Po sąsiedzku - a jednak
Ostrożnie położyłem Weronikę na miękkiej kanapie. Jej pożądliwe spojrzenie sprawiało, że drżałem z podniecenia. Powiodłem wzrokiem na parę obok. Chłopak Patrycji ...
Ostrożnie położyłem Weronikę na miękkiej kanapie. Jej pożądliwe spojrzenie sprawiało, że drżałem z podniecenia. Powiodłem wzrokiem na parę obok. Chłopak Patrycji ...
Po wyjściu Weroniki wypiłem letnią już kawę, zjadłem kanapki naszykowane dzień wcześniej przez mamę i zacząłem ogarniać chatę. Zrobiłem miejsce na ubrania ...
Od rana witałam klientów i nabijałam na kasę kolejne kwoty. Praca na stacji benzynowej nie powalała, jednak dawała odskocznię od szarej rzeczywistości. Co rusz pojawiał ...