-Dryyyyn - budzik wydał z siebie dźwięk. Po zamachu na nim nastała błoga cisza.
Od razu moje myśli wróciły do wczorajszego wieczoru. Pierwsze poodbijałam z moim gościem piłką. Na początku było troche sztucznie. Mike chwalił moją mamę za pyszne jedzenie a moja rodzicielka cały czas się rumieniła i chichotała pod nosem. Później zaczęły się przesłuchania chłopaka. Mike na wszystkie pytania dzielnie odpowiadał. Max siedział wkurzony a jego zły humor jeszcze bardziej się pogorszył, gdy przyszła ciocia w odwiedzi i nie było wolnego miejsca. Ustąpiłam jej, tylko że szatyn nie mógł znieść że stałam albo siedziałam na trawię. A więc Mike postanowił posadzić mnie sobie na kolanach. Rodzice się tylko uśmiechali na ten widok a ja już do końca wieczoru siedziałam chyba na najwygodniejszym krzesełku. Gdy zaczynało się robić zimnej i ciemniej wtuliłam się w chłopaka. Głowę oparłam na jego klatce piersiowej i wdychając jego zniewalające perfumy powoli usypiałam. Niestety, zadzwoniła do niego mama i kazała mu wracać do domu. Odprowadziłam go do furtki, porozmawialiśmy chwilę i pocałowałam go w policzek dziękując za wieczór. To tak w skrócie co działo się wczoraj. Nie miałam planów iść do szkoły ale gdy sobie pomyślałam o pewnym ciemnookim szatynie postanowiłam ruszyć tyłek. Co się ze mną dzieje?! Czy ja się zakochałam? NIE Nie Nie ! Obiecałam sobie że zero facetów ! A wszystko przez tego debila Davida. A może Mike jest inny...
Koniec filozoficznych myśli. Wstałam i odsłoniłam rolety a słońce oświetliło moją twarz. Mruknęłam cicho z zadowolenia. Wzięłam czyste rzeczy i poszłam pod prysznic.
Ubrana w niebieski T-shirt z logo Supermena i szorty a moje stópki schowane były w czerwonych długich conversach. Weszłam do szkoły.
- Hej - podbiegła od razu do mnie Grace- Nie uwierzysz ! - krzyczała i skakała z radości a inni uczniowie się na nas dziwnie patrzyli
- Nie podniecaj się tak bo ci mama majtek nie dopierze - wyszczerzyłam się
- Głupia jesteś - oburzyła się ale złości szybko przeszła i oznajmiła mi wesołą nowinę - Chodzę z Hugo !
- Po bułki do sklepu? - spojrzałam na nią - Oj no żartuje, gratulację i szczęścia kochana - przytuliłam ją
- Dziękuję - uśmiechnęła się - A teraz chodźmy po pani Storn zaraz zrobi sztorm
Poszłam za nią z miną skazańca.
- Kto wymyślił na pierwszej lekcji matmę ?! - jęknęłam siadając na ławce przed klasą
- Jakiś psychopata - zaśmiała się Judy, która do nas dołączyła
Po matmie była jeszcze fizyka, chemia, historia, polski i geografia aż w końcu nastąpił czas na wf. Wygnałam wyścig z dziewczynami do szatni i szybko się przebrałam. Wychodząc z szatni zagadnął do mnie jeden z chłopców, który opierał się o ścianę na przeciwko damskiej przebieralni
- Hej laska spadła ci podpaska - stanęłam jak wyryta i wytrzeszczyłam oczy- Twój ojciec jest złodziejem i skradł gwiazdy które włożył ci do oczu
Uśmiechnęłam się tylko i pokręciłam z niedowierzaniem głową. Weszłam na halę i czekałam na lekcje.
- Dobra dzieciaki !- krzyknął pan Martinez po dzwonku. Tak, tak ojciec Mike jest naszym trenerem - Gramy chłopcy vs dziewczyny
- Jeśli tak to jakiś zakładzik może? - zapytał z uśmiechem Sebastian
- Niech Wam będzie.- przewrócił oczami Martinez senior - Chłopaki jeśli przegrają niosą dziewczyny na barana przez całe boisko a dziewczyny będą robić 30 pompek
Dał nam piłkę no i się zaczęło. Chłopcy z palcem w nosie wygrali pierwszego seta.
