Jakoś na pewno Cz.3

Nicola po wczorajszym dniu nie mogła zasnąć . Cały czas myślała o wagarach z nieznajomym . Ale czy to faktycznie nieznajomy ? Zastanawiała się skąd wiedział że ma szesnaście lat ? Nawet jej własna ciotka  , gdy była na jej urodzinach myślała że ma już osiemnaście bo na tyle wygląda . Oczywiście te rozmyślania za bardzo ją zmęczyły i zanim się oglądnęła już miała pobudkę .  
- H..halo ?  
- Śpisz już ? Nie to super . Jest godzina za piętnaście szósta . O szóstej będę pod twoim domem ?  
- Że co proszę ?  
- Oj no Nikusia wstawaj już  
- Bierzesz coś ? Ja nawet o tej godzinie do szkoły nie wstaje .  
- No właśnie a z tego co mi wiadomo dziś do szkoły nie idziesz . Nie marudź tylko wstawaj .  
Usłyszała tylko sygnał jak się rozłączył . Zobaczyła na zegarek . Miała dziesięć minut . Wstała szybko z łóżka i pobiegła do łazienki . W środku drogi przypomniała sobie że nie wzięła ubrań , więc wróciła się do pokoju . Wybrała swoją ulubioną sukienkę czarną z dwoma białymi paskami na dole i kurtkę dżinsową .  

" No to Nicolo możesz być z siebie dumna . A raczej możesz się bać . A raczej to się pośpiesz " Zostawiła kartkę na lodówcę że musiała wcześniej wyjść do szkoły . Tak jak mówił czekał na nią punkt 6:00 . Wysiadł z auta i otworzył jej drzwi .  
- Ślicznie wyglądasz.
- Dziękuje a mogę wiedzieć co ci strzeliło do głowy żeby mnie ściągać z łóżka o tej godzinie ?  
- Chciałem zjeść z tobą śniadanie a teraz wsiadaj .  
Po kilku minutach byli już u niego w domu . Gdy weszła do kuchni zobaczyła że Mateusz ma już wszystko przygotowane . Kazał jej iść do jadalni . Po chwili dołączył do niej .
- Jutro już idziesz do szkoły .  
- Dziękuje za pozwolenie .  
- Po prostu nie chce żebyś miała problemy .
- Rozumiem .

Śniadanie zjedli w ciszy . Nicola pomogła Mateuszowi posprzątać i wtedy stało się . Gdy szła do kuchni nie zauważyła krawężnika . Potknęła się a wtedy Mateusz ją złapał i przywarł do ściany . Włosy założył jej za ucho i popatrzył w oczy.  
- Śliczna jesteś .  
- Przepraszam ale nie zauważyłam no i ..
- Ciii nic się nie stało .
Mateusz chciał ją pocałować ale nie chciał jej speszyć . Był typem mężczyzn , który może mieć każdą na pstryknięcie palca . Jednak Widział w Nicoli coś czego nie miała dotychczas żadna inna kobieta , która była jego . Przez noc .  Nie musiał się starać . W przypadku Nicoli wiedział że będzie musiał . Pogładził ją po policzku i zaprowadził do Salonu . Oglądali filmy , wygłupiali się , żartowali , grali na konsoli . Niestety czas szybko minął i Nicola musiała wracać .  

- Wpadniesz po lekcjach ? W końcu piątek masz wolne znaczy sie  masz spokój nie musisz sie uczyć na następny dzień  . To przyjdziesz?
-Przyjdę będę na 15:40  
-  Będę czekać . To pa .
Przytulił ją na pożegnanie . Mimo że się znali dopiero  niecałe 3 dni czuli jakby znali się wieczność . Popatrzył jak jej sylwetka znika za rogiem .  
" No chłopie no to masz wyzwanie "

Linda

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 581 słów i 3111 znaków.

6 komentarzy

 
  • Dzena

    Hej mała jest już luty 2016 A KOLEJE GDZIE  :question:

    4 lut 2016

  • Szalonaa

    Cudowne :) Kiedy następna? ;)

    11 lis 2015

  • Linda

    @Szalonaa jak bede miała chwilę czasu to wtedy napisze :) postaram się w następnym tygodniu albo jeszcze w tym . :)

    11 lis 2015

  • Kamilka889

    Świetnie :)

    9 lis 2015

  • Linda

    @KontoUsuniętelka889 dziękuje :D

    10 lis 2015

  • Tosia12283

    Pięknie :)

    9 lis 2015

  • Linda

    @Tosia12283 <3

    9 lis 2015

  • Misiaa14

    Boskie

    9 lis 2015

  • Linda

    @Misiaa14 dziękuje

    9 lis 2015

  • czarnyrafal

    Krótkie ale fajne.Zaciekawiasz a o to przecież chodzi.Bedzie kapitalne opowiadanie-na mój nos a on umie "wyniuchać" takie coś. :kiss:  <3

    9 lis 2015

  • Linda

    @czarnyrafal <3

    9 lis 2015