Szalona1

razem:   121 5 21 171
  • Raz, dwa, trzy...

    – Jeszcze raz się poruszysz, a nie ręczę za siebie – syknęłam, nie odrywając wzroku od miejsca, które wypełniałam. – Boli jak cholera. Męczysz mnie od pięciu ...

  • To ci niespodzianka! - Finał wieczoru

    – Co się tak gapisz? Właź i zamknij drzwi. Miałeś być za piętnaście minut. Ile można czekać? Już miałem zacząć bez ciebie. – Musiałem na stronę, poza tym ...