- My dziewczyny zgrana paka nie boimy się chłopaka! - powiedziała Molly miedzy setami
Jej motto spowodowało że doprowadziłyśmy do remisu.
- Ostatnia ! - krzyknęłam idąc na zagrywkę
Zrobiłam tzw flopa i zdobyłam asa.
- Taaaaak
- Yeeeeeee
- Yupi
Naszych okrzyków radości nie było końca.
- No to panowie - zaśmiał się trener - wiecie co macie robić
Podszedł do mnie Mike z niezadowoloną miną
- Księżniczka może chce się wybrać na przejażdżkę - ukłonił się
-Chyba mogę sobie na to pozwolić - uśmiechnęłam się i wskoczyłam mu na plecy.
Naszych wygłupów nie było końca. Raz był galop, stęp a raz nawet się wywróciliśmy. Chłopak kierował się do wyjścia gdy ktos podszedł do naszego trenera i wymienili się uściskiem dłoni.
- AAAAAALEX!!! - krzyknął ktoś a ja odwróciłam się w stronę drzwi
Na moje buzi pojawił się uśmiech wielkości banana. Zeskoczyłam z mojego rumaka i pobiegłam do osób w drzwiach.
- Megan ! Britny ! - przytuliłam je obie - Co Wy tu robicie?
- Zawsze byłaś miła Mood - zaśmiała się Britny- no są zawody
- To miała być ta niespodzianka o której mówił trener głupku - powiedziała Megan
Britny nigdy nie trzymała języka za zębami. Było jej ciężko utrzymać jakiś sekret ale to było w pewnym sensie urocze.
- Czyli ten przystojny pan to wasz nowy trener? - zapytałam patrząc na mężczyznę
- Coś Ty - zaśmiała się Megan - Parkera się nie pozbędziesz. Pan Patric to jego asystent
- bardzo przystojny asystent...- mruknęła Britny
- Alex co się dzieje ? - podeszła do mnie Grace - Martinez nam kazał jeszcze chwilę zostać
- Nie wiem - wzruszyłam ramionami - A tak w ogóle to się poznajcie. Grace to jest Megan i Britny
Ta pierwsza była brunetką o zielonych oczach. Była dość wysoka i grała na środku. Natomiast Britny niska blondynka o brązowych oczach. Grała na libero. Z obiema kiedyś chodziłam do klasy
- Cześć - uśmiechnęła się Grace
Dziewczyny się przywitały i we 4 zaczęłyśmy sobie żartować.
- Wszyscy są? - zapytał nasz trener - To chodźcie na chwilę - wszyscy ustawiliśmy przed nim - A wiec jak już. Zauważyliście mamy gości. Przyjechali do nas z Seaford. Za dwa dni razem z nimi jedziemy do Orlando na zawody ! - oznajmił radośnie
Na początku razem z innymi się cieszyłam dopóki nie zobaczyłam go... Wysokiego blondyna o czarnych oczach. Spojrzał na mnie a po mnie przeszły dreszcze. Zaczęłam się powoli cofać a on się do mnie cwaniacko uśmiechnął. Wpadłam na kogoś.
- Wszystko w porządku? - zapytał się Mike z troską
- Tak - mruknęłam i zamknęłam oczy aby nie poleciały mi łzy - W jak najlepszym
Spojrzałam jeszcze raz na blondyna. Nic się nie zmienił, nadal jest taki jaki był. ten sam, który chciał mnie skrzywdzić. Pamiętam te oczy z rządzą i pożądaniem. Ten sam David....
7 komentarzy
ala1123
Kiedy następna?
bunny
@ala1123 już nie długo byłam na wyciece i nie miałam jak pisać
Nata208
Super czekam na kolejną część mam nadzieje że pojawi się niedługo
kamila12535
Dodaj szybko kolejna część
Paulaa
Boskie, boskie, boskie....
kamila12535
Kiedy kolejna część ??
bunny
@kamila12535 dzisiaj tylko nie wiem dokładnie kiedy
ala1123
Świetne, będzie się działo na tym wyjeździe
kamila12535
Super kiedy kolejna część ??Super masz talent do pisania, super