Piłka nożna też jest dla dziewczyn cz.9

*Nikodem*  


Odprowadziłem z Wiką Gosie do domu i sam z siostrą także udaliśmy się do domu. Po drodze z Wiką rozmawiałem o chłopakach. Dowiedziałem się, że Wiktorii podoba się Damian. Ale nie mogę nikomu o tym powiedzieć. Gdy byliśmy już w domu zjadłem i poszedłem do pokoju. I dopiero włączyłem telefon. Zobaczyłem, że Maja mi odpisała. Bałem się troszeczkę, że mnie wyśmiała, ale zobaczyłem. Ja też jej się podobam. I napisałem jej jeszcze propozycję  

Może byś chciała pójść na spacer?- napisałem, a ona zaraz odpisała  
Z chęcią :)  

I już nie było mnie w domu szedłem 5 min i byłem już pod jej domem . Zapukałem, otworzył mi Kamil, ale o nic nie pytał. Powiedział mi tylko, że Majka zaraz przyjdzie. Chyba wiedział o co chodzi.  

-Hej- podeszła i się uśmiechnęła, ja odwzajemniłem uśmiech. Poszliśmy do parku przez całą drogę nic nie mówiliśmy. Aż w końcu  Majka zaczęła  

-To co napisałeś, nie wiem co mam o tym myśleć  
-Posłuchaj, po pierwsze przeszkody żadnej nie mamy bo ze Samantą zerwałem trzy dni temu, właśnie wtedy zrozumiałem, że naprawdę  się w tobie zakochałem,a po drugie jeśli nie chcesz ze mną być to ja to zrozumiem.
-Naprawdę zerwałeś z Samantą?- zapytała zdziwiona i z nadzieją, że odpowiem to co chcę usłyszeć  
-Tak- odpowiedziałem a ona dała mi buziaka w policzek - a to za co?- zapytałem z uśmiechem  
-Tak po prostu, mi też na tobie zależy, ale co powie Samanta jak nas zobaczy, Wika to twoja siostra, a moja przyjaciółka co ona powie, co pomyśli Kamil i chłopaki?-zapytała, a ja odpowiedziałem jej jasno  
-Jakoś mam na to wyjebane. Wika chcę naszego szczęścia więc zrozumie tak jak chłopaki
- Maja tylko się do mnie przytuliła  
-Teraz jedno pytanie chcesz zaryzykować i ze mną być? Wiem, że to nie jest romantyczne, ale po prostu cię kocham  
-Takk-odpowiedziała, a ja nic nie zważałem po prostu  wbiłem się w jej wargi.  


**Maja**

Kocham go, a ten pocałunek był taki jakby się bał, że mu ucieknę. Ale ja nie miałam zamiaru uciekać. Po godzinie zrobiłam się zmęczona, i Nikodem postanowił mnie odprowadzić do domu. przez całą droge trzymał mnie za rękę. Przed moim domem zapytał
-Bedziesz jutro na treningu?
-Pewnie
-Okej to do jutra księżniczko  
-Papa -powiedziałam i pocałowałam go w policzek. W domu przywitał mnie Kamil i Felek  


I co jesteście razem?- zapytał mnie braciszek, a ja postanowiłam się z nim podroczyć  
-Ahh. A czy ja muszę ci się tłumaczyc?- zapytałam z uśmiechem  
-Siostra, no nie daj się prosić  
-Hm... No dobrze
-To jak? Jesteście razem?
-Tak  
-W końcu. Szczęścia-powiedział  
-W końcu?- zapytałam zdziwiona  
-No wiesz spodobałaś się Nikodemowi odkąd się przeprowadziliśmy tutaj-powiedział, a ja się tylko uśmiechnęłam

malaksiezniczka

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 538 słów i 2818 znaków.

3 komentarze

 
  • Saszka2208

    Zrob jakis maratonik co??

    4 sie 2016

  • MichaelPL

    Ciekawe co na to Samanta?  ;)

    4 sie 2016

  • cukiereczek1

    No i w końcu są razem na to czekałam. :* :* :)

    4 sie 2016