Zrozumieć myśli. Cz.1 - Zacznijmy od nowa.

Zrozumieć myśli. Cz.1 - Zacznijmy od nowa.Marzyliście kiedyś o posiadaniu czegoś, czego nie ma nikt inny?
Czegoś… co wykracza poza granice logiki?  
Ja nie…  
Nie musiałem.  
Bowiem już to dostałem.  
Nigdy nie traktowałem tego, jako daru.  
Bardziej jak… coś na wzór klątwy.  
Klątwy, która mnie prześladuje.  
Nie pozwoli odetchnąć, nawet na sekundę.
Teraz, kiedy nareszcie w moim życiu pojawiła się chwila spokoju, mogę wam o tym opowiedzieć.  
O darze, który przemienił się w klątwę.  
Oraz o klątwie, która przemieniła się w dar.  
A wszystko zaczęło się rok temu…  
Rozdział I – Pierwszy dzień w nowej szkole.  
~Dzień 1~  
Nazywam się Filip Ostrowski.  
Jestem 16 letnim chłopakiem, który właśnie zaczął naukę w liceum.  
Szkoła ta została wybudowana na początku XXI wieku, a więc architektura oraz wyposażenie należą do dość nowoczesnych.  
Jestem niskiego wzrostu, nigdy też nie przykuwałem zbytniej uwagi do sportów. Włosy mam dość krótkie, rudego koloru.  
Ubrany jestem w białą koszulkę z krótkimi rękawami oraz jeansy sięgające do kolan.  
Właśnie biegnę przez szkolny korytarz, spóźniony na lekcje wychowawczą.  
Dziś jest drugi września, a więc zostaliśmy już mniej/więcej zaznajomieni z godzinami.  
Jednak ja musiałem zapomnieć nastawić budzika, przez co jestem teraz zmuszony biegać  
o pustym żołądku. Gorzej być nie mogło.  
Spojrzałem na najbliższe drzwi po mojej lewej.
„Sala 24” – Odczytałem tabliczkę na nich zawieszoną.  
Zapukałem do klasy, a następnie pociągnąłem za metalową klamkę.

-Przepraszam… za spóźnienie. – Wydyszałem.  

Wychowawczynią mojej klasy jest pani Izabela Rostek.  
Pracuje w tej szkole, odkąd ta została otwarta.  
Oprócz bycia nauczycielką, jest także wice-dyrektorką obiektu.  
Wyglądem przypomina typową, starszą nauczycielkę.  
Mam przez to na myśli krótkie włosy koloru czarnego oraz okulary z prostokątnymi soczewkami. Jest niskiego wzrostu, jej skóra natomiast wyglądała na bardzo bladą. Zupełnie, jakby nigdy  
nie zaznała promieni słonecznych.  
Oprócz tego, na jej twarzy można było dostrzec pierwsze znamiona czasu w postaci niewielkich zmarszczek.  

-Nic się nie stało. Przyszedłeś w idealnym momencie, bowiem właśnie mieliśmy zaczynać.

Ławki szkolne zostały odsunięte do tyłu, natomiast z przodu Sali zostało uformowane z krzeseł coś na kształt elipsy.  
Krzesło po prawej stronie od nauczycielki było wolne, dlatego więc udałem się w jego stronę.  
Po drodze ściągnąłem plecak, a następnie położyłem go na jednej z pustych ławek.  
Kiedy wreszcie usiadłem, nauczycielka postanowiła ponownie zabrać głos.  

-Tak więc chciałabym, abyśmy się wszyscy przedstawili . Dodatkowo niech każdy powie coś o swoich zainteresowaniach. Dzięki temu na pewno lepiej będzie wam się poznać. Zacznijmy więc  
od naszego spóźnialskiego. – Spojrzała na mnie, delikatnie się uśmiechając.
  
Wstałem z krzesła, następnie zgodnie z poleceniem zacząłem się przedstawiać.  

-Nazywam się Filip Ostrowski. Do moich zainteresowań należy podróżowanie,  
oraz poznawanie kultury innych krajów.  

