ZatrzymajMnie

Malwina z Świdnica, 32 lata
Mam na imię... Właściwie to nie ważne jak mam na imię, bo tu mogę napisać wszystko... Nieważne ile mam lat, bo w naszym czasie mam tyle, a w innym więcej... Nieważne gdzie mieszkam, bo znam tysiące innych miast... Ważne, że żyję... Jestem puzzlem tego świata. Jednym z milionów... Jestem dziewczyną , która w przyszłości założy dom z ogródkiem i urodzi dzieci... Bieg jest taki sam... Narodziny i śmierć... Skomplikowana dziewczynka. A może dziewczyna. Znudzona światem. Zagubiona w marzeniach, tych realnych, i nie realnych. Niby realistka,a idealistka. Ostatnio głucha na wołanie swego serca. Chory na przygody. Zmienny jak morze. Umiera każdego dnia, żeby rano znów zacząć żyć. Ona sie zmienia , bardzo często. Była promieniem słońca i cieniem zgrozy. Była zdecydowana, i nie zdecydowana. Miała uśmiech szczery, i nie szczery. Ona twierdzi ,że świat zawiera miliony pięknych motyli.... jak trudno je złapać! Ale to co, warto się pomęczyć aby potem godzinami wpatrywać się w wspaniałe skrzydełka pana motyla. A teraz musi przejść do kwesti w której motyl ucieka. Bo kto widział motyla który całe wieki usiedziałby na dłoni? A potem melancholia dobija, ale to co, bo są jeszcze inne motyle, które wkrótce spoczną na Twojej dłoni. Tak, takie jest życie . Tyle pięknych chwil, ulotnych jak motyle. Przylatujących i odlatujących. Na które zawsze warto czekać. A niektórym te motyle siedzą na nosie, a oni ślepi. A w jej brzuchu często roi sie od parszywych pożeraczy radości, które wszystkie dobre przyszłe chwile przygotowują sobie w wielkim garze wraz z wywarem jej iskry pozytywu. Ale ona powstrzymuje je, bo on nadal ma siłę.