Materiał odrzucony.

Nigdy nie pozbawiaj nikogo nadziei

Siedziała jak co dzień na facebooku. Pisała śmiejąc się i żartując z koleżanką.  
Nagle jej serce przyśpieszyło gdy spojrzała na listę dostępnych osób.  
On był na pierwszym miejscu. Koło jego nazwiska świeciła zielona kropka.  
Nagle wróciły wszystkie wspomnienia. W jej oczach stanęły łzy.
Każdy przypadkowy i niewinny dotyk dłoni. Wspólny śmiech, wspólny płacz.  
Ten pierwszy przypadkowy pocałunek... to wszystko stało się tak szybko... ona nie chciała...
Wróciły także wspomnienia każdej kłótni. Każdej wymiany zdań.  
Zdarzyło się to dwa lata temu ale jak mogła zapomnieć?  
Nigdy nie umiała kochać ale wierzyła, że on ją kiedyś nauczy.  
Nie wiedziała co zrobić.  
Otworzyła okno dialogowe z jego nazwiskiem. Przewinęła do ich początkowych wiadomości. Do tego jego pierwszego, nieśmiałego 'hej'. Chciałaby cofnąć czas. Wtedy nigdy by go nie pocałowała. Przyjaźniliby się dalej.  
Jednak teraz w pamięci ma jego ostatnie słowa wypowiedziane do niej 'zrujnowałaś mi życie'.
Ten pocałunek zobaczyła jego dziewczyna.  
Zaczęła wpisywać słowa na powitanie, jakby nigdy nic.
Nagle zobaczyła znak ołówka z jego strony. Pisał coś. Skasowała 'hej' i czekała na jego wiadomość.  
Te dwa zwykłe słowa podniosły ją na duchu.  
Pomogły jej ożyć na nowo.  
W jej sercu zrodziła się nadzieja.  
Kocham cię.  
.
Nigdy nie pozbawiaj nikogo nadziei. Może to wszystko co mu zostało.

BreakTheRules

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 266 słów i 1471 znaków.

Dodaj komentarz