@Bobywolf To nieźle żeś ją urządził w tej swojej wizji. Pani nauczycielka ma swoje nałogi, ale zamiast alkoholu raczej preferuje ciepłą, białą śmietankę prosto z nabrzmiałego drąga. W przyszłości kontynuuje z powodzeniem swoją misję pedagoga, ale nie zapomina o starych znajomych i co jakiś czas z miłą chęcią odwiedza 'slumsy', nawet gdy jej ciocia już dawno tam nie mieszka...
@Historyczka Nasz wspaniałomyślny i zaradny Heniek oczywiście nie omieszkał zasugerować Marcie, aby w czasie jazdy zajęła się jego niedopieszczonym i spragnionym kobiecych ust 'pytonem'
@Historyczka Stanisław siedzi w swoim samochodzie i szykuje się do odjazdu. Dopada go Cudzes i przedstawia plan, który polega na zaoferowaniu Marcie pomocy, ale jego celem jest oczywiście coś innego. Zdezorientowana i przestraszona swoją sytuacją kobieta zgadza się i siada na tylnym sidzeniu wysłużonego seicento, tuż obok rozanielonego pana Henia. Odjeżdżają w kierunku osiedla baraków. Uspokojona zapewnieniami przebiegłego wybabawco/prześladowcy wierzy, że na miejscu czeka na nią prysznic z ciepła wodą i wczorajsza zupa ugotowana przez miłego współlokatora Heńka. Otulona kocem i uradowana wizją rychłego zakończenia tej krępującej przygody pewnym krokiem przekracza próg obśrupanego baraku. Przeżywa niemały szok widząc, że jest on wypełniony śpiącymi i głośno chrapiącymi menelami...
Heniek może się czuć nieusatysfakcjonowany takim obrotem spraw i zakończeniem bez happy endu. Miał swój udział w rozwoju całej przygody, więc może powinien bardziej skorzystać na znajomości z miłą nauczycielką.
Slumsy. Marta i dyrektor - kolejna wersja III
@Bobywolf To nieźle żeś ją urządził w tej swojej wizji. Pani nauczycielka ma swoje nałogi, ale zamiast alkoholu raczej preferuje ciepłą, białą śmietankę prosto z nabrzmiałego drąga. W przyszłości kontynuuje z powodzeniem swoją misję pedagoga, ale nie zapomina o starych znajomych i co jakiś czas z miłą chęcią odwiedza 'slumsy', nawet gdy jej ciocia już dawno tam nie mieszka...
Slumsy. Marta i dyrektor - kolejna wersja III
@Historyczka Nasz wspaniałomyślny i zaradny Heniek oczywiście nie omieszkał zasugerować Marcie, aby w czasie jazdy zajęła się jego niedopieszczonym i spragnionym kobiecych ust 'pytonem'
Slumsy. Marta i dyrektor - kolejna wersja III
@Historyczka Stanisław siedzi w swoim samochodzie i szykuje się do odjazdu. Dopada go Cudzes i przedstawia plan, który polega na zaoferowaniu Marcie pomocy, ale jego celem jest oczywiście coś innego. Zdezorientowana i przestraszona swoją sytuacją kobieta zgadza się i siada na tylnym sidzeniu wysłużonego seicento, tuż obok rozanielonego pana Henia. Odjeżdżają w kierunku osiedla baraków. Uspokojona zapewnieniami przebiegłego wybabawco/prześladowcy wierzy, że na miejscu czeka na nią prysznic z ciepła wodą i wczorajsza zupa ugotowana przez miłego współlokatora Heńka. Otulona kocem i uradowana wizją rychłego zakończenia tej krępującej przygody pewnym krokiem przekracza próg obśrupanego baraku. Przeżywa niemały szok widząc, że jest on wypełniony śpiącymi i głośno chrapiącymi menelami...
Slumsy. Marta i dyrektor - kolejna wersja III
Heniek może się czuć nieusatysfakcjonowany takim obrotem spraw i zakończeniem bez happy endu. Miał swój udział w rozwoju całej przygody, więc może powinien bardziej skorzystać na znajomości z miłą nauczycielką.