Astron

razem:   334 214 124 966
  • Jaka jest różnica między automatem

    - Jaka jest różnica między automatem telefonicznym a wyborami?
    - W automacie najpierw płacisz, a potem wybierasz, a przy wyborach najpierw wybierasz, a płacisz później!

  • Dlaczego tak trudno kobiecie znaleźć

    Dlaczego tak trudno kobiecie znaleźć mężczyznę, który byłby wrażliwy, troskliwy i przystojny?  
    - Bo on przeważnie już ma chłopaka.

  • Umiera Francuz Na łożu śmierci pyta

    Umiera Francuz. Na łożu śmierci pyta swoją żonę:  
    - Michelle, czy zdradziłaś mnie?  
    - Tak... Pamiętasz, miałam takie wspaniałe perfumy... To od niego.  
    Umiera Amerykanin. Na łożu śmierci pyta swoją żonę:  
    - Susan, zdradziłaś mnie?  
    - Tak... Pamiętasz, miałam takie piękne futro... To od niego.  
    Umiera Rusek. Na łożu śmierci pyta swoją żonę:  
    - Natasza, zdradziłaś mnie?  
    - Tak... Pamiętasz, miałeś taką piękną czapkę... To on ci ukradł!

  • Podczas Świąt Jasio woła do mamy

    Podczas Świąt Jasio woła do mamy:
    - Mamo, mamo, choinka się pali!
    - Nie mówi się pali, tylko świeci - poucza go mama.
    - Mamo, mamo, firanki też się świecą!

  • Około północy mama i tata Jasia

    Około północy mama i tata Jasia odbywają stosunek. Mama strasznie skacze po tacie, wtedy wchodzi Jasiu po czym wybiega i zaczyna płakać. Mama wybiegła za nim. Zaskoczona mama mówi do Jasia:  
    - Nie płacz Jasiu, tatuś jest gruby ja musiałam mu wcisnąć brzuch z powrotem żeby był chudy.  
    - Nie da rady mamo! Jak Ty wychodzisz to przychodzi sąsiadka i zaczyna tatę nadmuchiwać.

  • Hrabia po dłuższym pobycie za granica

    Hrabia po dłuższym pobycie za granica wraca do swoich posiadłości. Na dworcu
    czeka na niego zaprzęg koni i wierny sługa Jan.
    - No i cóż tam zdarzyło się nowego we dworze podczas mojej nieobecności, Janie?
    - Nic nowego Jaśnie Panie... no może tylko to, że Azorek zdechł.
    - Azorek ?! Mój ulubiony pies? Jak to się stało?
    - Ano nażarł się końskiej padliny, to i zdechł.
    - A skąd we dworze końska padlina?
    - Konie się poparzyły, to zdechły.
    - Jak to konie się poparzyły ??... Od czego?
    - Od ognia, Panie, jak się stajnia paliła.
    - A kto podpalił stajnie?
    - Nikt, od płonącego dworu się zajęła.
    - Na miłość boska, to i dwór spłonął? Jakim sposobem?
    - Ano po prostu. Świeczka przy trumnie teścia Pana hrabiego się przewróciła i firany się zajęły.
    - Och! A czemu mój teść umarł?
    - Bo Jaśnie Pani uciekła z tym oficerem, co się z nim od trzech lat spotykała.
    - Spotykała się od trzech lat?! To przecież nic nowego!
    - Właśnie mówiłem, Jaśnie Panie, że nie zdarzyło się nic nowego.

  • Hrabia i Hrabina płyną łódka

    Hrabia i Hrabina płyną łódka po jeziorze. Hrabina spostrzega kochająca się parę łabędzi i z rozmarzeniem zwraca się do Hrabiego:
    - Też bym tak chciała...
    Na to hrabia, nie przestając wiosłować:
    - Eee, nie chce mi się dupy moczyć.

  • Jaki jest zew godowy blondynki?

    Jaki jest zew godowy blondynki?
    - "Jestem taaaaka pijaaana..."
    Jaki jest zew godowy brzydkiej blondynki?
    - Krzyk: "Mówiłam, że jestem pijana, pijana, do cholery!!!"
    Jaki jest zew godowy brunetki?
    - "Czy ta blondynka już sobie poszła?"

  • Jaką kartkę przysyła blondynka

    - Jaką kartkę przysyła blondynka z wakacji?  
    - Bawię się świetnie!... eee, gdzie ja jestem?