Sztorm serca cz 10 finał.
Czy zostawić list? Przyznać się? Wiatr nie miała pewności. Załadowała karnisty z benzyną, miała przygotowany specjalny kij, żeby zablokować drzwi. Jechała małym ...
Czy zostawić list? Przyznać się? Wiatr nie miała pewności. Załadowała karnisty z benzyną, miała przygotowany specjalny kij, żeby zablokować drzwi. Jechała małym ...
Karetka przyjechała za piętnaście minut. Przybyła też policja. — Co z nią? — zapytała Eugenia. — Jest w stanie krytycznym. Ma małe szanse — odparł pielęgniarz ...
Piotr robił wrażenie zadowolonego. — Teraz po sezonie jest spokojniej. Plaże prawie puste. Rozmawiali trochę. Perkus siedział koło nóg Haliny. I to było również ...
— Kocham Cię. Może jesteś Kain, ale moje uczucie w sercu jest niezmienne. Kocham cię. Zemdlałem. Kiedy otworzyłem oczy leżałem na moim łóżku. W pokoju była tylko ...
To już ostatnie część i ostatnie opowiadanie, jedno z kilkunastu, które napisałem lat temu. Dziękuję wszystkim, którzy czytali. Może coś jeszcze napisze jak Bóg da ...
Minęło prawie dwieście lat. Rasa już nigdy nie zobaczyła ani Artrasa ani Are, chociaż w prawdzie Are nigdy jej nie opuściła. Nigdy! Sanes rządził w szczęściu i ...
Opowiadanie oparte na faktach Jest 16:35. Wiem, bo patrzyłam na zegarek. Ta cholerna Jenny się spóźnia. Dostrzegłam cię. Mam nadzieję, że nie zrobisz tego, co czuję ...
Chodzili i zwiedzali do wieczora. Wrócili koło dziewiątej. Przed samym przyjściem do hotelu, zjedli obiad. Tym razem bez mięsa. Naleśniki z serem i rodzynkami. Polane dobrą ...
Moi drodzy. Spróbowałem wstawić opowiadanie. Jest erotyczne, tylko inaczej. Nie typowe. Inne. Napiszcie co myślicie. Zapach. Przesunąłem łyżkę o kilka centymetrów w ...
Kropla Historia oparta na faktach. Postać Miamoto Mushashi jest autentyczna. Jak napisałem na końcu, walczył rzeczywiście z Shishido Baikinem ale na suchym terenie. Mushashi ...
Historia prawdziwa Kto lubi szkołę? Pewnie są tacy. Ale większość za nią nie przepada. Nauczyciele to przeważnie dziwni ludzie. Dla każdego z nich, jego przedmiot to ...
Teraz kiedy kończę, wiem że nie chodzi tylko o ludzi, dla których przyszedłem wraz z moimi braćmi i siostrami. Chodzi o Ziemię. O tą żywą, najbardziej ukochana istotę ...
Teraz z kolei Promyk zaczęła ronić łzy. — Już wiem i już nigdy nie zwątpię — szepnęła. To już niedługo, kochanie. Już niedługo przejdziemy przez te bramy. Ty ...
Paweł Jar, zaraz po opuszczeniu domu w Zielonce, udał się na lotnisko. Spotkał na małą chwilę AS16, a ten przekazał mu informacje. Trwało to mniej niż minutę. Spotkali ...