Od Nowa cz.6

Od Nowa cz.6Zanim zasnęłam ktoś zapukał do pokoju.
-Proszę -powiedziałam.
-Mogę?-zapytał Daniel.
-Tak.
-Przyniosłem Ci kanapki i chciałem sprawdzić te plecy. - postawił kanapki na stoliku obok łóżka po czym usiadł na łóżku. -To pokaż gdzie Cię boli. -położyłam się na brzuch i podwinęłam trochę bluzkę.
-Tak dokładnie to nie wiem. Ból się rozchodzi i trudno mi powiedzieć gdzie dokładnie sie zaczyna.
-Ale ja chyba wiem gdzie. - dotknął mnie a ja się wzdrygnęłam -Przepraszam. Mogłem powiedziec ze zmierzam to zrobić .
-W porządku. Po prostu się nie spodziewałam. -dotknął raz jeszcze po czym lekko przycisnął, a mnie przeszył ból - Zdecydowanie tutaj - powiedziałam przez zaciśnięte zęby.
-. Dam Ci maść rozgrzewająca . Ona zmniejszy ból. Musisz tylko leżeć w łóżku całą noc i jutro.
-Dobrze. -  zaczął wsmarowywać mi w bolące miejsce maść.
-Mówiłaś coś Damianowi ? -zapytał. Zaskoczył mnie tym pytaniem.
-Tak. Przeprosiłam go , rano troche na niego naskoczyłam. A dlaczego pytasz ?
-Myślałem że może kazałaś mu się pozbyć tej dziewczyny czy coś. Wyprosił ją zaraz po tym jak poszłaś na górę. -serce zabiło mi szybciej . Nie mogłam zrozumieć dlaczego ono tak zareagowało.
-Nie . Nic mu nie mówiłam.
-Dobra skończyłem. Jeżeli jutro będzie Cię dalej boleć to mi powiedz.
-Dzięki.
-Do usług. Zjedz kanapki . Dobranoc.
-Dobranoc. -wyszedł a ja zamknęłam oczy i prawie natychmiast zasnęłam.

Rano ledwo co z łóżka mogłam wstać. Krzyż bolał mnie niemiłosiernie , a ból przechodził do podbrzusza. Poszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic. Po wyjściu , wytarłam sie i założyłam szlafrok po czym wyszłam.
Oparłam się o ścianę w korytarzy. Boże dlaczego to tak boli. Drzwi od pokoju Damiana się otworzyły . Wyszedł ubrany w garnitur.. Spojrzał na mnie, gdy mnie zauważył.
-Co się dzieje ?
-Nic. Wszystko w porządku- mówiłam, ale chciało mi się płakać.
-Nieprawda. Powiedz mi.
-Ból jest nie do zniesienia. -podszedł szybko do mnie.
-Jaki ból? Nic mi nie mówiłaś.
-Krzyż mnie boli i brzuch. -oparłam głowę o jego klatkę.
-Masz gorączkę. Ubierz się, pojedziemy do lekarza.
-Nie chcę. Przejdzie mi. A ty chyba gdzies idziesz. Położę się i mi przejdzie.
-Wezwę lekarza do domu. -wziął mnie na ręce i zaniósł do pokoju i położył w łóżku. Wziął telefon do reki i zaczął gdzieś dzwonić - Cześć... Mógłbyś przyjechać do domu Konrada?.... Chodzi o jego siostrę... Tak tak... Tak o to.... Ból krzyża i brzucha... Tak ma gorączkę... Czekam. -rozłączył sie i spojrzał na mnie - To lekarz. Pracuje w szpitalu. Przyjedzie zaraz i Cię zbada.
-Lekarz ? Mężczyzna ?
-Będę w pokoju gdy Cię bedzie badać. Spokojnie.
-Dlaczego wczoraj wyprosiłeś tą dziewczynę?
-Nie wiem. Wkurzała mnie i tyle.
-Daniel wczoraj myślał że to ja Ci ją kazałam wyrzucić -zaśmiałam się.
-Daniel tu wczoraj byl wieczorem ?
-No tak. Smarował moje plecy jakąś maścią. -włożył dłonie w kieszenie spodni i wbił wzrok w krajobraz za oknem. Przyjrzałam mu się. Jego ciemne włosy były teraz w seksownym nieładzie. Granatowy garnitur idealnie do niego pasował. Zastanawiałam się gdzie sie wybiera. -przyjechał Lekarz. - powiedział i wyszedł z pokoju.

-Wiec co mi jest ?- zapytałam sie gdy lekarz skończył mnie badać.
-Prawdopodobnie to infekcja. Dam Ci antybiotyki. Jutro powinnaś sie czuć lepiej. -zaczął wypisywać receptę - Tabletki bierz dwa razy dziennie. Rano i wieczorem , najlepiej o tej samej porze. Bierz je do ostatniej pigułki. Na pewno pomoże. Weź teraz jedna i wieczorem . Proszę - podał mi receptę.
-Dziękuję. -uśmiechnęłam się lekko śpiąca. Lekarz wyszedł z pokoju a Damian za nim. Zamknęłam na chwilę oczy.

