- Co mi się tak pan bacznie przygląda, że musi pan aż okulary podnieść? - Oceniam stan pani tylnego zderzaka. - Ojej...i co pan sądzi? Wszystko dobrze? - Musiał bym dokładniej się przyjrzeć. Czy nie był stuknięty. - A jeśli był? - Zapewne przydałyby się poprawki i sam musiałbym go...wyklepać. - Ach...zna się pan na swoim fachu, jak słyszę. - Mam doświadczenie. Moglibyśmy przeprowadzić też dokładniejszą diagnostykę. - A na czym by to polegało? - Zajrzałbym pod maskę, czy żadne płyny nie wciekają. - O, a jak by pan sprawdził? - Przede wszystkim poziom oleju swoim długim bagnetem.
3 komentarze
Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.
enklawa25
Ładna Pani
Historyczka
to od wiernego czytelnika:
- Co mi się tak pan bacznie przygląda, że musi pan aż okulary podnieść?
- Oceniam stan pani tylnego zderzaka.
- Ojej...i co pan sądzi? Wszystko dobrze?
- Musiał bym dokładniej się przyjrzeć. Czy nie był stuknięty.
- A jeśli był?
- Zapewne przydałyby się poprawki i sam musiałbym go...wyklepać.
- Ach...zna się pan na swoim fachu, jak słyszę.
- Mam doświadczenie. Moglibyśmy przeprowadzić też dokładniejszą diagnostykę.
- A na czym by to polegało?
- Zajrzałbym pod maskę, czy żadne płyny nie wciekają.
- O, a jak by pan sprawdził?
- Przede wszystkim poziom oleju swoim długim bagnetem.
Historyczka
Panowie mechanicy? Do czego służy ten podnośnik? Dlaczego mówicie, że będziecie mi sprawdzać zawieszenie i zderzaki?