Oceaneca

razem:   274 176 139 476
  • Zima przyszła

    Sekretarka mówi do zapracowanego biznesmena:
    - Panie prezesie, zima przyszła!
    - Nie mam teraz czasu, powiedz jej żeby przyszła jutro! A najlepiej niech wcześniej zadzwoni, to umówisz ją na konkretną godzinę.

  • Kto to jest dziadek Mróz? pyta

    - Kto to jest dziadek Mróz? - pyta dziecko.  
    - To partyjny brat św. Mikołaja - odpowiadają rodzice.

  • Z pamiętnika żołnierza

    Z pamiętnika żołnierza:
    - Poniedziałek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy dziewczynę, to ją w krzaki! To był dobry dzień...
    - Wtorek. Idziemy na ćwiczenia. Spotkaliśmy chłopaka, to go w krzaki! To był dobry dzień...
    - Środa. Dostałem przepustkę, idę na piwo. Spotkali mnie żołnierze idący na ćwiczenia. To był zły dzień...

  • Po zakończeniu zimnej wojny jednostki

    Po zakończeniu zimnej wojny jednostki specjalne USA i Rosji przeprowadzają wspólne manewry. Do sali, w której zgromadzili się żołnierze obu nacji wchodzi amerykański sierżant i mówi:
    - Dzisiaj ćwiczymy skoki z małych wysokości - pułap 200 metrów.
    Na to Rosjanie wpadają w panikę. Po naradzie jeden z nich występuje i pyta czy nie mogliby skakać ze 100 metrów. Zdziwiony sierżant odpowiada:
    - Ale na 100 metrach lotu nie rozwiną się nam spadochrony!
    Na to wszyscy Rosjanie zgodnie:
    - Oo.!? To dzisiaj skaczemy ze spadochronami?

  • Wchodzi facet do warzywniaka i mówi

    Wchodzi facet do warzywniaka i mówi:
    - Poproszę kilogram robaczywych jabłek.
    - A po co panu robaczywe?
    - Idę jutro na ryby i nie chce mi się kopać w ogródku.

  • Stirlitz jakiego koloru mam majtki?

    Stirlitz jakiego koloru mam majtki? - spytał Mueller.
    - Czerwone w białe grochy.
    - Wpadliście Stirlitz, o tym wiedziała tylko rosyjska pianistka!
    - Proszę zapiąć rozporek, inaczej będą o tym wiedzieć wszyscy.

  • Faceta bolał łokieć Poszedł

    Faceta bolał łokieć. Poszedł do lekarza ale lekarz kazał mu tylko przynieść mocz do analizy. Gość się wnerwił i do butelki wlał mocz żony, córki, swój i dodał jeszcze oleju silnikowego. Zaniósł lekarzowi i po dwoch dniach przyszedł po diagnozę. A brzmiała ona następująco:
    - Córka jest w ciąży, żona ma kochanka, olej w pańskim samochodzie nadaje się tylko do wymiany a pan niech przestanie walić konia w wannie to nie będzie pana bolał łokieć...

  • Jasiek przed ślubem bardzo prosił

    Jasiek przed ślubem bardzo prosił swoja Hanusie, żeby mu się oddala przed ślubem.
    - Jasiu, nie oddam ci się, bo chce być do ślubu czysta jak lilia..., a poza tym to po rypaniu zawsze mnie głowa boli...

  • Dzwoni Małgosia do Jasia Jasiu czy

    Dzwoni Małgosia do Jasia.
    - Jasiu, czy to ty? Tu Małgosia.
    - Tak, słucham.
    - Jasiu, jestem w ciąży.
    - Tut, tut, tut. Nie ma takiego numeru.

  • Przychodzi blondynka nastolatka

    Przychodzi blondynka - nastolatka do mamy i mowi:
    - Mamo, czy to prawda, że dzieci rodząc się wychodzą z tego samego miejsca w które chłopcy wkładają ich członki?
    Matka zadowolona, że nie musi poruszać tego tematu sama mówi:
    - Tak córeczko, tak.
    Na to blondynka:
    - A czy przy porodzie nie powybija mi zębów?

  • Sekretarka odbiera telefon Dyrektor

    Sekretarka odbiera telefon- Dyrektor jest?
    - Właśnie wychodzi, oooh.. wchodzi... oooh... wychodzi... wchodzi...

  • Usiedli przy stole dobrzy chłopcy

    Usiedli przy stole dobrzy chłopcy i piękne dziewczęta. Po trzech butelkach chłopcy okazali się pięknymi, a dziewczęta dobrymi.