MEM

Marta Ewa M., 41 lat
Życie jest jak jajo – trzeba je znieść. ;) Knowledge is power.
razem:   thumb_up 813 thumb_down 56
  • MEM

    @agnes1709 "Ta dyskusja nie ma sensu. Pogadamy, jak rozluźnisz poślady. :D"

    To czeka Cię kolejne rozczarowanie w przyszłości...

    I tak BTW "rozluźnisz poślady" – "niesmaczny" i bardzo stary tekst (kto wie..., może nawet "powojenny" ), a więc "suchy". No ale są równi i równiejsi, nie?

    "Poza tym tekst do trolla wypłynął od osoby niezalogowanej,"

    Aaaa... Jak od "niezalogowanych", to usprawiedliwione... W końcu powszechnie wiadomo, że tylko "zalogowani", w tym zalogowane trolle (no bo przecież "zalogowani" – choćby narobili nie wiem jakiego syfu, to nie ma problemu..., oczywiste i rozumie się samo przez się: są "zalogowani", to wystarczy na usprawiedliwienie ich działalności), mają nad sobą parasol jakiegoś towarzystwa wzajemnej adoracji, resztę można flekować do woli, bez względu na to, co piszą, w odpowiedzi na co piszą, i na to, że flekuje się ich za to, co samemu się robi na co dzień. Taki "gorszy sort" usera, któremu można dokopać do woli, bezkarnie, i w razie czego kolektywem, bo w grupie kopie się "niezalogowanego"-ofiarę raźniej (jak na Pokątnych ta grupa pajaców od urojonego "puryzmu językowego" pod wodzą Tompa to robi, oczywiście także tylko wobec wybranych). Bo "niezalogowany". Proste... Sam jest zresztą sobie winien. Mógł się przecież zalogować, byłby "cacy", nawet gdyby się serwer LOL-a spalił od jego bluzgów i wybryków...

    Tylko jak to się nazywa...

    Aha..., już wiem..., PODWÓJNY STANDARD I HIPOKRYZJA.

    Zostaje więc już tylko zapytać ponownie: z takim podejściem do tematu, to skąd takie zdziwienie, że efektem tego, potem zostaje utyskiwanie na to, że nudno, że żenująca jakość tekstów i w zasadzie wyłącznie pornograficznych, i że najwyżej jakaś dziwka się przyplącze, bo ma za darmo słup ogłoszeniowy?

    "nie mającej pojęcia, co się dzieje na Lolu i kto z kim walczy."

    Oczywiście... Przecież powszechnie wiadomo, że każdy z tych tysięcy, czy dziesiątków tysięcy, miesięcznie odwiedzających ten portal jest zarejestrowany i zalogowany. Nikt przecież nie ma prawa tu zaglądać, nawet może regularnie, a nawet pisać komentarzy, bez spełnienia tego warunku. Pewnie dlatego te właśnie możliwości (1. wchodzenie na portal oraz 2. pisanie komentarzy, obydwie bez konieczności rejestracji) są tu dostępne... Nikt też nie ma prawa zorientować się, i to bez większego trudu, że ma do czynienia z trollem. Dlaczego? No przecież to oczywiste... Bo nie jest "zalogowany"...

    Poziom inteligencji naprawdę Ci się nagle aż tak drastycznie obniżył, żeby pisać aż takie bzdury? Czy tylko udajesz, że nie jesteś w stanie niczego pojąć? A zresztą, nieważne, i tak jest to żenujące.

    "Przykleiła się z dupy i próbuje zabłysnąć."

    Bo błyszczeć to przeca my. I nie zniesiemy na tym polu konkurencji...

    "To mnie zdrażniło, pomijając jej suchy, powojenny tekst.I tyle w temacie."

    Taaa... Nieważny sens komentarza, nieistotne okoliczności, ani przyczyna. Liczy się to, że nie dość, że "niezalogowany", to jeszcze chce "błyszczeć" (konkurencję robiąc?) i do tego jeszcze śmie pod adresem "zalogowanego" trolla (i z bardzo dużym prawdopodobieństwem znanego od dawna, tyle, że pod innym nickiem) cokolwiek napisać.  

