Teraz to pojechałaś! Zupełnie w Twoim stylu coś wyjaśnić inne zagmatwać i zostawić w napięciu. Na poważnie, ciekawy odcinek dużo wyjaśnień i takie mam wrażenie że coś się kończy i coś zaczyna. Upominam Cię Violet publicznie nie zatrać charakteru tego opowiadania, a wiem że są naciski na abolicję dla niewolnika/ów. Siła tego tekstu to właśnie oni, to opowiadanie jest jedyne w swoim rodzaju i niepowtarzalne. Pozdrawiam
Wow, teraz rozumiem o czym mówiłeś pozwól, że skorzystam z Twoich własnych słów - drani czerpiących radość z cierpienia bliźnich, no fiołkiem to rzeczywiście nie jesteś, a nawet rosiczką Ogólnie niezłe
@jerzyk Zgadzam się z Tobą co do Roberta. Jest bardzo kontrowersyjną i najbardziej barwną postacią. Przyznam się że chociaż jest podły i okrutny to lubię "go czytać"
Wróciłam do tej części dwukrotnie, za pierwszym razem pochłonęłam jaknarkoman działkę, a za drugim rozsmakowałam sie. Część straszna i jednocześnie cudowna. Pięknie naświetliłaś postać Justina. Zgadzam się z przedmówcą w kwestii Roberta, wywołuje (przynajmniej we mnie) mieszane uczucia. Dobre dialogi, wychodzą Ci bardzo naturalnie. Trochę masz trudny styl pisania, nie ma łatwości czytania, tak jak w innych opkach, ale to też ma swój niepowtarzalny klimat. Violet, proszę utrzymaj go
Witaj Violet. Chciałam spytać tylko czy będzie jeszcze kolejna część, nie daje mi to spokoju. Ciekawa jestem losów Drugiego, bo przecież nie jest sobie takim poślednim niewolnikiem Pozdrawiam.
@violet Oby nie za bardzo, bo klimat jaki stworzyłaś jest niepowtarzalny. Postacie są do bólu realne, to one powodują ze chce się wracać do tej strefy mroku. Bardzo dobre , zastanawiający jest wątek niewolnika Drugiego, kluczysz dookoła niego. A pan Arystokrata Robert to dopiero interesujące indywiduum.
Przeczytałam opowiadanie jednym tchem, jestem pod wrażeniem. Bardzo mocne. Nie chce się wierzyć ze ten brutalny świat stworzyła kobieta, tym większy moj szacunek dla niej. Fajny temat, zupełnie nie powszedni,całkiem odbiegający od nudnych standardów i świetna znajomość psychiki ludzkiej. Z niecierpliwością czekam na kontynuację tej opowieści. Pozdrawiam. p.s. mam nadzieję na dalsze utrzymanie tej mrocznej konwencji, bo dla Pani Violet i Pana Arystokraty się tutaj zarejestrowałam.
Formy krótkie #45 WCZASY
nie znoszę dzieci i nawigacji!
Arystokrata rozdz 11
Violet, kiedy będzie kolejna część?! CZy Robert żyje, czy już się wykończył przez tyle czasu?
Zlituj się i wstaw 
MAŁOLATA
Ach te pierwsze doświadczenia, te pierwsze ukradkowe przyjemności. Nie zapomniane :P
Wendy cz.2 / O co chodzi z Markiem
No, nie wiem, tak naprawdę to o niczym to opowiadanie.
Arystokrata rozdz 11
@violet tak jak i to że Martin jest Raysem
Arystokrata rozdz 11
Teraz to pojechałaś!
Zupełnie w Twoim stylu coś wyjaśnić inne zagmatwać i zostawić w napięciu. Na poważnie, ciekawy odcinek dużo wyjaśnień i takie mam wrażenie że coś się kończy i coś zaczyna. Upominam Cię Violet publicznie nie zatrać charakteru tego opowiadania, a wiem że są naciski na abolicję dla niewolnika/ów. Siła tego tekstu to właśnie oni, to opowiadanie jest jedyne w swoim rodzaju i niepowtarzalne. Pozdrawiam 
Nastolatki 40 lat temu... Obóz
Bardzo przyjemny tekst
Napisany ładną polszczyzną i wprowadzający w czytelnika jakiś wewnętrzny spokój. Pozdrawiam.
Bezimienni Rozdział 3 cz.2
Bardzo dobra część, czekam na kolejną.
Konie cz.V
Wow, teraz rozumiem o czym mówiłeś
pozwól, że skorzystam z Twoich własnych słów - drani czerpiących radość z cierpienia bliźnich, no fiołkiem to rzeczywiście nie jesteś, a nawet rosiczką
Ogólnie niezłe 
Arystokrata rozdz 10
@violet Ty naprawdę nie masz litości
może na priva ?
Arystokrata rozdz 10
@hugo Witaj w klubie
Arystokrata rozdz 10
@violet wybaczę Ci wszystko, no prawie wszystko , pod warunkiem że nie skrzywdzisz Drugiego
Arystokrata rozdz 10
@jerzyk Zgadzam się z Tobą co do Roberta. Jest bardzo kontrowersyjną i najbardziej barwną postacią. Przyznam się że chociaż jest podły i okrutny to lubię "go czytać"
Arystokrata rozdz 10
Wróciłam do tej części dwukrotnie, za pierwszym razem pochłonęłam jaknarkoman działkę, a za drugim rozsmakowałam sie. Część straszna i jednocześnie cudowna. Pięknie naświetliłaś postać Justina. Zgadzam się z przedmówcą w kwestii Roberta, wywołuje (przynajmniej we mnie) mieszane uczucia. Dobre dialogi, wychodzą Ci bardzo naturalnie. Trochę masz trudny styl pisania, nie ma łatwości czytania, tak jak w innych opkach, ale to też ma swój niepowtarzalny klimat. Violet, proszę utrzymaj go
Arystokrata rozdz 9
OO! A co to? Ten sam rozdział? A co z tamtym się stało?
Arystokrata rozdz 8
Witaj Violet. Chciałam spytać tylko czy będzie jeszcze kolejna część, nie daje mi to spokoju. Ciekawa jestem losów Drugiego, bo przecież nie jest sobie takim poślednim niewolnikiem
Pozdrawiam.
Arystokrata rozdz 8
@violet Oby nie za bardzo, bo klimat jaki stworzyłaś jest niepowtarzalny. Postacie są do bólu realne, to one powodują ze chce się wracać do tej strefy mroku.
Bardzo dobre , zastanawiający jest wątek niewolnika Drugiego, kluczysz dookoła niego. A pan Arystokrata Robert to dopiero interesujące indywiduum.
Prezent. cz.2
Czekam na kontynuację, bardzo dobre.
Masz autorze fantazję, tylko trochę jeszcze ją dopracuj. Pozdrawiam.
Arystokrata rozdz 8
Przeczytałam opowiadanie jednym tchem, jestem pod wrażeniem.
Bardzo mocne. Nie chce się wierzyć ze ten brutalny świat stworzyła kobieta, tym większy moj szacunek dla niej.
Fajny temat, zupełnie nie powszedni,całkiem odbiegający od nudnych standardów i świetna znajomość psychiki ludzkiej.
Z niecierpliwością czekam na kontynuację tej opowieści. Pozdrawiam.
p.s. mam nadzieję na dalsze utrzymanie tej mrocznej konwencji, bo dla Pani Violet i Pana Arystokraty się tutaj zarejestrowałam.