MEM

Marta Ewa M., 41 lat
Życie jest jak jajo – trzeba je znieść. ;) Knowledge is power.
razem:   thumb_up 2 042 thumb_down 10 mode_comment 154 visibility 137 218
  • Facet w średnim wieku zatrząsł się,

    kiedy lekarz oznajmił mu, że ma przed sobą tylko sześć miesięcy życia, bo podczas ostatniego badania wykryto u niego nieuleczalną chorobę. Lekarz zasugerował, żeby uporządkował wszystkie swoje sprawy, zostawił testament i dopilnował organizacji pogrzebu. Poradził mu też, by jak najpełniej zaplanował resztę swojego życia, które mu jeszcze zostało. Na koniec zapytał:
    – Co będzie pan robił przez te sześć miesięcy?  
    Pacjent pomyślał parę minut i powiedział:
    – Myślę, że zamieszkam z teściową.
    – Na litość boską, dlaczego chce pan mieszkać z teściową?!
    – Bo to będzie moje najdłuższe sześć miesięcy w życiu!

  • Znad gazety mąż zwraca się do żony:

    –  Kochanie! Właśnie przeczytałem, że podczas seksu mężczyzna spala tyle kalorii, ile spala, przebiegając dziesięć kilometrów.
    –  No to jesteś mistrzem świata. Dziesięć kilometrów w dwie i pół minuty...

  • Boje

    – Halo, proszę pani! Proszę nie wypływać poza boje!
    – To nie są boje, kretynie! Ja na wznak pływam!

  • Lekcja biologii.

    Nauczycielka tłumaczy:
    –  Pręciki i słupki w kwiatkach to ich organy reprodukcyjne.
    Głos Jasia z tyłu klasy:
    –  Kurwa! Ja je wąchałem!

  • Zaraz

    – Co to jest "zaraz"?
    – To jest taka wielka bakteria.

  • Prawdziwe BDSM:

    związać kobietę, przykuć do łóżka, zakneblować... i zacząć z niej drzeć łacha, że przytyła.

  • Ogłoszenie

    "Szukam, kobiety, która lubi ciągnąć, ale nie połyka. Cel: kradzież paliwa."

  • Sankcje

    – Tato, co to są "sankcje"?
    – Twoja matka zabrania ci oglądać horrory? To są sankcje.
    – Tato. A babcia zabrania dziadkowi pić. Czy to też są sankcje?
    – Nie, synu... To jest embargo.

  • Nauczyciel u lekarza.

    – Panie doktorze, co mi dolega? Wchodzę do klasy, zaczynam sprawdzać obecność, i zasypiam.
    –  Myślę – odpowiada lekarz – że to od liczenia baranów...

  • Rozporządzenie

    w sprawie określenia nowych tytułów podatkowych podatku dochodowego od osób fizycznych.

    1) Panny cnotliwe – podatek od luksusu, 10 %  
    2) Panny niecnotliwe – podatek od użyteczności publicznej, 10 %  
    3) Stare panny – podatek od nieużyteczności publicznej, 20 %  
    4) Prostytutki – podatek dochodowy, 15 %  
    5) Mężatki – podatek obrotowy, 8 %  
    6) Cichodajki – podatek od ruchomości, 18 %  
    7) Żonaci z wdową posiadającą dziecko – podatek spadkowy, 12 %  
    8) Kobiety w okresie – podatek VAT:  
    a) 7 dni, 22%  
    b) 9 dni, 40 %  
    c) 22 dni, 100 %  
    9) Stare babcie – podatek od nieruchomości, 10 % podstawy emerytury  
    10) Nosiciele wirusa HIV – podatek od darowizn, 25 %  
    11) Panny w mini – podatek od widowiska, 80 %  
    12) Spółkujący w krzakach – podatek leśny i gruntowy, 45 %  
    13) Spółkujący w samochodzie – podatek drogowy, 25 %  
    14) Teściowe – podatek od nakładów zbędnych, 50 %  
    15) Kobiety w ciąży – podatek od wartości dodanej, 80 %  
    16) Małżeństwa – podatek za użytkowanie wieczyste, 450 %  

    W związku z koniecznością natychmiastowego i właściwego wprowadzenia w życie powyższych przepisów karze podlegają:  

    1) Wdowcy – za zniszczenia mienia społecznego, 60 %  
    2) Bezdzietne mężatki – za sabotaż, 75 %  
    3) Panny z dzieckiem – za prowadzenie działalności bez wpisu do rejestru, 100 %  
    4) Kawalerowie – za kłusownictwo, 75 %  
    5) Rozwodnicy i rozwódki – za dezercję, 85 %  
    6) Panny mówiące, że to pierwszy raz – za składanie fałszywych zeznań, 40%  
    7) Cnotliwe kobiety pow. 18-go roku życia – za nieterminowe świadczenia, 30 %

  • Przychodzą Indianie do szamana

    i pytają:

    – Jaka będzie w tym roku zima?
    – Będzie bardzo mroźna. – odpowiada szaman.

    Indianie cały rok zbierają chrust. Niepotrzebnie, bo zima była całkiem ciepła. Na drugi rok znowu się pytają:

    – Jaka będzie w tym roku zima. Tylko się nie pomyl.
    Szaman odpowiada:
    – Będzie strasznie zimna.

    Indianie znowu cały rok zbierali chrust. Po raz drugi niepotrzebnie. Za trzecim rokiem wkurzeni Indianie dali szamanowi ultimatum: albo poda dobrą prognozę, albo będzie musiał odejść. Wystraszony szaman idzie do stacji meteorologicznej i pyta:

    – Jaka w tym roku będzie zima?
    – Bardzo mroźna.
    – A skąd o tym wiecie?
    – Bo Indianie od dwóch lat chrust zbierają.

  • Wszystko jest względne...

    – Na co umarł pacjent?
    – Ze starości.
    – Ale przecież wpadł pod ciężarówkę...
    – Gdyby był młodszy, to by zdążył uciec.