
Uwielbiam japońską pornografię, ze wszystkimi jej fetyszami i dziwactwami.
Ideałem dla mnie są niewysokie kobiety z ciemnymi długimi włosami, dużym biustem i z pozostawionymi na łonie włoskami.
Nie kręci mnie żadna fizyczna przemoc czy spanking itp. ani seks analny, więc o tych rzeczach nie myślę, ani nie podniecają mnie.
Lubię klimaty gdy kobieta jest zdobywana jakimś szantażem czy w inny sposób zmuszający ją do uległości i oddania się, np. użycie popularnych w japońskiej pornografii syntetycznych afrodyzjaków o niewyobrażalnej sile.
razem:
Atak dziwnego stwora
@Historyczka
Oj wiem.
Ale tuszę, że Ci się spodobało choć trochę i już to jest dla mnie wielce satysfakcjonujące.
Atak dziwnego stwora
@Historyczka
To już mój wymysł. W oryginałach tajemnicze macki ograniczają się wyłącznie do wlewania swoich wydzielin we wszystkie kobiece otworki i zalewania ciał dziesiątkami litrów przypominającego spermę płynu...
Idea wprowadzenia do ciała kobiety jakichś zarodków i występowanie "egg lying" po takiej dziwnej przygodzie występuje wyłącznie w jakichś króciutkich filmikach, gdy kobieta "wypluwa" z dróg rodnych jakieś jajowate przedmioty. Ale nie dzieje się to w żadnej produkcji z "głównego nurtu", ani tym bardziej w klasyce gatunku, czyli w mocno starych opowiadaniach, czy grafikach...
Japończycy od zawsze gustowali w różnych formach "bukkake" więc takie zachowania macek wydają się być naturalne w ich wizjach.
Atak dziwnego stwora
@Historyczka

Jak na debiut i tutaj na stronie, i w takich "japońskich wizjach" to chyba i tak nieźle.
A że miniaturka...
Cóż, to była tylko jedna ofiara i jeden napastnik, który osiągnął swój cel, więc nie miał potrzeby by nadal korzystać z jej wdzięków...
Takie tam... :)
@Historyczka
No na pewno
Takie tam... :)
@Historyczka
Widok ładnego staniczka albo i naturalny widok klatki piersiowej ze wszystkimi jej atrybutami charakterystycznymi dla płci, byłby z pewnością bardziej interesujący...
A tam. Zwykle przesadzona jest jej funkcja
Choć bluzeczka niebrzydka...
Takie tam... :)
I po co ta bluzeczka? I przodem proszę...
Atak dziwnego stwora
@PisarkaPrzyszłegoPisarza
Spróbuję spełnić prośbę, choć nic nie obiecuję, bo czasu wolnego za dużo nie mam...
Dziękuję za pozytywny komentarz.
Jak ja kocham czarne, długie suknie...
@Historyczka
I znów kusisz, podnosisz ciśnienie i namawiasz do "wilgotnych" myśli...
Prawda, że nie tylko pończochy?
@Historyczka

Piękne jest też to co okrywają te rajstopki. Czyli jak sama nazwa wskazuje - raj i stopy...
Nie no, kobiece, nieprzesadnie umięśnione, nie spalone słońcem i bez bazgrołów (tatuaży których nie uznaję nigdzie) nogi zawsze są piękne i atrakcyjne...
Jak ja kocham czarne, długie suknie...
@Historyczka

Znów robi się ciekawie
I znów kusisz i zachęcasz do nieczystych myśli
Kontynuuj drogie CIAŁO pedagogiczne...
My, pokorni i spragnieni nowych wrażeń uczniowie czekamy z niecierpliwością...
Jak ja kocham czarne, długie suknie...
@Historyczka
Brzmi interesująco i kusząco. To co, kiedy zwierzysz się ze swoich przeżyć w długiej czarnej sukni i oczywiście, po jej utraceniu?
I jakże to, byli podstępni w stosunku do dwóch pięknych kobiet? Jak tak można? No chyba, że odrzucały ich umizgi a im bardzo zależało na bliższym zapoznaniu się z Martusią i Joanną...
Prawda, że nie tylko pończochy?
Pewnie, że nie tylko!
Łóżko wodne. RANDKI MARTY
Kobieta zmienną jest. Martusia tak się zarzekała, że chce skończyć znajomość z Januszem, a wychodzi na to, że to Janusz skończy w niej... Bo nie sądzę, by dominator chciał się ograniczać
Świetnie się czytało. Czekam na dalsze losy podwójnego flirtu Pani profesor
BTW. Ta fotka tajemniczej kobiety w pięknej ciemnej sukni którą wcześniej wstawiłaś, to była świetna zapowiedź opowiadania!
Jak ja kocham czarne, długie suknie...
@Historyczka

Posiadaczka zrobiłaby furorę...
I mogłaby to być niezła podstawa do pieprznego opowiadanka. Może jakiś "stymulator" w drinku tajemniczej kobiety na balu sylwestrowym i dalsze konsekwencje tego... Albo po prostu sporo alkoholu i konsekwencje przesadzenia...
Nic nie sugeruję, ale może Marta, albo Joanna poszłaby w takiej sukni na bal sylwestrowy?
Jak ja kocham czarne, długie suknie...
Nóżki aż do nieba...
Jak znajdujecie te niewymowne w takiej postaci...?
@Historyczka
Ale jakże przyjemne i kuszące widoki by pokazał...
Jak znajdujecie te niewymowne w takiej postaci...?
Szkoda tylko, że obiektyw nie patrzył trochę wyżej
Jak znajdujecie te niewymowne w takiej postaci...?
Śliczne! Uwielbiam takie połączenia...
Jak Wam mija długi weekend?
Całkiem dobrze, ale z taką czarownicą pewnie byłoby milej
Cukierek...? Jednak psikus...
Psikus, ale z mocnym zadatkiem na... horror