Choć lwów to szkoda. Parę lat temu z terenów Rosji, wpław przez Amur, uciekł z tego kacapskiego raju do Chin tygrys, którego wypuszczeniem na wolność się ruski reżim niewiele wcześniej chwalił. Zrobił to z głodu, wyobraź sobie.
No cóż..., Rosjanie mają równie grabieżczy i destrukcyjny wpływ na swoje własne zasoby przyrodnicze, co na wszystko inne. Nie tylko "od zawsze" nie dbają o stan tamtejszej przyrody, ale jeszcze dodatkowo kłusownictwo, niewiarygodna wręcz wycinka lasów (W tym wypadku np. wydzierżawiają chińskim firmom wyznaczone kawałki syberyjskich lasów pod wycinkę, ale Chińczycy jednocześnie, za rozdawane łapówki, wycinają też te tereny, które nie są dzierżawione, no a oprócz tego wycinkę tam – legalną lub nie – prowadzą sami Ruscy. I praktycznie nikt nie patrzy na skutki, ani na to, że należałoby jakąś część z tego chronić) i ogólnie korupcja robią po prostu takie spustoszenie, że nawet po tej chińskiej stronie, jest lepiej, choć oni z kolei np. swoje zasoby leśne zdewastowali nawet na długo przed tamtejszym komunizmem (przez to są np. częste burze piaskowe m. in. w okolicach Pekinu i innych chińskich miast – z powodu wylesienia, żyzna ziemia zostaje spłukana deszczami do rzek, a brak zadrzewienia powoduje to, że woda nie utrzymuje się w tej warstwie gleby, w której ukorzeniają się rośliny, bo albo spływa po powierzchni w coraz rzadszych i gwałtowniejszych zresztą opadach, albo wsiąka zbyt głęboko w ziemię, w efekcie teren jałowieje, a potem pustynnieje i bardzo ciężko jest ten stan odwrócić, choć od lat próbują na masową skalę sadzić drzewa, ale niewiele z tego w tak zdegradowanej glebie wychodzi) i obecnie mają olbrzymi kłopot je odbudować.
No a w ostatnich latach, z powodu ocieplenia klimatu, jest także w rosyjskich lasach bardzo dużo pożarów. I też nie ma jak z tym sobie radzić, zwłaszcza przy wielkości powierzchni tego kraju (ale także i z powodu trudności w dostępie do niektórych miejsc), bo bajzel i korupcja. I to również niszczy choćby właśnie łańcuchy pokarmowe. W efekcie nawet tygrysy, choć raczej niewybredne, głodne chodzą.
@agnes1709 "To chyba nie znasz ludzkiej wyobraźni. Zapraszam do ZNIEWOLONEJ"
Coś w tym może być – po prostu sądzę wedle siebie, a moja wyobraźnia jest chyba za słaba, bo co sobie powiem, że świat mnie już niczym nie jest w stanie zaskoczyć, to okazuje się, że tak nie jest.
@Mardoniusz999 "Fakt. Nikt tak Rosji nie grabił, jak naród rosyjski. Nawet złota orda"
Tak.
To w sumie aż paradoks, że naród, który dzięki wielkiemu terytorium mógłby mieć właściwie wszystko, żyje tak, jak żyje, i niszczy na tak wielką skalę to, co ma.
1 komentarz
MEM
"Charków możemy wam napluć..."
I tak trzymać.
Choć lwów to szkoda. Parę lat temu z terenów Rosji, wpław przez Amur, uciekł z tego kacapskiego raju do Chin tygrys, którego wypuszczeniem na wolność się ruski reżim niewiele wcześniej chwalił. Zrobił to z głodu, wyobraź sobie.
agnes1709
@MEM
MEMedit
@agnes1709
No cóż..., Rosjanie mają równie grabieżczy i destrukcyjny wpływ na swoje własne zasoby przyrodnicze, co na wszystko inne. Nie tylko "od zawsze" nie dbają o stan tamtejszej przyrody, ale jeszcze dodatkowo kłusownictwo, niewiarygodna wręcz wycinka lasów (W tym wypadku np. wydzierżawiają chińskim firmom wyznaczone kawałki syberyjskich lasów pod wycinkę, ale Chińczycy jednocześnie, za rozdawane łapówki, wycinają też te tereny, które nie są dzierżawione, no a oprócz tego wycinkę tam – legalną lub nie – prowadzą sami Ruscy. I praktycznie nikt nie patrzy na skutki, ani na to, że należałoby jakąś część z tego chronić) i ogólnie korupcja robią po prostu takie spustoszenie, że nawet po tej chińskiej stronie, jest lepiej, choć oni z kolei np. swoje zasoby leśne zdewastowali nawet na długo przed tamtejszym komunizmem (przez to są np. częste burze piaskowe m. in. w okolicach Pekinu i innych chińskich miast – z powodu wylesienia, żyzna ziemia zostaje spłukana deszczami do rzek, a brak zadrzewienia powoduje to, że woda nie utrzymuje się w tej warstwie gleby, w której ukorzeniają się rośliny, bo albo spływa po powierzchni w coraz rzadszych i gwałtowniejszych zresztą opadach, albo wsiąka zbyt głęboko w ziemię, w efekcie teren jałowieje, a potem pustynnieje i bardzo ciężko jest ten stan odwrócić, choć od lat próbują na masową skalę sadzić drzewa, ale niewiele z tego w tak zdegradowanej glebie wychodzi) i obecnie mają olbrzymi kłopot je odbudować.
No a w ostatnich latach, z powodu ocieplenia klimatu, jest także w rosyjskich lasach bardzo dużo pożarów. I też nie ma jak z tym sobie radzić, zwłaszcza przy wielkości powierzchni tego kraju (ale także i z powodu trudności w dostępie do niektórych miejsc), bo bajzel i korupcja. I to również niszczy choćby właśnie łańcuchy pokarmowe. W efekcie nawet tygrysy, choć raczej niewybredne, głodne chodzą.
agnes1709
@MEM To chyba nie znasz ludzkiej wyobraźni. Zapraszam do ZNIEWOLONEJ
MEM
@agnes1709 "To chyba nie znasz ludzkiej wyobraźni. Zapraszam do ZNIEWOLONEJ"
Coś w tym może być – po prostu sądzę wedle siebie, a moja wyobraźnia jest chyba za słaba, bo co sobie powiem, że świat mnie już niczym nie jest w stanie zaskoczyć, to okazuje się, że tak nie jest.
Mardoniusz999
@MEM
Fakt. Nikt tak Rosji nie grabił, jak naród rosyjski.
Nawet złota orda
MEM
@Mardoniusz999 "Fakt. Nikt tak Rosji nie grabił, jak naród rosyjski.
Nawet złota orda"
Tak.
To w sumie aż paradoks, że naród, który dzięki wielkiemu terytorium mógłby mieć właściwie wszystko, żyje tak, jak żyje, i niszczy na tak wielką skalę to, co ma.