    A ręce i macki opadły.

    10 marca

  • MEM

    @agnes1709 "Kurwa, nikogo nie bronię, odniosłam się do jednego niesmacznego tekstu. Nie koloryzuj."  

    Cóż za brak kultury... To takie..., niesmaczne...

    Rozumiesz, czy dalej nie dociera?

    Jak nie dociera to trudno... Pogadaj sobie z którymś z tutejszych trolli, może któryś Ci wytłumaczy dwa terminy: 1. hipokryzja, i 2. podwójny standard.

    "odniosłam się do jednego niesmacznego tekstu."

    Aha... A nie przeszkadzało Ci, że teksty, do których się odnosiłaś, są reakcją na namolne, któreś zresztą z kolei w ciągu iluś tam miesięcy oraz mniej lub bardziej wybredne, zaczepki lokalnego trolla? Tylko dopiero jak troll dostał słowne "bęcki", to się nagle i stronniczo raczyłaś zainteresować.  

    Na tej samej zasadzie nie przeszkadza Ci okazyjny brak kultury u Ciebie (ot choćby powyżej zacytowany, żeby daleko nie szukać), ale jak można innym pojechać za "brak kultury", to bez problemu, nie?

    Dalej nie ogarniasz?

    No to cóż... Może bronione trolle oświecą (przy czym Hyde'a/pH/czy jak mu tam odradzam o to pytać – on tego akurat też do dziś nie rozumie, i nigdy zresztą nie pojmie).

    10 marca

  • MEM

    @agnes1709 "Co Ci jest?"
      
    Zgadnij.

    "Wyluzuj."  

    Nie, nie wyluzuję. Nie lubię takiego zakłamania. Po prostu.

    Tylko nie rozumiem, skąd w takim razie dalej to narzekanie, że się stąd ludzie wynoszą, skoro tak gorliwie trolli bronisz. Na co narzekasz? Macie tutaj dokładnie to, co sami, jako społeczność, tworzycie. Baw się z trollami (jeszcze trochę to tylko one, i wtórni analfabeci, ledwo klecący porno-historyjki, tu zostaną). Przecież ich aktywność tutaj tak Ci odpowiada...  

    Ale nie muszę rozumieć. Co mnie to w końcu...

    10 marca

  • MEM

    :lol2:

    10 marca

  • MEM

    @Krokodylek13 "W niektórych zachodnich krajach, sesje topless w miejscach publicznych nikogo już nie dziwią. Tylko u nas wciąż sensacja."

    A jak w tych niektórych krajach będą skakać na główkę z dachu wieżowca, to też sobie poskaczesz? W końcu to takie "postępowe", nie to co "zaścianek"...

    Normy społeczne istnieją po coś i z jakiegoś powodu. Nie wzięły się "z powietrza". A bezmyślne naśladownictwo każdej mody tylko dlatego, że na Zachodzie, czy gdzieś tam, się pojawiła, to po prostu kretynizm.

    10 marca

  • MEM

    @agnes1709 "Dlaczego Candy nic nie pisze? Wszyscy pouciekali... :sad:"

    Broń dalej trolli – żeby miały tu jak najlepsze warunki do plenienia się – pod fałszywym płaszczykiem dbania o "kulturę", to na pewno to się zmieni.

    10 marca

  • MEM

    @pH07 "Przebiega w ten sposób, bo nie przebiega w ten (obrazek z 2016 roku):
    Ciekawe, co się od tamtego czasu zmieniło i czy ma to związek z CPK."

    Nie karmię takich trolli, ale jesteś aż tak niewiarygodnie skończonym debilem, że tym razem zrobię wyjątek, żebyś postronnym ludziom wody z mózgu nie robił.