Jest jeszcze jedna rzecz, jaką powinni o mnie wiedzieć.
Wolałem jednak o niej nie wspominać.  
Nie jest to bowiem czymś, o czym powinno się mówić otwarcie.  
Dodatkowo jest to dość specyficzne, niewiele osób by mi uwierzyło.  
Nawet jeżeli, to i tak trzymaliby mnie na dystans.  
Tym czymś jest… czytanie w myślach.  
Poprzez zwykłe skupianie wzroku nadanej osobie jestem w stanie dowiedzieć się o wszystkim,  
o czym dana osoba myśli.  
Każda myśl jest inna, zależnie od tego, jakie emocje są w nią wkładanie.  
Myśli osób szczęśliwych są głośne oraz szybkie.  
Myśli osób smutnych są natomiast bardzo ciche oraz spokojne.
Osoby zdenerwowane mają najgorsze myśli.  
Są bardzo głośne. Do tego nienawiść, jaką zostały nasiąknięte potrafi być dla mnie bardzo bolesna. Nawet, jeżeli ta myśl nie była o mojej osobie.  
Moje życie w szkole podstawowej w zasadzie ciężko było jakkolwiek nazwać.  
Ludzie uważali mnie za osobę bardzo dziwną, do której lepiej było się nie zbliżać.  
Nie potrafiłem kontrolować tego, co mówię.  
Często przez przypadek odpowiadałem na czyjeś myśli, co z reguły budziło u tej osoby dezorientacje, a później strach.  
Nigdy nawet nie próbowałem nawiązywać znajomości.  
Nikt bowiem nie ma w zupełności dobrego zdania o drugiej osobie, nawet jeżeli jest nią jego najlepszy przyjaciel.  
Często po prostu mu tego nie mówi, by nie zranić uczuć mimo wszystko drogiej mu osoby.  
Możecie się już domyśleć, że na mnie ta technika nie działała...
Kolejne osoby zaczęły się po mnie przedstawiać.  
Już teraz mogłem poczuć, że ta klasa będzie dość specyficzna.  
Jednakże moją uwagę najbardziej przykuła pewna dziewczyna.  
Jej głos był taki radosny i pełny energii…
Założyła swoją maskę, odgrywa rolę. Niczym aktorka w teatrze.
W środku bowiem przytłaczają ją straszne myśli…  
Tak okropne… że po moim ciele przeszły ciarki, a zaraz po tym jej silne emocje dopadły i mnie.  
Słysząc te myśli miałem ochotę wyjść z klasy i pójść się wypłakać w toalecie.  
Ta dziewczyna, zwykła szesnastolatka... przeszła zdecydowanie zbyt wiele.  
Myśli jej bowiem są gorszymi od tych powstałych ze złości.  
Były to myśli samobójcze. Bardzo poważne, jakbym jutro miał już jej nie ujrzeć.  
Rok temu jeszcze nie wiedziałem, co mam robić z podobnymi ludźmi.  
Lecz teraz zamierzałem jej pomóc.  
Nie ważne, ile to będzie kosztować.  
Nie pozwolę by sytuacja sprzed roku się powtórzyła.  
Życie traktowało ją, jak jakąś szmacianą lalkę. Nie pozostawiało wyboru...  
Pomogę ci, choćby za cenę własnego życia. – Pomyślałem zdeterminowany.
W międzyczasie ta zeszła ze sceny teatru, siadając z uśmiechem na krześle.  
===========================================================================
(Informacja odnośnie przyszłych części)  
W kolejnych opowiadaniach będą przedstawiane myśli innych osób.  
Aby tekst stał się bardziej klarowny, będę je umieszczał w tej postaci: <"myśl">
Dzięki temu będziecie mogli łatwo rozróżnić myśli bohatera, od tej należącej do innych osób.  

Jeżeli przeczytałeś/przeczytałaś opowiadanie w całości, nie zapomnij o ocenie.  
Jestem amatorem, a więc jeżeli zauważyłeś/zauważyłaś jakieś błędy, proszę o poinformowanie mnie o nich pod postacią komentarza. Każda opina jest dla mnie bardzo ważna.

1 komentarz

 
  • Iga21

    Dlaczego nie kontynuujesz tego opowiadania ?

    21 sie 2019