Na policję wpada zziajany facet
i krzyczy:
– Okradli mi sklep!
– A był poświęcony?
– Nie...
– No to nie ma przestępstwa.
– A co to jest?!
– Kara boska!
i krzyczy:
– Okradli mi sklep!
– A był poświęcony?
– Nie...
– No to nie ma przestępstwa.
– A co to jest?!
– Kara boska!
– Nie wiadomo. Ale podobno człowiek od małpy pochodzi...
– Tato, tato, daj popływać!
Na lekcji religii ksiądz nakrył Jasia na oglądaniu katalogu turystycznego.
- Co cię tak bardzo zainteresowało?
- Szukam, gdzie tu wyjechać, żeby żyło mi się lepiej.
- Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma , zażartował ksiądz.
- Toteż właśnie szukam, gdzie was nie ma.
– Skąd się biorą meteoryty?
– Bóg się na nas wyznał i kamieniami w nas rzuca...