Żyję cz.2

- Jeśli macie zamiar się pytać po co chciałam się zabić to sobie darujcie.  - uprzedziłam ich pytania.  
- To twój pierwszy raz? - zapytał gliniarz.  
- Nie. Trzeci - odparłam co ich zaskoczyło - Gdyby nie ci lekarze to by było już po wszystkim.  
- Ktoś ci coś zrobił? - dopytywał lekarz.  
Nie wiem czemu, ale czułam się bezsilna. Nie miałam już ochoty kłamać. Chciałam to skończyć. Nie obchodziło mnie to czy mi uwierzą, czy też wyśmieją.
- W dupie mam czy mi uwierzycie, ale tak czy inaczej nie wracam do domu - uprzedziłam - Jak miałam trznascie lat to zostawiła nas moja matka. Ojciec się załamał i zaczął pić. Później się zaczelo.- wiedziałam, że to będzie za mało, ale miałam jednak nadzieję, że wystarczy.  
- Bił cię? - dopytywal policjant notując coś w notatniku. Zaśmiałam się gardlowo.  
- Chciałabym.  
- Czy on cię dotykał? - przesłuchiwał mnie nadal gliniarz. Nie wiedziałam co powiedzieć. Glupio zabrzmiało by gdybym powiedziała że bzykam się z własnym ojcem. Zawsze ja leżałam bezwładnie naga na łóżku, a on robił że mną co chciał. Nie odwzajemniałam pocałunków bo to było ochydne.  Najgorsze było to jak kazał mi robić jemu dobrze. Za każdym razem ryczałam. Próbowałam uciekać ale to bylo bez sensu. On zawsze mnie znajdował, a mi się obrywalo. W końcu zrezygnowałam. Nikomu też o tym nie mówiłam bo po co?  Jaki był by w tym sens? Nikt by mi nie uwierzyl. Nie miałam dokąd pójść. Teraz było mi wszystko jedno gdzie trafię ale byłam pewna że nie wrócę już do do ojca.  
- Tak - odpowiedziałam na jego pytanie i widziałam jak zaciskają pięści, że aż bielały im kłykcie. - prawie co wieczór przychodzi do mnie i każe mi się rozbierać.  
- Dobrze. Nie mów nic więcej.  Na dzisiaj wystarczy.- oznajmil gliniarz.  
- Co teraz będzie że mną?- zapytalam cicho. - Nie chce już tam wracać.
- Spokojnie. Na to są procedury. Twój ojciec pewnie pójdzie siedzieć,  a my postaramy się odszukać twoją mamę. A jak ona się nazywa? - zapytał policjant.
- Judyta Krzynosz. - odpowiedziałam, a gdy wyszli znowu się rozpłakałam.




Błagam piszcie jakies komentarze albo chociaz łapki w górę lub w dół,  bo nie wiem czy mam dalej pisać

Lovcia

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 442 słów i 2255 znaków.

5 komentarzy

 
  • zuzka18

    Nie za krótkie ? Trochę ?  
    Bo według mnie to tak

    25 sty 2017

  • Zaslodko

    Hmmm... ciekawe :D Już lecę czytać resztę <3

    28 lip 2016

  • Lovcia

    @Zaslodko Dziękuję  :kiss:

    28 lip 2016

  • Misiaa1012

    C.U.D.O.W.N.E pisz dalej ❤

    15 lip 2016

  • Lovcia

    @Misiaa1012 Dziękuję  :kiss:

    28 lip 2016

  • Lili797

    Według mnie powinnaś pisać dalej. :)

    3 cze 2016

  • Lovcia

    @Lili797  Dziękuję Love <3

    3 cze 2016

  • Czarna21

    Jak dla mnie b.fajne. Pisz dalej! ;)

    2 cze 2016

  • Lovcia

    @Czarna21 Dziękuję Love <3

    3 cze 2016

  • Czarna21

    @Lovcia Kiedy bd kolejna?

    3 cze 2016

  • Lovcia

    @Czarna21 Staram się dodawac części codziennie. Love<3

    4 cze 2016