Nie jestem zwyczajny, jestem kimś więcej. To ja pilnuję porządku na świecie, to ja kontroluję całe istnienie we wszechświecie. Na ziemi uważany jestem za pół-boga. Kogoś, kto nie zna granic, mogę stworzyć świat w jeden dzień, mogę też go rozwalić. Czemu mam taką rolę? Nie wiem, istnieję od zawsze, nie pamiętam, jak się narodziłem i jak to wszystko się toczyło. Szczerze mówiąc mam to w dupie, za niedługo ludzkość pozna mnie z innej strony.
- Katarzyno, zapraszam do gabinetu.
- Dzień dobry szefie.- odpowiada Katarzyna.
- Czy wszystko jest przygotowane?
- Tak.
- Dobrze więc, nie przedłużajmy. Zajmiesz się tym wszystkim do mojego powrotu.
- Dobrze szefie.
Czymś podobnym do zaklęcia, przemienił się w młodego mężczyznę. Jego postać wyglądała imponująco. Wysoki, szczupły i umięśniony, czarne włosy i niebieskie oczy.
- Dobrze Kasiu, widzimy się za pięć dni.- Mówiąc to prze-teleportował się na ziemie, a dokładniej do miasta Mirl.
- Kurwa mać! Nie Depta się śpiącego.- krzyknął.- I właśnie tak zaczyna się mój pierwszy dzień tutaj.
Materiał znajduje się w poczekalni. Prosimy o łapkę i komentarz.
1 komentarz
Somebody
Niby fajny pomysł, nie najgorzej napisane, a jednak jest nieco za krótkie. Nie umiem sb przez to wyrobić zdania, ani jakoś bardziej się wciągnąć. Mam nadzieję, że następne części będą dłuższe
Krystian244
@Somebody 3 cześć to powinna być najlepsza. Staram się dodać harakter i dystans postaci.
Krystian244
@Somebody Charakter* Taka pomyłka ale wstyd
Somebody
@Krystian244 Cóż, w takim razie będę niecierpliwie czekać