Dowcipy z tagiem #urolog

  • Urolożka

    Przyszedł facet do urologa, a tu zaskoczenie. W gabinecie przyjmuje kobieta, w dodatku całkiem ładna.
    - Z czym pan do mnie przychodzi - pyta lekarka.
    - No wie pani doktor...mam problem z penisem, ale nie wiem czy pani da radę mi pomóc.
    - Ależ proszę pana, rozumiem pańskie skrępowanie, bo jestem kobietą. Mimo to proszę pokazać członek.
    Mężczyzna, nie mając wyjścia, okazał lekarce swój organ, który okazał się całkiem normalny.
    - Ja tu nie widzę żadnych nieprawidłowości. Na czym więc polega pana problem?
    - No bo...no bo...żona twierdzi, że ma jakiś dziwny smak.