Coś jest a pózniej tego nie ma... (cz.1)

Coś jest a pózniej tego nie ma... (cz.1)- Proszę otwórz drzwi! Daj mi to wytłumaczyć.. To nie tak.  
- Kuba odejdz. Wczoraj zobaczyłam już wszystko. - podeszłam do drzwi i toczę ze sobą wewnętrzną walkę, jedna część mnie ta ' dobra' chce mu otworzyć te cholerne drzwi i mocno go do siebie przytulić a ta druga część chce przyciąć mu ten jego ohydny ryj drzwiami. - Zobaczyłam już wszystko. - powiedziałam resztkami sił, gdyż zbierało mi się na płacz i usiadłam opierając się o drzwi. Nie wytrzymałam, wybuchłam głośnym płaczem.  
- Nie nie nie! Proszę nie płacz. Nie przeze mnie ... - mówił coś jeszcze, ale już go nie słuchałam, odpłynęłam i poczułam jak z ręki wyślizguje mi się scyzoryk, który kiedyś dostałam od mojego ojca zanim  stał się potworem.  
Od 12 roku życia wychowywałam się w Domu Dziecka. Moja sytuacja rodzinna jest taka typowa, prawie taka sama jak wszystkich wychowanków bidula. PATOLOGIA. Matka,lub raczej ktoś kto mnie TYLKO urodził - ćpunka,alkoholiczka,psycholka, bla bla ... . Ojciec. Kiedyś był normalny. Ale po śmierci mojego starszego zamienił się w potwora. Zaczął pić, brać, bić mnie i matkę, czasami sam siebie okaleczał...  
Zabrali mnie do Domu Dziecka. Nie chciałam tam być. Buntowałam się przed wszystkim. Nie chciałam jeść,pić, chodzić do szkoły. Z nikim nie rozmawiałam, nikt do mnie nie podchodził, wszyscy się mnie bali, oprócz jednej osoby. Krystian. Pewnego dnia, gdy stałam na korytarzu i tak bez celu patrzyłam przez okno, a po moich policzkach spływały łzy, przez ten czas bardzo często płakałam, Krystian podszedł do mnie i tak po prostu mnie przytulił,bez powodu. " Przytulanie obniża poziom samotności", te słowa szepnął mi na ucho, mądrala! I od tamtego dnia, mądrala jest ze mną cały czas. Teraz gdy jesteśmy już dorośli, bo ja mam 19 lat a on 23, nadal przytulamy się bez powodu a on nadal udaje takiego "mądrego". On traktuje mnie jak swoją młodszą siostrzyczką a ja jego jak starszego, niekoniecznie mądrzejszego brata,zamieszkaliśmy razem i codziennie rano,zanim wyjdę do szkoły robi mi kanapki, słodko no nie? Kocham go nad życie i nie wiem co bym zrobiła gdyby kiedykolwiek zabrakło go w moim życiu....
Kuba. Kuba to ktoś, kogo spotkałam przypadkiem,może nie poznaliśmy się w jakichś cudownie romantycznych okolicznościach, bo poznaliśmy się na pogrzebie mojego brata Fabiana, Kuba był jego przyjacielem. Ale jak to mówią, osoby poznane przez przypadek stają się najważniejszymi w naszym życiu. Kuba to ktoś kto był dla mnie wszystkim, całym moim światem. Do wczoraj.
Kolega zorganizował imprezę, nie przepadam za imprezami ale postanowiłam pójść,ten jeden jedyny raz. Chciałam żeby Kuba poszedł ze mną, ale powiedział że musi coś załatwić. Nie pytałam o co chodzi, bo .... Zobaczyłam to na własne oczy. Ona siedziała na pralce, oplatając go swoimi długimi i zgrabnymi nogami w pasie,on obejmował ją w talii, jedną dłonią błądząc po jej ciele a drugą rozpinając jej stanik. Ich usta były połączone namiętnym pocałunkiem, było słychać tylko to ohydne mlaskanie. A ja chciałam tylko zrobić siku ...
Cudownie zaczęła się i jednocześnie zakończyła moja pierwsza i ostatnia impreza. Wybiegłam z domu, popychając ludzi, w moich oczach gromadziło się tyle łez, a ja powtarzałam sobie: " Jesteś silna,jesteś silna! Nie możesz płakać." Biegłam przez park,las, biegłam ulicą, chodnikiem, biegłam cały czas, byle tylko byc jak najdalej od niego, od tego co zobaczyłam.  

