@AnonimS Heloł! Ona ma już 18 ! Więc jak długo jeszcze? Patrząc z boku dziewczyna ma bardziej poukładane w głowie niż reszta familii. Taka trochę czarna (albo raczej biała) owca hahaha. Och, jak wy faceci lubicie sobie rościć prawo do decydowania co dla nas dobre, ughh...
@AnonimS Po pierwsze, panie narwany, nie narozrabiała. Grzecznie sobie poszła potańczyć. "Moja klientka jest osobą pełnoletnią, nie pozbawioną praw obywatelskich, i spędza piątkowe wieczory w miejscach i z towarzystwem jakie uznaje dla siebie za odpowiednie." W skrócie - pałuj się :P Po drugie, Kacper myśli strategicznie . Chwila narwanej zemsty nie jest warta poświęcania planów długofalowych Wiadomo jakich
@Speker Przecież jej dał. Owszem, mówił, żeby sobie kupiła lepszy, ale powiedziała, że nie trzeba. Chyba, że się pogubiłam W Bonarce tylko ciuchy i inne potrzebne rzeczy. W końcu tylko z trójką poszła
@AnonimS "Kreski. Kreski. Jeszcze tylko raz. Kasa. Jeszcze tylko to załatwię. Szybciej. Więcej. Kasa. Kreska. Jeszcze tylko... Kreska. Kasa. Szybciej. Kreska. Więcej. Kreska. Kasa. Raz. "
@Speker Despacito! Powolutku, powolutku! U mnie tak jest, bo chcę realnie podejść do tematu. Sama pomyśl: zna faceta od 8/9 roku życia, jakieś 10 lat. Nie cierpiała go, bo był Executive Manager rozkazów i zakazów ojca. Sama pomoc może dać uczucie wdzięczności. I tylko tyle. Zwłaszcza, że jednak jest przyzwyczajona do wsparcia z jego strony. Jako takie zaufanie też było już wcześniej. Daria musi sobie uświadomić, że facet jest jedynym dobrem, jakie ma w obecnym życiu. Już zaczyna za nim tęsknić. A on musi się przełamać z czułością, bo też ma blokadę: najpierw nie chciał (on 16, ona 8 lat), później wewnętrzny zakaz (córka szefa, prawie jak siostra). A też go przecież denerwowała zawsze. Może dopiero teraz w pełni rozumie jej pokręcone życie? Na współczuciu też można coś zbudować. Także teges jesteśmy w połowie drogi!
@Somebody Zobaczymy. W głowie plan na razie tylko na jakieś dwie części do przodu. Jak nie będzie pomysłów - to do piachu PS Cieszę się, ciąg dalszy się podoba. Staramy się
48 godzin. - cz. 12.
@agnes1709 Czekam
48 godzin. - cz. 12.
@AnonimS Chcesz prawa natury?! Zastanów się dobrze.
48 godzin. - cz. 12.
@AnonimS Jest jeszcze sprawa z tym przymusem: środek krakowa, CCTV na kazdym rogu i jednen telefon na 112: "zgłaszam porwanie". Po co ryzykować?
48 godzin. - cz. 12.
@AnonimS Heloł! Ona ma już 18 ! Więc jak długo jeszcze? Patrząc z boku dziewczyna ma bardziej poukładane w głowie niż reszta familii. Taka trochę czarna (albo raczej biała) owca hahaha. Och, jak wy faceci lubicie sobie rościć prawo do decydowania co dla nas dobre, ughh...
48 godzin. - cz. 12.
@AnonimS A Agnes się podoba, bo... ona wie co dobre :P Prawda, @agnes1709 ?
48 godzin. - cz. 12.
@AnonimS Po pierwsze, panie narwany, nie narozrabiała. Grzecznie sobie poszła potańczyć. "Moja klientka jest osobą pełnoletnią, nie pozbawioną praw obywatelskich, i spędza piątkowe wieczory w miejscach i z towarzystwem jakie uznaje dla siebie za odpowiednie." W skrócie - pałuj się :P Po drugie, Kacper myśli strategicznie . Chwila narwanej zemsty nie jest warta poświęcania planów długofalowych Wiadomo jakich
48 godzin. - cz. 12.
@agnes1709 Ufff.... Ludzka pani....
48 godzin. - cz. 12.
@Speker Jak masz tylko majtki na tyłku, a potrzeby współczesnej nastolatki - to w sumie tylko waciki
48 godzin. - cz. 12.
@Speker Przecież jej dał. Owszem, mówił, żeby sobie kupiła lepszy, ale powiedziała, że nie trzeba. Chyba, że się pogubiłam W Bonarce tylko ciuchy i inne potrzebne rzeczy. W końcu tylko z trójką poszła
48 godzin. - cz. 10.
@AnonimS Wtedy właśnie byłby Mors. A tak to jest poezja
48 godzin. - cz. 10.
@AnonimS "Kreski. Kreski. Jeszcze tylko raz. Kasa. Jeszcze tylko to załatwię. Szybciej. Więcej. Kasa. Kreska. Jeszcze tylko... Kreska. Kasa. Szybciej. Kreska. Więcej. Kreska. Kasa. Raz. "
48 godzin. - cz. 11.
@Speker No troubles, no fun
48 godzin. - cz. 11.
@agnes1709
48 godzin. - cz. 11.
@agnes1709 Po kiego? Może juz pierdolca dostawala od myslenia sama w chałupie? Może chciała odreagować? Ty się zawsze sluchasz mamy? 😉
48 godzin. - cz. 10.
@Speker Despacito! Powolutku, powolutku! U mnie tak jest, bo chcę realnie podejść do tematu. Sama pomyśl: zna faceta od 8/9 roku życia, jakieś 10 lat. Nie cierpiała go, bo był Executive Manager rozkazów i zakazów ojca. Sama pomoc może dać uczucie wdzięczności. I tylko tyle. Zwłaszcza, że jednak jest przyzwyczajona do wsparcia z jego strony. Jako takie zaufanie też było już wcześniej. Daria musi sobie uświadomić, że facet jest jedynym dobrem, jakie ma w obecnym życiu. Już zaczyna za nim tęsknić. A on musi się przełamać z czułością, bo też ma blokadę: najpierw nie chciał (on 16, ona 8 lat), później wewnętrzny zakaz (córka szefa, prawie jak siostra). A też go przecież denerwowała zawsze. Może dopiero teraz w pełni rozumie jej pokręcone życie? Na współczuciu też można coś zbudować. Także teges jesteśmy w połowie drogi!
48 godzin. - cz. 10.
@Speker Co się długo rozkręca? Wątek miłosny? Bo jeśli chodzi o kryminalny, to już parę paragrafów mamy
48 godzin. - cz. 10.
@Somebody Zobaczymy. W głowie plan na razie tylko na jakieś dwie części do przodu. Jak nie będzie pomysłów - to do piachu PS Cieszę się, ciąg dalszy się podoba. Staramy się
Mini-Tomik Komizmów – zbiór fars wszelakich
@StowarzyszenieAWN No właśnie takie bedzie zamówienie! Na "O Boże piersi!"
Mini-Tomik Komizmów – zbiór fars wszelakich
@KontoUsunięte
48 godzin. - cz. 9.
@Speker Bardzo się cieszę i działam dalej!!