Za dnia- ambitna, rozgarnięta, nieco chłodna w stosunku do ludzi, których nie zna.
Wieczorem- zmienna, wyostrza się jej humor. Stara się pisać, a na jej twarzy pojawia się głupkowaty uśmiech gdy ktoś docenia jej pracę.
Zawsze kieruje się zasadami:
myślenie ma przyszłość i gusta nie podlegają dyskusji
razem:
Mamusiu, nie odchodź...
@nienasycona byłoby gdyby kilkuletnie dziecko, z perspektywy którego piszę miało ciut większe podkłady słownictwa Aczkolwiek cieszę się, że przypadło Ci do gustu
Tam pisze rzeby nie wyłanczać
@nienasycona Jest już w poczekalni, a następny, zupełnie innej kategorii, opublikuję w piątek jeśli dobrze pójdzie
Tam pisze rzeby nie wyłanczać
@Lilith Wszelkie możliwe "dys-ki" to żadne schorzenia tylko lenistwo i niedbalstwo. Niestety...
Tam pisze rzeby nie wyłanczać
@nemfer Nie można przesadzić ani w jedną, ani w drugą stronę. Nie stanie się tragedia jeśli strzelisz zwykłego "orta" albo uzyjesz wyrazu typowo regionalnego, ale prawdziwymi "nierównościami w chodniku" są chociażby perełki z tytułu
W Piekle cz. IV
Dla mnie rewelacja
Tam pisze rzeby nie wyłanczać
@nienasycona Jak miło coś takiego przeczytać Zgodnie z sugestią zrobiłam notatkę-plan, która okazała się być bardzo pomocna. Co do wpływu otoczenia- dzisiaj skupiłam się na wytycznych w podstawie, ale jak najbardziej się zgadzam- z domu wynosimy wiele nawyków, również sposób mówienia, operowania językiem. Jednak o tym można napisać osobny tekst, tak samo jak o tzw pożyczkach językowych, czyli języku codziennym telewizji.
Mamusiu, nie odchodź...
@Lilith Dziękuję Ci za tak ciepłe słowa. Staram się, bardzo ciężko było napisać coś oczami dziecka, ograniczać słownictwo, a przede wszystkim- wzbudzić silne emocje.
Wiara
Wiara jest tematem głębokim niczym studnia, można zadawać wiele pytań, udzielać wiele odpowiedzi, ale większość dyskusji jest bezcelowa. Moje stanowisko w sprawach religijnych jest bardzo jasne i zrozumiałe- Bóg istnieje. Gdyby nie było Boga, nie byłoby nas. Nie wierzę jednak w kościół i jakiekolwiek jego działania. Wszystkie obrzędy, pokręcone przyzwyczajenia i obowiązki nie są dla mnie. I podobnie jak ty nie wyniosłam zbyt dobrych wspomnień. No cóż, trzeba tolerować i być tolerowanym
Coś tam.
Jak dla mnie wszystko to jest zbyt oklepane- najpierw tragedia, potem punkt kulminacyjny i happy end. Aczkolwiek istnieją ludzie, którzy lubią takie rzeczy i myślę, że nie jednemu amatorowi opowiadań dramatyczno-miłosnych się spodoba
Ja już nic nie powiem.
Świetne! Naprawdę dobre opowiadanie, ale nie wiem czy czytanie go przed snem było dobrym pomysłem...
Internetowym autorem być.
@nienasycona Owszem, miałam w planach bardziej rozbudować zakończenie. Dzięki wielkie za rady, na pewno wykorzystam je w następnym opowiadaniu
Internetowym autorem być.
@nienasycona Taki plan wydarzeń? Faktycznie może być pomocne
Internetowym autorem być.
@nienasycona z rozbudowaniem zawsze są u mnie kłopoty- możliwe, że myślę szybciej niż piszę.
Internetowym autorem być.
@nienasycona Dzięki za uwagi! Są dla mnie bardzo istotne, gdyż piszę od niedawna.
PS. Czyż nie mówią, że od każdej reguły są wyjątki?