@Sambi Jej, dziękuję Wraz z kolejnymi częściami wszystko się będzie powoli wyjaśniało. Po dzisiejszej nie powinniście mieć wątpliwości, jeśli chodzi o osobę Olafa. Przynajmniej ja bym ich nie miała Ale zobaczymy wieczorem! Również pozdrawiam
@facio Tak, dziś jest to jutro Obiecałam i dodam, ale dopiero wieczorem Muszę zrobić jeszcze kilka poprawek. Swoją drogą nie wiedziałam, że ktoś tu aż tak oczekuje kolejnej części, aż miło! ; >
@kafelek Który konkretnie? Bo chyba nie cała część? Zapewniam, że nic nie jest "zerżnięte". Wszystko pisałam sama. Może historia lub jakieś wydarzenie jest powtarzalne, ale nie spisane. Niemożliwe, żeby coś było "słowo w słowo" takie samo... Następnym razem poproszę o dokładniejsze opisanie tego, co rzekomo " użyczyłam sobie" z czegoś innego
@czarnyrafal Dziękuję bardzo Chodzi o to, że pisząc kolejne części- kompletnie ich nie czuję, dlatego właśnie, że są moje Nie potrafię się wczuć w rolę potencjalnego czytelnika i ocenić obiektywnie tego, co napisałam, więc wszystko robię na tzw "czuja" ; >
@yzo Nie wpadłabym na to! W sumie mogłabym coś takiego zasugerować dalej, ale w związku z tym, że lubię komplikować sprawy- to mam już pewien plan, co do tego, kto wszedł do pokoju Później wszystko się wyjaśni
@Venea87 A dziękuję Wcześniej, w którejś części wspominałam, że pojawi się jeszcze eks- narzeczona na pewno, ale nie zdradziłam i nie zdradzę- kiedy i w jakich okolicznościach Ale będzie, będzie! ; >
Okej, odpowiadając na Wasze zarzuty, zacznę od tego, że moim zdaniem realnego życia w poprzednich częściach nie brakuje. Tą część dodałam "spokojniejszą", bo chciałam, żeby wszystko się unormowało i wtedy mam wolną rękę, żeby wprowadzić owy wątek medyczny. Po drugie, to, co do tej pory napisałam nie ciągnie się latami... Sam rozdział 8. obejmuje jeden wieczór. A na rehabilitacje umówili się tego samego dnia, tylko nie wyszło, więc została przełożona na kolejny. I po trzecie- sex? Ani słowem nie wspomniałam o tym Może pewne sugestie były, ale do niczego nie doszło i w najbliższym czasie także nie dojdzie. No, z wyjaśnień to by było na tyle ;D Ale dziękuję bardzo za opinie i wskazówki ; >
@ulalala Coś nie daje Ci spokoju ta jego była narzeczona Na samym początku miałam poświęcić rozdział, żeby wszystko wyjaśnić odnośnie tego wypadku, ale postanowiłam, że zrobię to później, a teraz zdaje się na Waszą wyobraźnię
Nadzieja umiera ostatnia cz. 14
@czarnyrafal I znowu dziękuję, a "kop" się przyda- nawet bardzo ;D
Nadzieja umiera ostatnia cz. 14
@Mirek A no tak, prawda Chociaż pisanie nie jest męczące, to jednak trochę czasu mi zabiera. Dziękuję i również pozdrawiam
Nadzieja umiera ostatnia cz. 13
@czarnyrafal Ależ cieszę się bardzo! To jest ogromna motywacja dla mnie
Nadzieja umiera ostatnia cz. 13
@Sambi Jej, dziękuję Wraz z kolejnymi częściami wszystko się będzie powoli wyjaśniało. Po dzisiejszej nie powinniście mieć wątpliwości, jeśli chodzi o osobę Olafa. Przynajmniej ja bym ich nie miała Ale zobaczymy wieczorem! Również pozdrawiam
Nadzieja umiera ostatnia cz. 13
@facio Tak, dziś jest to jutro Obiecałam i dodam, ale dopiero wieczorem Muszę zrobić jeszcze kilka poprawek. Swoją drogą nie wiedziałam, że ktoś tu aż tak oczekuje kolejnej części, aż miło! ; >
Nadzieja umiera ostatnia cz. 13
Dziękuję Wam bardzo Muszę Was potrzymać trochę w tym napięciu! Nie no, kolejna jutro!