-Niki- usłyszałam nad uchem - Niki wstań. -otworzyłam oczy i zobaczyłam Damiana przebranego w dres i koszulkę. - Wykupiłem receptę. Musisz wziąć antybiotyk.
-Dobrze.- podniosłam się do pozycji siedzącej. Damian podał mi tabletkę i sok.
-Niki... Zostaniesz tylko z Konradem. Ja z Danielem musimy wyjechać na miesiąc lub więcej. Oczywiście wprowadzi się na ten czas Olek. Tak dla pewności żebyś czuła sie bezpieczniej.
-W porządku. Nic się nie stało. Przecież nie będziecie siedzieć wiecznie ze mną. Macie swoje życie. A kiedy wyjeżdżasz... Znaczy wyjeżdżacie?
-Za godzinę.
-No to... Do Zobaczenia. Dzieki za wszystko.
-Nie ma za co.- już miał wychodzić , gdy się odezwałam  
-Jest. Jest mi smutno - uśmiechnął się lekko i położył się obok mnie. Przytulił mnie do siebie a ja nie chciałam żeby wyjeżdżał.
-Śpij. Jesteś zmęczona. - nie musiał mnie długo namawiać. Po sekundzie już spałam.

"Do Zobaczenia za niedługo.
~D.D.R"

Patrzyłam na kartkę którą zostawił Damian i już nie czułam się tak bezpiecznie jak kilka godzin temu. Wzięłam antybiotyk i znowu sie położyłam.

Przez pierwszy miesiąc praktycznie nie wychodziłam z domu. Przychodziła do mnie Magda wiec miałam z kim pogadać... No tak jeszcze Olek. Bo Mój brat po wyjedzie braci siedzi ciągle w klubie. Pytałam się go gdzie pojechał Damian z Danielem , ale nie chciał powiedzieć. Mówił ze to sprawy związane z " pracą". Zaczęłam chodzić do psychologa który naprawde pomógł.  
Przez kolejne dwa miesiące nic się nie działo. Dopiero na poczatku czwartego miesiąca postanowiłam wyjść z Magda na imprezę. Poszedł też z nami Olek. Po pierwsze chciał mnie pilnować po drugie spodobała mu się Magda.  
Święta spędziłam sama. Nie chciałam iść do Magdy a Konrad był w pracy. Powiedziałam Olkowi żeby tez pojechał do domu chociaż na wigilie. Niechętnie, ale się zgodził.  
  
Dzisiaj był 26 marca , 9 miesięcy temu Damian i Daniel wyjechali.Siedziałam właśnie w ogrodzie . Pogoda była nawet ładna. Piłam kawę i czytałam książkę. Dalej siedzi we mnie to co się wydarzyło 9 miesięcy temu , ale od jakiegoś czasu o Tym nie myślę i żyje jak dawniej. Częściej myślę za to o Tym gdzie sie podziewa Damian. Czy aż tyle miesięcy mogą trwać " interesy "? Wzięłam telefon do ręki i otworzyłam przeglądarkę internetową. Wpisałam w Google" D.D.R " . Jestem głupia, przecież wiadomo ze nic nie wyskoczy. Spróbowałam inaczej Damian.R  
-O Boże...

Aria

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1151 słów i 6420 znaków.

7 komentarzy

 
  • Ja

    On kogoś zabił...co nie... :/

    22 sie 2015

  • Ja

    Zgadzam się z przedmowczyniami

    22 sie 2015

  • Taakslodko0112

    Cudne, dodaj jeszcze dzisiaj następną ;3

    22 sie 2015

  • Misiaa14

    Dodaj jeszcze dzisiaj cudne ;3

    22 sie 2015

  • Aria

    @Misiaa14 Bedzie w Poniedziałek.
    Pozdrawiam

    Aria

    22 sie 2015

  • Kasia....

    Czekam niecierpliwie na kolejna czesc...

    22 sie 2015

  • Lili797

    Proszę Cię dodaj jak najszybciej opowiadanie jest boskie

    22 sie 2015

  • Kamilka889

    W takim momencie. Cudnie dawaj nastepną :)

    22 sie 2015

  • Ja

    @KontoUsuniętelka889 na Google Damian R kogoś zabił...  :sciana:

    22 sie 2015

  • ktosiek

    @Ja Wpisz Sobie Kamil.N , zobacz co Ci wyskoczy. Zazwyczaj jak ktoś jest powiązany z czyimś zabójstwem, to o tej osobie piszą. Normalne jest to , że na Google wpisując imię i literkę z nazwiska, wyskakuję ta o to osoba.  Nie rozumiem dlaczego nie dowierzasz?

    22 sie 2015