Ała! Moje oczy.. Czemu to pojebane światło tak mnie razi? Jaki debil ustawił je tak,że patrzą wprost na mnie? Ej! Stop! Gdzie ja jestem? No nie! Ja żyję? Eh, ktoś mi popsuł plany.  
- Jak fajnie że już nie śpisz idiotko! - ktoś krzyknął bardzo głośno i to centralnie nad moich uchem, i nie rozumiem po co się tak wydziera. - Co sobie myślałaś? Że tak odejdziesz? Zostawisz mnie samego? Jesteś jakaś pojebana czy jak? - Krystian. - No i czemu kurwa milczysz? Myślałem, że Cię straciłem, rozumiesz? Myślałem że umrę na tej cholernej poczekalni.. - byłam zbyt słaba żeby cokolwiek mu odpowiedzieć,pewnie podali mi jakieś świństwo żebym nie czuła bólu, moje nadgarstki były zakręcone grubymi bandażami,rozejrzałam się dookoła. No tak szpital. Po lewo ściana, po prawo ściana, gołe białe ściany bez żadnych obrazków, to pomieszczenie byłoby bardziej przyjazne gdyby wisiał tutaj chociażby jeden obrazek.. Eh ludzie nie mają wyobrazni..  
Z moich rozmyślań wyrwał mnie .. płacz? Krystian płakał ..  
- Myślałem że odeszłaś, jak zobaczyłem Cię w tej kałuży krwi. Ten debil siedział pod drzwiami i płakał, ryczał jak baba. A ty ... leżałaś taka bezbronna w tej wielkiej kałuży krwi... Boże.. co ja wtedy przeżyłem, myślałem.. - był w okropnym stanie, łzy spływały po jego policzku a jego ręce były spocone i trzęsły się, musiałam coś zrobić, chociaż się odezwać.
- Już cii. Jestem nie odeszłam.  
- Proszę, obiecaj.. że nigdy więcej tego nie zrobisz. Proszę Cię.
- Obiecuję. - szepnęłam a chłopak otarł łzy i położył się obok mnie na łóżku szpitalnym,wtulił się we mnie jak dziecko a ja tylko się uśmiechnęłam. Jakie to jest cudowne uczucie mieć przy sobie kogoś takiego jak on. Kogoś kto odda za Ciebie wszystko, kogoś kto wskoczy za Tobą w ogień...  
Jeśli masz przy sobie kogoś takiego, trzymaj go mocno przy sobie i nie pozwól mu nigdy odejść!  
Bo przyjaciel to prawdziwy skarb, maluje nam świat tysiącami barw!

koniuu

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1027 słów i 5656 znaków.

9 komentarzy

 
  • Jolcia223

    Zgadzam się z ostatnim zdaniem :) Fajny początek :) Lecę dalej czytać, a Ci życzę weny na następne części :*

    23 sie 2016

  • mysza

    Halo?! Kiedy kolejna?

    3 sie 2016

  • Słodka :*

    Boże :) To jest świetne :* Kiedy kolejna część?

    16 lip 2016

  • Justys20

    Świetne <3

    13 lip 2016

  • chaaandelier

    Podoba mi się. Pojawiły sie drobne błędy, ale całość jest ok. :)

    13 lip 2016

  • NataliaO

    Bardzo spodobał mi się tytuł. Czytało się ok :)

    13 lip 2016

  • anik12332

    świetne! :)

    13 lip 2016

  • cukiereczek1

    Rewelacyjna część no nie mogę doczekać się następnej części. :* :)

    13 lip 2016

  • Malineczka2208

    Dobry początek :) Tak przyjaciel to skarb <3 czekam na kolejną :)

    13 lip 2016