Sprowadziła mnie tu nuda, 26 grudnia
Wtedy jeszcze nie myślałem, co robić do południa.
Opowiadania erotyczne, to tak na zabicie czasu
Nikt by wtedy nie przypuszczał, zrobię aż tyle hałasu.
Jedno po drugim, pochłaniałem opowiadania
Nie wiedząc jeszcze wtedy, że podejmę się zadania
Pobudzania internautów, to takie niewłaściwe
Co powiedzą znajomi?
(Kpiny żartobliwe).
Kto raz wpadnie w ich sidła, ten nie wyjdzie - niemożliwe.
Fałszywi przyjaciele, więzi nieprawdziwe
Na chuj mi tacy ludzie i ich żarty uciążliwe?
Wolę dojrzałych ludzi i ich dusze prawdziwe.
W dzień założę maskę, będą nieświadomi
Moich nocnych upodobań doświadczą nieznajomi.
Pierwsze opowiadanie, ogromna satysfakcja
I chociaż masa błędów, zaakceptowała je Redakcja.
Ciągłe odświeżanie strony, czekam na komentarze
I miło mi się robi, ktoś mnie wynosi na ołtarze.
Trochę ciepłych słów, o tym tylko marzę
Oraz dobre dusze, które odsłonią swe twarze.
Zdejmą swe maski, przecież nikt im nie każe
Wcześniejsze poznanie całą niepewność wnet zmaże.
Tak poznałem kilka osób, czy to przetrwa się okaże
Miło spędzamy czas, nikt nam nie rozkaże
Otworzyć się wzajemnie, pierwszej lepszej plotkarze
Która dla własnej satysfakcji Twój adres ludziom wskaże.
Minęło trochę czasu, czas leci tak prędko
Nie oglądam się za siebie, o zdanie pytam rzadko.
Pierwsza miłość, pierwszy zawód, serce uszkodzone
Napisała do mnie na lolu, moje teksty są trafione.
Jej uczucia niedocenione, jej zaloty odrzucone
Wiadomości, facebook, skype... sms`y dorzucone.
Jesteśmy coraz bliżej, nowe więzi wytworzone
Nowe chęci, myśli oraz żądze wypaczone
Wkradają się do głowy, nie mogę ich powstrzymać
Nie mogę się zakochać! Co to za dziewczyna?
Nie widzieliśmy się nigdy, mogła mnie okłamać
Skąd miałem przypuszczać, trzeba będzie się przełamać?
Spotkać u niej w domu, niepewności swe złamać
Żeby przez przypadek duszy swej nie okłamać.
Nawet jakbym chciał... To i tak nie dało rady
Zakochałem się po uszy, jak od Polski do Kanady.
Wpiłem się w jej usta, czułem posmak dziecinady
Co za para nastolatków w łóżku rozwala blokady?
Namiętności żar pochłania gwiazd plejady
Czuję usta tej dziewczyny od główki do nasady.
I chociaż siostra śpi za ścianą, nie skończyliśmy ballady
O dwójce nastolatków, łamiących normalności zasady
Udając przyzwoitych, kochających do przesady
Ciągle tylko łóżko, namiętności napady
W te 4 miesiące doprowadziły do zagłady
Moje uczucia! Ty kochałaś bezgranicznie
Pewnie wciąż mnie kochasz, choć już nie analogicznie
Porzuciłem Cię jak frajer, zachowałem się tragicznie.
Próbuję Cię przeprosić trochę bardziej artystycznie
Niż tak jak wtedy, raniąc Cię cyklicznie.
Twoja, moja wina, rozmyślałem systematycznie
Każdej nocy, w której myślałem o Tobie
O Twoich pięknych oczach, najpiękniejszych na globie.
Moje serce jest już wolne, ale Ciebie Nie zapomnę
Bo nie mogę wyprzeć się mojego życia
Z Tobą znacznie innego niż dzisiaj.
Minął cały rok i przyszło mi do głowy
Czy już zawsze będę tutaj taki anonimowy?
Pod niebiosa wynoszony, bezkonfliktowy?
Będę pisał tak bez przerwy, niczym biegacz długodystansowy.
Nie raz już chciałem rzucić to w cholerę
Ale nie wiem czy dałbym radę bez tego wysiedzieć.
Musisz wiedzieć
Tutaj czuję się jak w domu,
wspierany przez was ludzie i ciepłych słów ogromu
To jest część mojego życia,
I chociaż nienormalna, ukrywana także dzisiaj
Gdy otwieram się przed wami,
I będę tutaj nadal, gdy zostaniemy sami
Kilka słów na koniec, dziękuję wam za wsparcie
Tworzycie coś pięknego, w was zawsze mam oparcie.
Nie wiem co przyniesie mi moje własne życie
Ale zawsze mnie pocieszy, że mnie obserwowaliście .
*****
No dobra, zaszalałem jak dla mnie słabym tekstem, ale oddaje w 100% to, co przeżyłem tu przez rok. Może kiedyś, kiedyś uda mi się z pomocą tego tekstu coś nagrać. Dziękuje wszystkim jeszcze raz, ZicO
9 komentarzy
sweetkicia
Wow, ale dziwnie się to czyta po tylu latach Może zaczniesz pisać coś jeszcze?
Coori
Oj Zicuś No co zrobię, że lubię Cię tak czytać
ferdziu7
Dzięki za passy.
slawek
Super pozdrawiam wszystkich przy okazji
anulka
Ojej, jestem oczarowna, zachwycona......
nienasycona
Jestem pod wrażeniem...i wiem, co piszę..
ZicO
Ktosiek, dosyć krótko. Kilka dni po jakiejś godzinie.
likeadream
Kurczę, super. Zico, nie znam się na poezji, ale to... Czytałam jednym tchem.
ktosiek
To jest suuper! jak dlugo to pisales?