Drogi pamiętniku, cz.3

Drogi pamiętniku,  
dzisiaj spędziłam bardzo nudny dzień w szkole. 3 klasa, jeszcze rok i matura, na szczęście jej nie pisze. Może to głupie ale nie czuję tej matury, jestem w technikum, będę miała przynajmniej zawód. Mniejsza o to, dzisiaj widziałam się z Dominiką i Michałem. Ja i Michał poszliśmy z Dominiką na zakupy. Nienawidzę zakupów, męczą mnie i zawsze od Galerii dostaję wysypki na twarzy.  
  Ja z Dominiką pojechałyśmy do głównego do Madisona i sklepów w okolicy. Michał miał tam do nas dojechać po drodze ze szkoły i wziąć nas z powrotem na Oliwę. Zapowiadał się dla mnie i dla niego ciężki dzień. Dominika jest straszna na zakupach. Wszystko trzeba przymierzyć, po dotykać, popatrzeć. Ja do sklepów chodzę tylko jak wiem, że potrzebuję czegoś konkretnego. Nie rozumiem potrzeby chodzenia do sklepów tak po prostu o.  
  Weszliśmy w końcu do ostatniego sklepu z bielizną. Michał się trochę krępował ale po chwili zaczęliśmy się wygłupiać i śmiać. Zobaczyłam jedne majtki, takie typowo babcine ale miały koronkę. Były olbrzymie i zapytałam Michała co o nich sądzi i powiedział, że są bardzo seksowne i jak ja bym je na sobie miała to aż by się nie mógł powstrzymać. Boże, zaczęłam się tak śmiać, że Dominika chciała nas ze sklepu wyrzucić. Bawiliśmy się wspaniale. W pewnym momencie, nie wiem jakim cudem doszliśmy do rozmowy o seksie. W końcu byliśmy między seksowną bielizną. Powiedziałam Michałowi, że jednym z moich fantazji erotycznych jest kochać się w samochodzie, a on na to:
- No wiesz.. Facet jest, samochód jest, Ty jesteś, wystarczy znaleźć miejsce.  
Szczerze, nie słyszałam nigdy nic bardziej pociągającego i całkiem mnie to podnieciło. Chciałam to zrobić z nim już teraz. Wsiąść w jego samochód i pojechać na najlepsze przeżycie w całym moim życiu, ale no byłoby to trochę dziwne, znam chłopaka ledwo tydzień.
  Po naszych szczerych wyznaniach i Dominiki przeglądaniu wszystkiego w sklepie, wsiedliśmy do samochodu i pojechaliśmy do Dominiki bo umówiliśmy się na oglądanie "Szybkich i Wściekłych" od początku do końca. Ja i Michał leżeliśmy razem na bardzo małym łóżku Dominiki a ona siedziała na krześle. Leżeliśmy tak blisko siebie, wszystkie części ciała się dotykały a jego ręka po kryjomu, żeby Dominika nie widziała, miziała mnie. Od kostki leciał aż do kolana. Czekałam tylko aż pójdzie jeszcze wyżej.

Lena997

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość i erotyczne, użyła 460 słów i 2498 znaków, zaktualizowała 25 wrz 2017.

Dodaj komentarz