Co lepsze?
W pociągu o przedziału w którym podróżował ksiądz wchodzi rabin,
grzecznie się przywitał i zajął miejsce naprzeciw księdza.
Chwilę podróż przebiegała w milczeniu w końcu ksiądz zagaił z małą złośliwością:
– u was ciągle jest nakaz jedzenia tylko mięsa koszernego?
– noo tak - przyznał rebe,
– na a nie było pokusy by spróbować coś ”nieczystego”,
– z przykrością muszę się przyznać że zdarzyło mi się zgrzeszyć – odparł rabin,
Chwilę podróżują w milczeniu. Tym razem ciszę przerywa rabin:
– a czy wy księża dalej macie nakaz życia w celibacie?
¬– tak ale przytrafił mi się grzech nieczystości – z lekkim uśmiech mówi ksiądz uprzedzając pytanie rabina,
– i co lepsze niż wieprzowina – z błyskiem złośliwości w oku pyta rabin