szejkan

Piotr z Kcynia, 36 lat
Piszę żeby wyrazić siebie. Moje opowiadania mają szarpać podświadomość. Inspiruje się twórczością Borgesa, Calvino, Gombrowicza. Czasami jednak mam chwile, gdy kontrolę nade mną przejmują zmysły i piszę by zaspokoić swoje żądze.
razem:   thumb_up 80 mode_comment 39 visibility 63 451
  • Tęsknota cześć II

    Przyszedł maj, a z nim ten wiatr, który budzi do życia i miłości wszelkie stworzenia. Dla mnie jednak nie był to czas wyjątkowy, a raczej zwyczajny, nudna codzienność ...

  • Ocalały

    Od dawien dawna nie miałem wolnego dnia. Oczywiście, nie pracuję siedem dni w tygodniu i mam dla siebie jeden lub dwa dni lecz tak naprawdę nie są one "wolne". Mój weeken

  • Teatr lalek

    Przecież to jestem ja, we własnej osobie, bez maski, bez udawania. Jak to jest, że gdy rozbieram się do naga, to nagle nie poznaje mnie nikt? Wiem, całkiem nieźle gram swoja ...

  • Poemat ulotny

    Więc kimże jestem? Pytam siebie niczym bohater Goethego i odpowiadam, a raczej próbuję po ciuchu wmówić sobie, że jam jest częścią tej siły... Nie, siłą nie jestem ...

  • Istnienie

    Bo z winem to jest tak, że lubi się kończyć o niewłaściwej porze. Gdy czujesz, że zbliżasz się do tego słynnego momentu świadomości, a dokładniej nad-świadomości ...

  • Opowieści autobusowe

    Autobus – niesamowite źródło wszelkiej inspiracji, historie z życia wycięte, marzenia, które nigdy się nie spełnią, przeszłość upaprana błotem, smród i zgnilizna ...

  • To ostanie słowo

    Tych kilka chwil, które wywracają do góry nogami życie, sprawiają, że człowiek zaczyna zauważać świat autentyczny, świat takim, jaki jest naprawdę; człowiek czujący ...

  • Koło

    Weszło kilku - milczących, zamyślonych nieznajomych. Ja siedziałem w tym czasie w jadalni. Nie słyszałem żeby ktoś pukał czy dzwonił. Po prostu weszli jak do siebie ...

  • Człowiek cz. II.

    Obudziły mnie lęk i niepewność. Zmrużyłem oczy. Nade mną pochylała się czerwona, nieogolona twarz i coś do mnie, a raczej koło mnie mówiła. W oczach miałem jeszcze ...

  • Spalone myśli

    Czym jest poranne wstawanie? Oddaniem się w ręce tej jędzy kościstej, głaskaniem po bolącej skroni. Poranne wstawanie, to wystrzał z armaty, ogłuszający, dezorientujący ...

  • Słowik

    Kolejne metry, niezliczone kroki. Bezlitosne słońce pali kark i gołe ramiona. Idę. Sam w zasadzie nie wiem dokąd i w jakim celu. Idę i zastanawiam się czego lub kogo ja ...