Odmienienie życia 1

"Dobrze ze juz wakacje"- pomyślałem otwierając rano oczy. Wczoraj miał miejsce koniec roku. Uczę się dobrze ale nie rewelacyjnie. Całe moje życie pochłania sport a mianowicie koszykówka. Zwlokłem się w końcu z łóżka i poszedłem pod prysznic.  Po umyciu się założyłem krótkie jeansowe spodenki i niebieski t-shirt. Na śniadanie zjadłem tosty a potem spakowałem się i ruszyłem na halę.  Tak codziennie rano w wakacje trenuje. Nie mam przyjaciół ani dziewczyny wiec i tak nie mam nic lepszego do roboty. Około 9 byłem już na miejscu. Szybka rozgrzewka i zacząłem ćwiczy rzuty z dystansu ale na początku nie wpadały tak jak chciałem. Kiedy już wszystko elegancko wchodziło trener poprosił nas do siebie  
-każdy z was pewnie marzy o kadrze reprezentacji do lat 17- zaczął- dzisiaj zagracie mecz sparingowy i ten kto najlepiej się w nim zaprezentuje pojedzie na obóz właśnie z kadrą- dokończył a wśród nas nastąpiło poruszenie. "Więcej takich szans może nie być"- pomyślałem. Kiedy drzwi się otworzyły weszło 10 chłopaków na początku niczym nie różniących się od nas ale jednak to byli reprezentanci Polski. Stanęliśmy na boisku trochę zdenerwowani ale kiedy straciliśmy pod rząd 10 punktów trener się wydarł i zaczęliśmy grać. Po 48 min gry zeszliśmy z boiska z wynikiem 98-95 dla reprezentacji. Zmęczeni ale szczęśliwi że nawiązaliśmy walkę  podeszliśmy do trenerów
-wybór jest bardzo trudny ale mimo wszystko udało się- zaczął nasz trener  
-poprosimy o wystąpienie Maksymiliana Skalskiego- dodał trener kadry a ja wystąpiłem przed szereg. Bylem szczęśliwy a jednocześnie zaskoczony miałem stawić się następnego dnia na zbiórkę o 7 rano i razem z nimi wyjadę go Gdańska. Odbierałem gratulacje od chłopaków i wyrazy uznania co chwila wybuchając śmiechem. Po 30 min rozstalem się z nimi i skierowałem się do domu kiedy wpadłem na jakąś dziewczynę  
-uważaj- powiedziałem nie patrząc na nią. Wtedy jeszcze nie wiedziałem jak bardzo ten "przypadek" zmieni moje dotychczasowe życie...