kilometr

razem:   324 194 140 112
  • Rozmawia dwóch mnichów młody

    Rozmawia dwóch mnichów, młody ze starszym na temat zbiorów znajdujących się w tamtejszej bibliotece.  
    - Mistrzu, wybacz, że pytam, ale co by się stało gdyby mnich przepisujący księgi się pomylił i jakieś zdanie przepisał błędnie?
    - Nie, to niemożliwe, nikt się nie myli.  
    - No, ale jakby się ktoś pomylił, to co by się stało?  
    - Mówię ci, że nikt się nie myli, znasz tekst biblii na pamięć? Przyniosę ci jedna z pierwszych kopii i zobaczysz, że nic, a nic nie odbiega od tej z której i ty się uczyłeś...  
    - Mnich poszedł po ów tekst i nie ma go godzinę, dwie, trzy... w końcu młody mnich zniecierpliwił się i poszedł szukać mistrza. Znalazl go w bibliotece siedzącego nad dwoma tekstami biblii (jeden z którego się wszyscy uczyli, a drugi ten jeden z pierwszych kopii najbliższych oryginałowi) i płacze...
    - Mistrzu co się stało?!?  
    - W pierwszym tekście jest napisane "będziesz żył w celi bracie" a w kolejnych kopiach "będziesz żył w celibacie"...

  • Ksiądz ze zdziwieniem ogląda

    Ksiądz ze zdziwieniem ogląda na dwóch piszczałkach organów kościelnych
    naciągnięte prezerwatywy. Wzywa organistę:
    - Co tu robią te prezerwatywy?
    - Jak to co?! Na opakowaniu pisało: "Przed użyciem naciągnąć na organ"...

  • W salonie Rotszyldów wystąpił młody

    W salonie Rotszyldów wystąpił młody, obiecujący pianista. Po skończonym koncercie podszedł doń baron Louis i oświadczył:
    - Słyszałem Karola Lafite...
    Młodzieniec ukłonił się nisko.
    - Słyszałem Artura Rubinsteina..
    Młodzieniec ukłonił się jeszcze niżej.
    - Słyszałem Ignacego Paderewskiego...
    Młodzieniec ukłonił się najniżej jak mógł.
    - Ale żaden z nich nie pocił się tak, jak pan!

  • Pewien chełmski mędrzec pojechał

    Pewien chełmski mędrzec pojechał na koński targ, aby kupić sobie konia. Handlarz końmi zachwalał jedno ze swoich zwerząt:
    -To wspaniała sztuka, szybki jak wiatr. Pomyśl, wsiądziesz na niego w Chełmie o trzeciej nad ranem, a już o szóstej będziesz w Lublinie!
    Chełmianin skrzywił się:
    -To nie dla mnie - powiedział - Co ja będę u licha robił w Lubinie o tak wczesnej porze?

  • Mistrz w pchnięciu kula do trenera

    Mistrz w pchnięciu kula do trenera:
    - Dziś musze pokazać klasę... na trybunie siedzi moja teściowa.
    - E! nie dorzucisz...

  • Do lekarza przychodzi facet; Panie

    Do lekarza przychodzi facet;
    - Panie doktorze od kilku dni mam ten sam koszmarny sen: po pokoju goni mnie teściowa z krokodylem. Nie mogę zapomnieć tego śmierdzącego oddechu, koślawych żółtych zębów...
    - No, to faktycznie wygląda bardzo groźnie - przerywa lekarz.
    - No właśnie. A krokodyl wygląda jeszcze groźniej.

  • W trakcie egzaminu jeden ze studentów

    W trakcie egzaminu jeden ze studentów poprosił o otwarcie okna. Profesor stwierdził:
    - Okno można otworzyć, orłów tu nie ma, nie wyfruną.
    Po egzaminie, gdy już wszyscy wychodzili, ten sam student spytał:
    - Ooo!? Pan profesor też drzwiami?

  • Prezydent Kwaśniewski wizytuje kaczą

    Prezydent Kwaśniewski wizytuje kaczą fermę w Wąchocku. Kaczki na jego widok mówią:  
    - Kwa, kwa, kwa...  
    Kwaśniewski pyta gospodarza:  
    - Czym karmicie te kaczki?  
    - Otrębami z wodą.  
    - Dawajcie im kukurydzę z mlekiem, żeby moje nazwisko wymawiały w całości.