Minęło, już pół roku a Paula cały czas jest w śpiączce. Kilka razy w tygodniu odwiedzałem ją. Lekarze mają bardzo małe szanse na to, że się kiedyś obudzi.
Jest piątek a ja znów wychodzę z biura i kieruję się w stronę szpitala. Moje życie straciło sens. Bardzo tęsknie za Paulą.
Wchodzę do szpitala i zauważam lekarza który zajmuję się Paulą. Gdy mnie zauważył od razu do mnie podszedł:
-Dzień dobry. Mam dla pana bardzo dobrą wiadomość
-Jaką?
-Paulina obudziła się dziś rano -ucieszyłem się gdy to usłyszałem. Od razu pobiegłem do jej sali. Gdy otworzyłem do sali drzwi ujrzałem ją siedzącą.
-Cześć -podszedłem do niej i usiadłem obok, chciałem ją przytulić ale odsunęła się ode mnie
-Hej -powiedziała cicho
-Jak się czujesz?
-Dobrze -odwróciła się do mnie plecami i nikt nic więcej nie mówił
-Ile ja już tutaj leżę? -usłyszałem pytanie
-Jakieś pół roku. A co?
-A nic, pytam się bo lekarz nie chciał mi nic powiedzieć -powiedziała -Czyli mam już osiemnaście lat -powiedziała do siebie bardzo cicho -Wiesz gdzie ja pójdę gdy z stąd wyjdę?
-Wiem
-Gdzie? Bo raczej do domu dziecka już nie pójdę
-Gdy wyjdziesz z stąd będziesz mieszkać w dużym domu
-Ale po co mi duży dom jeśli będę tam mieszkać sama?
-Nie będziesz mieszkała sama
-To z kim?
-Ze mną
-Ale jak to?
-Będziesz mieszkała u mnie, ze mną w ogromnym domu z ogrodem i basenem
-Ale czemu u ciebie?
-Bo jak nie u mnie to na ulicy
-Może ja chcę mieszkać na ulicy -gdy to usłyszałem zdziwiłem się, ale po chwili przytuliłem się do jej pleców
-Ja wiem że nie chcesz mieszkać na ulicy a w ogromnych domu
-Ale ja nie chcę mieszkać z tobą
-Czemu? -odwróciła się do mnie
-Ja cię prawie nie znam a mam mieszkać z tobą
-To się poznamy gdy już będziemy razem mieszkać
-Ale ja nie wiem czy mi nic nie zrobisz
-Nic ci nie zrobię. A tak wogule w tym domu mieszka jeszcze moja kucharka ale ja ją lubię nazywać ciocia
-Ahaaa -zdziwiła się trochę. Widać to w jej oczach
-A i jak będziesz mieszkać u mnie nie będziesz pracować jeśli nie chcesz. Kasy będziemy mieć mnóstwo
-Jak już to ty będziesz miał mnóstwo kasy a raczej już masz. Ja będę pracować by mieć z czego ci zapłacić -Chciała mówić dalej, ale jej przerwałem
-Za co zapłacić?
-Za czynsz, jedzenie itd.
-To będziesz miała za darmo -chciała coś jeszcze powiedzieć ale wszedł lekarz
-Cześć Paulina. Dzień dobry prezesie
-Dzień dobry -odpowiedziałem. Podszedł do Pauli
-Mam dla ciebie wiadomość
-Tak wiem że będę mieszkać z Robertem -powiedziała trochę smutna
-To dobrze że już wiesz ale jeszcze inną wiadomość
-Jaką? -zapytała zdziwiona
-Jutro zostaniesz wypisana, ale będziesz musiała o siebie bardzo dbać
-Dobrze
-Masz jakieś pytania? -zapytał lekarz a Paula tylko pokiwała przecząco głową
-To ja już idę do innych pacjentów. Do zobaczenia -powiedział i wyszedł. Paula nic nie mówiła tylko położyła się i skuliła
-Co jest? -zapytałem
-Nic
-Przecież widzę co się stało?
-Możesz już iść?
-Mogę
-To idź
-Ale jutro mi wszystko powiesz
-Okej
-Do miłej nocy. Pa -wstałem i dałem jej całusa w czoło
-Pa
Wyszedłem, ale gdy zamknąłem drzwi usłyszałem cichy szloch. Nie wejdę tam bo ona musi mi zaufać. Wyszedłem ze szpitala i podeszłem do swojego auta i pojechałem do domu. Była tam moja "ciocia" powiedziałem jej że od jutra będzie tutaj mieszkać jeszcze Paulina. Ucieszyła się bo chciała aby mieszkała tutaj jakaś dziewczyna. Poszedłem się umyć i spać. Gdy się kładłem była już 22.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
O to kolejna część. Mam nadzieję że się spodoba. ~Paula
4 komentarze
Kiniaaa
Kiedy kolejna? ????
niezapominajka13
@Kiniaaa W środę albo w czwartek
Kiniaaa
Dziekuje tak jak obiecywalas tak jest cudowna część
niezapominajka13
@Kiniaaa Dziękuje
Dzena
Super dodając częściej
niezapominajka13
@Dzena postaram się dawać częściej ale nie wiem czy mi się uda
❤czarnadama❤
Bardzo fajna cześć
niezapominajka13
@❤czarnadama❤ dzięki