**********
Szymon
Po lekcjach siedzieliśmy z chłopakami jeszcze na holu obgadując jakieś dziewczyny, aż wygoniła nas sprzątaczka. Chłopaki stwierdzili, że przez to, że mam urodziny to pójdziemy do naszej ulubionej pizzerii. Gdy szliśmy w jej stronę, w pewnym momencie chłopak zaczęli głośno krzyczeć i gwizdać, więc podniosłem głowę i zobaczyłem idącą w naszą stronę Lenę.
- O widzę, że nasza kochana koleżanka idzie. Gdzie się wybierasz Lena? – powiedział Grzesiek.
- A co pójdziecie ze mną i tam też będziecie mi dokuczać ?! – powiedział patrząc na mnie.
- O kochana my ci przecież nie dokuczamy, tylko się z tobą bawimy? – powiedział Dominik.
- Przepraszam, ale się spieszę. – powiedział i chciał nas ominąć, ale złapał ją Dominik.
- A gdzie się wybierasz, jeszcze nie skończyliśmy rozmawiać. Chyba, że się spieszysz do wymyślonego braciszka, co? – i w tym momencie wszyscy zrobili wielkie oczy. Po tym usłyszałem głos za moich pleców.
- Skarbie, chodź już, bo się spóźnimy? – obróciłem się i zobaczyłem Kamila patrzącego na Lenę.
- Po pierwsze miałeś do mnie tak nie mówić przy kimś , po drugie miałeś iść już do samochodu i tam na mnie poczekać. – powiedziała Lena ze złością w oczach, a po Kamilu było widać, ze się w tym momencie przestraszył. Rozumiecie największy badboy i szkole przestraszył się małej Lenki.
- Ale ja muszę dbać o moją małą siostrzyczkę i pójdziesz teraz ze mną grzecznie do samochodu , wsiądziesz do niego , zapniesz pasy i razem pojedziemy na twoje zajęcia, bo chcę poznacz twoje koleżanki i kolegów, którym będę mógł złoić tyłki gdy będą się na ciebie gapić. – mówić do uśmiechnął się w naszą stronę gdzie my staliśmy jak wryci od czasu gdy usłyszeliśmy słowo ‘siostrzyczki’.
- Sądzę, że jednak nie będziesz zwracał na nich uwagi, gdy tylko zobaczysz moją trenerkę. – powiedziała do niego.
- Teraz coraz bardziej mnie nakłaniasz, żebym cię teraz sam wpakował do tego samochodu, więc chodź już. – powiedział, a Lena od razu poszła w stronę parkingu. Gdy już się trochę oddaliła Kamil popatrzył na nas jakby miał nas zachwalę zabić. – Jeśli dowiem się od jakiejkolwiek osoby, że dalej dokuczacie mojej Li to przysięgam, że do końca waszego życia, żadna dziewczyna na was nie spojrzy, a wasze genitalia zawisną na drzewie za szkołą. Dobrze się rozumiemy. – wszyscy pomachaliśmy twierdząco głową. – To dobrze. – i poszedł w tą samą stronę co Lena przed chwilą.
- Dobra tego się nie spodziewałem. – powiedział Grzesiak – Teraz się trochę cykam.
- Dziwię się, że dopiero teraz się dowiadujemy o tym, że Lena jest siostrą Kamila. Jak im się udało to przez tyle czasu ukrywać? – powiedział Dominik.
- Nie wiem, ale coś mi się wydaje, że mamy przerąbane chłopaki. Straciliśmy jedną z naszych zabawek, a była taka fajna.
- Wiecie co chłopaki mi się coś wydaje, że to nie jedyna rzecz, którą Lena ukrywa, a ja mam wielką chęć odkryć je wszystkie. – powiedziałem i poszedłem w stronę pizzerii.
***********
Proszę z całego serca o komentarze, a w nich o waszą opinie na temat tego opowiadania. ))) <3
7 komentarzy
Kuiki
Proszę dodaj jak najszybciej
Faith
Czemu takie krótkie kochana ? :(
ala1123
Czasem piszesz nie w tej osobie co trzeba, bo powinno być powiedziała, a nie powiedział Ale nie czepiajac się pisowni, bo sama dobra nie jestem to jest extra Fabuła nareszcie inna niż wszędzie Już nie mogę doczekać się kolejnej czesci mam nadzieję że będzie szybko
Misiaa14
Omomom ;3 Boskie !!!! Kiedy kolejna ?
Zozol
Super ekstra, dodasz kolejna dzisiaj??
kolkol
Ekstra dodaj kolejną szybko ♡
Tessiak
Dodasz jeszcze jedną? Proszę Lubię Twoje opowiadanie, choć czasem trochę zagmatwanie piszesz. Czekam