    Po pierwsze, na tym co zalinkowałeś i tak widać dwie rzeczy:

    1. że największe zagęszczenie ruchu to środkowe Niemcy oraz Holandia. Tak jest z powodu hubów we Frankfurcie (w Monachium zresztą też, nawet jeżeli akurat w tym momencie, w którym zrobiono linkowanego screena tego nie widać) i w Amsterdamie, o czym już pisałam wcześniej

    2. że największe zagęszczenie lotów do/z Europy jest na trasie biegnącej przez Turcję, Bałkany i Czechy do wyżej wymienionych hubów Zachodniej Europy (z odnogą do Paryża, gdzie jest kolejny hub).

    Po drugie. To, co latało np. z Azji przez Polskę, w większości przypadków LATAŁO TRANZYTEM, także do wcześniej wspomnianych hubów Zachodniej Europy. I tak jest do dziś. Tyle że trasa przez Turcję, z wiadomej przyczyny, jest dziś jeszcze bardziej zagęszczona.

    Tak więc w każdym jednym przypadku – czy były to loty tranzytowe z kacapowa przez Polskę, czy przez korytarz Turcja-Bałkany-i dalej do Niemiec i Holandii – większość pasażerów i cargo docelowo udającego się do Polski lądowała na Zachodzie i dopiero stamtąd (a cargo po opodatkowaniu i samo to, to są rocznie ciężkie miliardy) dowolnym innym transportem musiała tarabanić się do Polski. I wrzucone przeze mnie zdjęcie to zresztą udowadnia – nie ma praktycznie odnogi z korytarza Turcja-Bałkany do Polski, wszystko leci nim na Zachód i z niego do portów docelowych na świecie. A do tego jeszcze lepiej widać kontrast pomiędzy ruchem lotniczym w Zachodniej Europie a Polską. I dzieje się tak WYŁĄCZNIE DLATEGO, że oni MAJĄ INFRASTRUKTURĘ.

    I dokładnie to rozwiązywałby CPK. Przynosząc korzyści o skali na miarę tego, co budowa portu w Gdyni przynosiła II RP. A docelowo to jest nie tylko skok gospodarczy, ale wręcz cywilizacyjny. Dlatego jest wycie i torpedowanie za wszelką cenę tego projektu. Bo to nie tylko rozwija gospodarczo i cywilizacyjnie, to wpływa na układ sił w Europie i przez samo to niszczy wszystkie szwabskie interesy dotyczące Unii i w ogóle przyszłości kontynentu.

    I dlatego CPK pewnie nie będzie (przynajmniej dopóki ten obecny syf będzie tym krajem rządził), bo pierdolona ruda gnida z plastusiowymi pomocnikami z łapanki po TVN czy gdzieś tam, ewidentnie już na niemieckim sznurku (bo odkąd wygrali wybory, to są tak bezczelni, że nawet się z tym nie kryją, poprzednim razem choć jakieś pozory zachowywali, a i tak ludzie mieli tego gówna powyżej uszu tak bardzo, że do dziś grube miliony głosują na PiS pomimo tego, co 8 lat wyprawiał), zrobi wszystko by ten projekt (na marginesie: wcale nie PiS-owski, o takim lotnisku mówiło się od lat 90-tych) uwalić*, i kilka innych przy okazji też, a pajace takie jak ty są na tyle tępe – niewiarygodnie wręcz tępe..., to jest aż taki poziom kretynizmu, że Tusk mógłby ci nawet naszczać prosto na pysk i byś wychodził z siebie z radości, że to zrobił; i to zresztą jest największy problem tego kraju: z jednej strony kaczy zamordyzm, z drugiej tak samo zideologizowana i nawet jeszcze bardziej tępa od wyborców PiS platformiano-lewicowa masa złożona z takich jak ty a wiedziona przez stado baranów, częściowo postkomunistycznych, trzymanych na sznurkach przez Berlin – i na tyle mają łby wyprane partyjną ideologią, że bezmyślnie klaszczą z zachwytem.

