@Historyczka, do czasu dojrzewania jeszcze czas, więc jeszcze trochę musisz poczekać, drżąc w oczekiwaniu...a przydało by się uprzednie, regularne, obfite spryskiwanie owoców, aby lepiej rosły. Wtedy są najpiękniejsze. Każdy szanujący ogrodnik Ci to powie, dbający o swój sad.
@Historyczka, to prawda, bardzo obficie. Od głów do stóp. Rumiane dziewczęta były zszokowane...ale w swej kokieteryjnej naturze i oczarowane tą ilością. Każda oceniała po stopniu zmoczenia, opryskania, jak bardzo się podobają panom strażakom. Można nazwać jej próżnymi...ale dziewuszki lubią czuć się adorowane i podziwiane w pełni.
@Historyczka, To prawda. Nie oszczędzali swych węży, ciecz w nich aż buzowała, wypełniając do granic możliwości przewód, tryskali dokładnie na biedne, piszczące dziewuszki.
@Historyczka, Wyraźnie dojrzałe, pełne, ciężkie od swego ciężaru owoce trzeba wpierw wizualnie ocenić...odsłonić z okrycia i z każdej strony dokładnie obejrzeć...barwę zarumienienia, gładkość, czy nie ma żadnych niepokojących skaz. Następnie przechodzimy do próby dotykowej. Opuszkami palców oceniamy strukturę, twardość, sprężystość, reagowanie na temperaturę. Ostatni etap to weryfikacja smakowa...wpierw jeżykiem, po całej powierzchni. Przy okazji oceniamy już gotowość do zbioru po zapachu. Jeśli jest słodki i przyjemny, wszystko jest w normie. W następnej kolejności lekkie podgryzanie, ssanie końcówki. Aż w końcu możemy uraczyć się pełnym kęsem i przekonać się, że owoc jest gotowy do zbioru. Analogicznie postępujemy z sąsiednim owocem, bo ten gatunek rośnie w parach. Mam nadzieję, że dostatecznie dokładnie to Pani wyłożyłem?
Czy smakują panom moje ciasteczka?
Lubimy świeże, smaczne, nietknięte ciasteczka. Po zasmakowaniu takich pyszności, takie stare wygi jak my, od razu dostajemy młodzieńczego wigoru.
W dobie pandemii 2
@Historyczka, czuję się jakiś sflaczały...czy Pani doktor byłaby tak miła i postawiła mnie do pionu?
piękna kobieta 69
Łał, ależ cudowna. Widać, że dużo pływa .
Piekna kobieta 68
Wysportowana sylwetka, piękne linie
Janet Mason 10
Pani od geografii jak zawsze zniewalająca...dobrze wszystko pokazuje swoim podopiecznym. Nic tylko podejść do tych globusów ze wskaźnikiem w dłoni
Janet Mason 7
Ładny przysiad, tylko podziwiać
Janet Mason 8
Świetne wdzianko
Wyzwanie ze szklanką mleka
Magic
Jędrne pośladki
Dla mnie bomba
Plażowiczki.
Piękne widoki...może się ich niebawem doczekamy.
kto pierwszy na badanie ?
Pokazałbym tej pielęgniarce, że też dobrze potrafię zakuć swoją igłą
Wielkanoc. Marta i strażacy
@fantasta, Polish Busty, a dalej za Ewcią Ines Cudna, Bea Flora, Anna Jota i Aneta Buena.
Wielkanoc. Marta i strażacy
@enklawa25, oczy mogą wyjść z orbit
Milena Velba Bogini
@Historyczka, przyjemnością byłaby pomoc takiej ogrodniczce przy pracy
Alison Tyler 8
Niczym Amazonka
Tajemniczy Ogród. 1
@Historyczka, do czasu dojrzewania jeszcze czas, więc jeszcze trochę musisz poczekać, drżąc w oczekiwaniu...a przydało by się uprzednie, regularne, obfite spryskiwanie owoców, aby lepiej rosły. Wtedy są najpiękniejsze. Każdy szanujący ogrodnik Ci to powie, dbający o swój sad.
Wielkanoc. Marta i strażacy
@Historyczka, to prawda, bardzo obficie. Od głów do stóp. Rumiane dziewczęta były zszokowane...ale w swej kokieteryjnej naturze i oczarowane tą ilością. Każda oceniała po stopniu zmoczenia, opryskania, jak bardzo się podobają panom strażakom. Można nazwać jej próżnymi...ale dziewuszki lubią czuć się adorowane i podziwiane w pełni.
Wielkanoc. Marta i strażacy
@Historyczka, To prawda. Nie oszczędzali swych węży, ciecz w nich aż buzowała, wypełniając do granic możliwości przewód, tryskali dokładnie na biedne, piszczące dziewuszki.
Tajemniczy Ogród. 1
@Historyczka, Wyraźnie dojrzałe, pełne, ciężkie od swego ciężaru owoce trzeba wpierw wizualnie ocenić...odsłonić z okrycia i z każdej strony dokładnie obejrzeć...barwę zarumienienia, gładkość, czy nie ma żadnych niepokojących skaz. Następnie przechodzimy do próby dotykowej. Opuszkami palców oceniamy strukturę, twardość, sprężystość, reagowanie na temperaturę. Ostatni etap to weryfikacja smakowa...wpierw jeżykiem, po całej powierzchni. Przy okazji oceniamy już gotowość do zbioru po zapachu. Jeśli jest słodki i przyjemny, wszystko jest w normie. W następnej kolejności lekkie podgryzanie, ssanie końcówki. Aż w końcu możemy uraczyć się pełnym kęsem i przekonać się, że owoc jest gotowy do zbioru. Analogicznie postępujemy z sąsiednim owocem, bo ten gatunek rośnie w parach. Mam nadzieję, że dostatecznie dokładnie to Pani wyłożyłem?
Wielkanoc. Marta i strażacy
Ilustracja do opowiadania Historyczki: "Wielkanoc. Marta i strażacy" oraz link:
https://lol24.com/opowiadania/erotyczne/wielkanoc-marta-i-strazacy-30825