O mój Boże moja glowa, nigdy więcej w życiu nie tkne alkoholu. Wczoraj wieczorem stanowczo przesadzilam z Martinem . Nie pamiętam jak wychodził chyba zasnelam, super ze mnie gospodyni - skarciłam się w myślach. Jest godzina jedenasta i na moje szczęście dziś sobota. Mam ochotę gnic w łóżku cały dzień. Wczoraj dzięki alkoholowi i Martinowi zapomniałam o Alexie, ale z chwilą kiedy alkohol opuszczał mój organizm wspomnienia wracają. Muszę się czymś zająć aby o tym nie myśleć. Wzięłam się za sprzątanie wczorajszego bałaganu.
***
Byłam już po kąpieli. Jess wpadła tylko na chwilę zabrać czyste ciuchy i wyskoczyła z chłopakiem za miasto na weekend. Mam okazję dokończyć romansidlo. Szukałam dobre 15 min ksiazki, ale nie mogłam jej znaleźć. Możliwe, że zostawiłam ją u Alexa. A to pech. Nudzilam się więc zaczęłam czytać material, który przerabialiśmy na uczelni.
Od moich notatek wyrwał mnie dzwonek telefonu.
-Tak słucham ?
-Czesc Nicol jak się czujesz ?- usłyszałam zatroskany głos Martina
-Witaj już wszystko w porządku. Przepraszam za wczorajsze zachowanie, ale miałam gorszy dzień.
-Pewnie rozumiem. Może masz ochotę wyskoczyć do kina ? Grają dziś niezła komedie.- już miałam odmowic, ale stwierdzilam że nie mam nic lepszego do roboty. Martin był na prawdę fajnym chłopakiem i postanowiłam się zgodzić.
-Super pomysł.
-Będę po Ciebie o dwudziestej.
-Okey do zobaczenia - rozłaczyłam się i myślałam co zaloze. Jesienna pogoda byla do dupy.
***
Postawiłam na czarne spodnie i bordowy sweter.

Włosy rozpuscilam i zrobiłam delikatny makijaż. Do dwudziestej zostało mi dobre 20 minut więc postanowiłam zjeść jakaś fit kanapkę.
Uslyszalam dzwonek do drzwi, wstawiłam talerz do zlewu i chwycilam torebkę.
Za drzwiami stał Martin z pięknym bukietem kwiatów, wyglądał zjawiskowo.
-Witaj wygladasz pięknie to dla Ciebie - wręczył mi kwiaty i obdarzył szczerym uśmiechem
-Dziękuję proszę wejdz, wstawię tylko kwiaty do wazonu i możemy iść.
Po dość krótkim spacerze doszliśmy do kina przed którym stał samochód Alexa. Wszędzie go rozponam tak jak i jego wlasciela. Przystanelam i zaczęłam się wahac czy wejść, nie chciałam go spotkać.
-Co się stało? - zapytał Martin
-Jakoś nie mam ochoty już na film . Przepraszam, ale może pójdziemy coś zjeść ?
-No dobrze tu niedaleko jest fajna chińska knajpa. Lubisz sushi prawda ?
-Jasne prowadz.
***
Ten wieczór był udany. W towarzystwie Martina zapominalam o wszystkich problemach. Stałam teraz w salonie i podziwialam kwiaty od niego. Przypomniał mi się bukiet od Alexa. Ehh.
Lezalam teraz w łóżku i romyslalam o swoim życiu . Kilkaset razy czytałam smsy od Aroganckiego dupka. Nie wiem nawet kiedy zasnelam z telefonem w ręku.
Niedziela minęła błyskawicznie . Jess wróciła i od razu zaczelysmy plotkowac .
***
Poniedzialek, zaspalam . Szybko wskoczylam pod prysznic i już po kilkunastu minutach pędziłam na uczelnie. Nie było mnie na pierwszym wykladzie więc postanowiłam znaleźć grupkę znajomych i dowiedzieć się co było.
-Jesteś Nicol- usłyszałam podekscytowany głos Theresy.
-Co się stało ?
-Nie uwierzysz !!! - piszczala Z radości
-No mów- byłam strasznie niecierpliwa
- Dostalysmy pierwsze zadanie!!
-Jakie ?
-Profesor Dull podzielił nas na grupy, jesteś w naszej. - uśmiechnęła się od ucha do ucha- mamy przygotować krótki artykuł na temat najpotężniejszych biznesmenów w NY ich życiorys i drogę kariery.
-To super- ucieszyłam się na tą wiadomość. W końcu zaczęło się coś dziać. - to o kim piszemy? Proponuje..
-Po woli daj mi dokończyć. Było losowanie i trafił nam się Alex Waller . Czy to nie fajnie ten facet ..
Co do kurwy? Jak to mozliwe, że ten koleś jest wszędzie? Te miasto jest ogromne, a ja jestem na niego skazana.
-Nicol! Jesteś obecna ?
-Tak przepraszam wylaczylam się na moment.
-Zaliczymy to zadanie na 100%.
-Skąd jesteś pewna ?- Theresa czasami była dość pewna siebie
-Słuchaj możemy dotrzeć do takich informacji których nie ma nigdzie.
-Jakim cudem ? - byłam ciekawa na jaki idiotyczny pomysł wpadła
-Słuchaj moja kuzynka Amber spotyka się z nim od kilku mieciecy i..
-Co takiego?- wydarlam się jak oparzona. Czy to znaczy, że miał kogoś ? A ja głupia miałam nadzieje, że może kiedyś będziemy razem.
-No tak spotyka się z Amber, która jest wzięta fotomodelka. Mogę zadzwonić do niej i wyciągnąć cenne informacje. W końcu czego nie robi się dla rodziny prawda ?
- Nie wiem, rób jak uważasz . Przepraszam musze iść do toalety.
Odwrocilam się i szybkim krokiem pobieglam do łazienki i zamknęłam się w kabinie . Zaczęłam płakać jak dziewczynka, której zabrano lizaka.
_________
Jeśli się podoba to zostawcie po sobie jakiś ślad
9 komentarzy
mała678
Kiedy coś dodasz?
kasieeek
@mała678 dziś
Nikstar
Kiedy będzie następna?
kasieeek
@Nikstar może dziś jeszcze coś napiszę, a jak nie to jutro wieczorem
Nikstar
@kasieeek oo będzie super.
monis2112
Super
Piekna
Super nie mogę się doczekac kolejnej czesc
okano1
No wspaniałe cudo tylko pisz dalej czekam niecierpliwie
Nikstar
No Fajne ;D czekamy na następną część.. Mam nadzieje, że szybko będzie
madzia897
Świetnie nie moge doczekać się następnej
cukiereczek1
Rewelacyjna część czekam na kolejną
????
Już nie mogę doczekać się kolejnej części