    * A ten pierdolony platformiany przydupas, Lasek, oprócz kasy za pierdzenie w stołek w ramach "robionego" "audytu" i ustawianych dla firm-krzaków przetargów, zarobi pewnie dodatkowo w kieszeń od Ryanair, któremu nagle tak głęboko włazi w dupę, że chce topić budżetowe miliony w lotnisko w Modlinie (co jest kompletnym bezsensem, bo to niczego nie rozwiązuje, w dodatku koliduje z ochroną środowiska w tamtym regionie), żeby tylko Ryanair zrobić dobrze i żeby państwo było jeszcze bardziej od tego przewoźnika uzależnione, czyli, żebyśmy sponsorowali jego loty, co zresztą do pewnego stopnia jest nieuczciwą konkurencją – nie tylko samą rozbudowę lotniska, a już eksploatację przez konkretną linię lotniczą – z budżetu jeszcze bardziej niż dziś.

    Przeliterowałeś? To spierdalaj wreszcie, gnoju, i więcej mnie nie zaczepiaj. Trzep się do tych porno fotek i całej reszty, albo znajdź sobie dowolną inną rozrywkę na swoim otumanionym ideologią i uwielbieniem dla wodza poziomie. Wszystko jedno. Tylko się odpierdol.

    9 marca

  • MEM

    @agnes1709 Ale ten tekst był niesmaczny, ja bym jej napisała, gdyby mi rodzinkę obraziła.  

    Nawet jeśli, to co z tego? Należało się trollowi już dawno temu, to w czym problem. Dostał to, na co od dawna zasługiwał, jedynym językiem – wbrew jego głodnym kawałkom – jaki rozumie.

    A Tobie nie musi się podobać. Ale zgrywasz tu z tym swoim "niesmakiem" za to, że jakiemuś trollowi zmyto głowę, hipokrytkę. I masz jak w banku, że przypomnę Ci o "kulturze", "niesmaku" itd., gdy tylko choćby bluzgniesz, jak masz w zwyczaju. A o tym, jak Ci pasuje tolerowanie trolli, że tak gorąco ich bronisz, to z kolei Ci przypomnę, jak tylko będziesz znów kwękać, że nuda, że tylko porno-wypociny analfabetów, i że się tu tylko podstarzałe dziwki zaczynają złazić w poszukiwaniu klienteli.

    8 marca

  • MEM

    @elninio1972 "Kto pamięta ?"

    Ja to pierwszy raz widzę. Ale bardzo mi się podobało. :lol2:

    8 marca

  • MEM

    @agnes1709 "Ale mi chodzi o tę chamską odzywkę. Trochę kultury. Ale już widzę, komentarz usunięty, może nie zdążyłaś przeczytać. Brak mi słów na niektórych, naprawdę."

    Wiesz co? Nie rób z siebie przysłowiowej świętej. Tobie też się zdarza choćby mocno zakląć w komentarzach. I wtedy jakoś nikt nie mówi o chamstwie. Ktoś po prostu pojechał po trollu (i nie tylko ja mam o nim takie zdanie, tu na tym portalu wyrażane już dość dawno temu) jego metodami i tyle. Jaki w tym problem? Należało mu się. Tym bardziej, że jeśli to faktycznie Hyde – jak sama podejrzewasz – to jeśli chodzi o chamskie odzywki, jest tu, przez te wszystkie lata, na samiutkim topie użytkowników tego portalu (a jeśli chodzi o samą trollerkę, to zakładanie przez niego kolejnego konta, zaraz po poprzednim, w takich właśnie celach tym bardziej na odległość śmierdzi trollowaniem). I ewidentnie każdemu taki stan rzeczy tu pasuje... To jest podwójny standard. Troll łazi miesiącami, szukając non stop zaczepki. Nikt nie reaguje, każdy ma to w dupie (już pominę, że na swoją mikroskalę wali w nasze interesy gospodarcze i w te dotyczące bezpieczeństwa, a chyba przecież jest i w np. Twoim interesie, żeby było co do gara włożyć i żeby bomby jednak na głowy nie pospadały). Jeśli to faktycznie Hyde (a przynajmniej mocno go przypomina), to za uszami ma jeszcze więcej, i też wtedy nikt nie reagował. Ale nie daj co, żeby ten troll na własnej skórze poczuł swoje metody, co? Wtedy troll, po drodze pierdoląc coś o kulturze, koło której sam nigdy nie stał, z płaczem, że wielce "pokrzywdzony" w te pędy do Admina na skargę i do tego znajdują się obrońcy "biednego", "uciśnionego" trolla, który coś tam w końcu na swój temat usłyszał.