Nadzieja umiera ostatnia cz. 12
@kafelek Który konkretnie? Bo chyba nie cała część? Zapewniam, że nic nie jest "zerżnięte". Wszystko pisałam sama. Może historia lub jakieś wydarzenie jest powtarzalne, ale nie spisane. Niemożliwe, żeby coś było "słowo w słowo" takie samo... Następnym razem poproszę o dokładniejsze opisanie tego, co rzekomo " użyczyłam sobie" z czegoś innego
Nadzieja umiera ostatnia cz. 12
@czarnyrafal Dziękuję bardzo Chodzi o to, że pisząc kolejne części- kompletnie ich nie czuję, dlatego właśnie, że są moje Nie potrafię się wczuć w rolę potencjalnego czytelnika i ocenić obiektywnie tego, co napisałam, więc wszystko robię na tzw "czuja" ; >
Nadzieja umiera ostatnia cz. 12
@yzo Postaram się żeby była jeszcze dzisiaj
Nadzieja umiera ostatnia cz. 11
Dzisiaj wieczorem, najpóźniej jutro dodam kolejną
Nadzieja umiera ostatnia cz. 10
@yzo Nie wpadłabym na to! W sumie mogłabym coś takiego zasugerować dalej, ale w związku z tym, że lubię komplikować sprawy- to mam już pewien plan, co do tego, kto wszedł do pokoju Później wszystko się wyjaśni
Nadzieja umiera ostatnia cz. 10
@Kamcia A dziękuję bardzo Następna, hmm... do środy- góra czwartek powinnam dodać
Nadzieja umiera ostatnia cz. 9
Następna część- niedziela Chyba, że zdążę i dodam coś jutro
Nadzieja umiera ostatnia cz. 8
@Venea87 A dziękuję Wcześniej, w którejś części wspominałam, że pojawi się jeszcze eks- narzeczona na pewno, ale nie zdradziłam i nie zdradzę- kiedy i w jakich okolicznościach Ale będzie, będzie! ; >
Nadzieja umiera ostatnia cz. 8
@fluttershy Kolejna część do jutrzejszego wieczora powinna się pojawić
Nadzieja umiera ostatnia cz. 8
Okej, odpowiadając na Wasze zarzuty, zacznę od tego, że moim zdaniem realnego życia w poprzednich częściach nie brakuje. Tą część dodałam "spokojniejszą", bo chciałam, żeby wszystko się unormowało i wtedy mam wolną rękę, żeby wprowadzić owy wątek medyczny. Po drugie, to, co do tej pory napisałam nie ciągnie się latami... Sam rozdział 8. obejmuje jeden wieczór. A na rehabilitacje umówili się tego samego dnia, tylko nie wyszło, więc została przełożona na kolejny. I po trzecie- sex? Ani słowem nie wspomniałam o tym Może pewne sugestie były, ale do niczego nie doszło i w najbliższym czasie także nie dojdzie. No, z wyjaśnień to by było na tyle ;D Ale dziękuję bardzo za opinie i wskazówki ; >
Nadzieja umiera ostatnia cz. 7
Następną część postaram się dodać jeszcze dzisiaj wieczorem, a jeśli mi się nie uda- to jutro do południa będzie na pewno
Nadzieja umiera ostatnia cz. 6
@Basia A dziękuję Kolejne postaram się pisać chociaż trochę dłuższe, ale nie zawsze mam czas i możliwości, więc nic nie obiecuję ; >
Nadzieja umiera ostatnia cz. 6
@ulalala Coś nie daje Ci spokoju ta jego była narzeczona Na samym początku miałam poświęcić rozdział, żeby wszystko wyjaśnić odnośnie tego wypadku, ale postanowiłam, że zrobię to później, a teraz zdaje się na Waszą wyobraźnię
Nadzieja umiera ostatnia cz. 3
@yzo Nie mam jeszcze pojęcia, co będzie z kolejną częścią, ale postaram się dodać jakoś w najbliższym czasie