Leżąca w szpitalu baba pyta lekarza podczas obchodu:
- Jak już wyjdę ze szpitala, to przyjdzie pan doktor kiedyś do mnie w odwiedziny?
A na to lekarz:
- Nie, bo nie lubię cmentarzy.
- Jak już wyjdę ze szpitala, to przyjdzie pan doktor kiedyś do mnie w odwiedziny?
A na to lekarz:
- Nie, bo nie lubię cmentarzy.
Przychodzi baba do lekarza ze spalonymi uszami. Lekarz się pyta:
- Czemu ma pani spalone uszy?
- Prasowałam koszule a w pokoju zadzwonił telefon i odruchowo przyłożyłam żelazko do ucha.
- A czemu ma pani spalone drugie ucho?
- Bo chciałam zadzwonić po pogotowie.