    No to może w ogóle przeróbcie sobie ten portal na siedlisko takich trolli-ćwierćgłówków głaskanych po głowach, co? Tylko skąd potem płacz, że na portalu nudy, że ludzie uciekają, że tylko byle jak klecone przez analfabetów wtórnych porno-opowiastki do trzepania się w kącie przez ich amatorów itd... A czemu się dziwić, że tak jest? Kto tu inny będzie z takim trollowiskiem pod ochroną siedział i może się jeszcze użerał? Bo ludzi, z którymi o czymś innym niż odpisywanie trollom albo komentarze pod pornofotkami i podobnymi opowiadaniami na temat tego "jak to by taką czy inną wyruchali" można pogadać, to na palcach ręki da się tu zliczyć.

    8 marca

  • MEM

    @elninio1972 "Ostatnio tak myślałem że mało czytam, itp, ale uświadomiłem sobie że to nie prawda. Czytam sporo, a że lektura inna ... Bo bajki dla dzieci, no cóż 😁 łatwo w błędy popaść"

    To słowo pisane i to słowo pisane. Liczy się tak samo. ;) Poza tym miło czasem sobie jakąś bajkę przypomnieć. :)

    7 marca

  • MEM

    @agnes1709 "Co za suchy tekst, do tego bardzo nie na miejscu."

    Tak właściwie to "troll trollujący trolla" ma rację – z regionów świata, które wymienił, nie latało się przed wojną przez kacapowo. Czyli faktycznie, żeby przylecieć do Polski z tamtej części świata, najczęściej trzeba było lecieć do któregoś z hubów Zachodniej Europy, a dopiero stamtąd tłuc się do nas. A z kolei to co latało przez kacapowo też najczęściej lądowało na Zachodzie i stamtąd trzeba było sobie kombinować powrót. I analogicznie w przypadku lotów z Polski. To samo dotyczy przewozów cargo, obkładanych np. w Niemczech podatkiem. CPK to by rozwiązywało i to z tego byłyby zyski. Tyle, że kosztem niemieckich lotnisk, albo dziś sponsorowanego z polskiego budżetu Ryanair. Dlatego szwabstwo wyje, i ma na dokładkę latami tumanione takie poronione trolle-klakierki, jak ten troll o nicku "pH", które chętnie wyją w ten sam deseń, nie patrząc czy w ogóle z sensem (co widać choćby po "mądrościach" trolla, twierdzącego, że przed wojną wsio latało przez kacapowo; i może jeszcze zamiast przez Suez, to przez Arktykę np. tankowcami z Zatoki Perskiej pływało, co? :rotfl: ), jak przysłowiowe psy Pawłowa – na sygnał.

    PS. W Niemczech, gdy budowano lotnisko we Frankfurcie, stare lotnisko w tamtym mieście miało 2 miliony pasażerów rocznie. A nowe lotnisko budowano na 30 milionów. I po około 30 latach, na początku lat 90-tych, gdy Frankfurt rozbudowywano o kolejne 30 mln pasażerów, Niemcy fundnęli sobie pod Monachium jeszcze jeden hub na ponad 30 mln pasażerów... A z terenów starego lotniska zrobiono normalną dzielnicę miasta, z której też czerpie się rozmaitego rodzaju zyski i korzyści. I nikt tam nie pierdolił miesiącami czy latami za uszami, powtarzając bezmyślnie głodne propagandowe kawałki jakiejś pro-obcej partyjki, że "megalomania", że się nie opyla i tak dalej. A oprócz hubu we Frankfurcie i regionalnych lotnisk niemieckich, były też stosunkowo blisko huby np. w Amsterdamie i Paryżu (a dalej – w Londynie). I wszystkie bardzo dobrze się mają do dziś. Podobnie jak niedawno postawiony hub w Stambule. Tylko tu u nas "nowoczesna" "yntelygencja" kacapskim granatem od pługa w 1945 oderwana w postaci jakiegoś "peha", 'hyda", czy jak mu tam naprawdę jest, jest tak "oświecona", że im takie rzeczy jak jakiekolwiek inwestycje strategiczne, wyłącznie dzięki którym jest dobrobyt i bezpieczeństwo (bo tak – m.in. od tego zależy, czy np. Tobie nie zaczną spadać bomby na głowę, albo czy któregoś dnia kacapstwo nie wyrżnie połowy Białegostoku jak Buczy), są zbędne. Jedyne czym się ewentualnie mogą zainteresować, to młócenie dekadami jakichś "obyczajowych" bzdetów (z ulubionymi "ph"/"Hyda/jak mu tam kościelnymi na czele), bo nie wymaga to zbytniego myślenia i się łatwo można pławić w tych wszystkich brudach, strugając intelektualistę, dlatego od upadku PRL na takim gównie i często wydumanych "problemach" opiera się i "jest robiona" polska polityka, zamiast np. na gospodarczych i strategicznych konkretach. A potem jest wycie tych samych półgłówków, że bida, że Kaczyński rządzi, że wojna grozi, że nacków pełno, że w "Niemcach majo, panie, lepij, tak że ach, och i w ogóle" itd...

    7 marca

  • MEM

    @elninio1972 "wiesz, wszystko jest dobre, zależy od sposobu użycia. Mam ebook że względu na dużo podróży nie zawsze da się zabrać ileś tam książek ;)"  

    Tak, w takich przypadkach jak podróże to jest to bardzo wygodne rozwiązanie.

    Tylko w moim przypadku jest tak:
    1. Nie daję rady czytać po drodze, bo mnie wszystko rozprasza.
    2. Niespecjalnie lubię podróżować. Więc w jakieś dalsze podróże wybieram się od święta.
    3. Jeśli już gdzieś wyjadę na dłużej, to na ogół i tak nie mam czasu wtedy czytać. Więc jedna czy dwie książki mi w zupełności wtedy wystarczą, a to się zawsze jakoś tam zmieści w bagażu.
    4. E-book dalej jest plastikowy i bezduszny, w porównaniu z książką. ;)

    Ale oczywiście wygoda korzystania z e-booków z powodu ich pojemności i mobilności jest bezapelacyjna (do tego łatwo można znaleźć potrzebny w danym momencie fragment tekstu). To jest bardzo dobre rozwiązanie dla tych, którzy są w stanie się przyzwyczaić do takiej formy "druku". Ja się jednak za Chiny nie przyzwyczaję. :) Muszę mieć papier, okładkę itd. No takie już zboczenie. ;)

    7 marca

  • MEM

    @elninio1972 " zaraz zło... Po prostu trzeba iść z duchem czasu ... Samochody elektryczne, rowery elektryczne ... To czemu nie książki 😁"

    Papierowe książki to przyzwyczajenie, ale też i to, że książka jako przedmiot bardziej się podoba niż plastikowy, "bezduszny" czytnik e-booków, no takie preferencje po prostu. :)

    A samochody elektryczne to też zło. ;) Zaś rower jest po to, żeby sobie poćwiczyć i zrobić jakiś wysiłek, spalając kalorie, a nie po to, by się nim wozić bez odrobiny potu. Czyli elektryczny to też zło, bo rozleniwia. ;)

    Nie każda nowoczesna rzecz jest niezbędna do życia i żadna nie jest pozbawiona wad.

    7 marca

  • MEM

    @Elbarado "Wet za wet, też kutasa przywiązać i zostawić!!"

    👍 I żeby się tak rozpędzony pociąg tuż przed nim zatrzymywał kilka razy, zanim skurwiela przejedzie.

    6 marca

  • MEM

    :rotfl:

    4 marca