Od początku do końca

Opowiem wam historię krótką, z pozoru wydawało by się, że banalną. Dwoje nierozłącznych zakochanych, dwa serca wystawione na próbę. Patrząc po imionach (Michalina i Michał) można powiedzieć, że do siebie pasują. Dziewczyna miała 18 lat, a chłopak 20. Poznali się 2 lata temu na 18-stce Michała. Michalina była w tedy z jego kolegą z klasy, a on nie szukał jeszcze dziewczyny. Zawsze twierdził, że na miłość przyjdzie czas. Postanowił z nią w tedy pogadać. Nawet nie myślał o niczym więcej. Rozmawiało się im bardzo miło, aż w końcu poprosił ją do tańca. Właśnie w tedy puścili wolniejszą, romantyczniejszą piosenkę, przy której wszystko się zaczęło. Poprosił ją później o numer telefonu i w kilka dni później byli umówieni. Michalina zapomniała o jednej istotnej rzeczy: miała chłopaka. Nie kochała go, a na ostatniej imprezie tylko się upewniła. Rozstali się, chłopak nie miał do niej pretensji. Wręcz przeciwnie, życzył jej szczęścia z Michałem i liczył na przyjaźń między nimi. Dokładnie tydzień po 18-stce umówili się na pierwszą randkę. Chłopak był typem romantyka. Czerwona róża, spacer w parku wśród gwiazd i blasku księżyca. Niekończące się rozmowy i ich pierwszy pocałunek. Tak właśnie wyglądało to spotkanie. Był czerwiec i pogoda dopisywała. W szkole na przerwach zaczęli spędzać ze sobą więcej czasu. Po lekcjach chodzili nad rzekę dokarmiać łabędzie. To była miłość od pierwszego wejrzenia. Niecałe 2 tygodnie później zostali oficjalnie parą. W ciągu tych 2 lat byli bardzo szczęśliwi, aż do dzisiaj. Marcelina dowiedziała się kilka dni temu, że jest w 5 tygodniu ciąży. Przeżyła lekki szok, gdyż miała dopiero 18 lat. Postanowiła jako pierwsze powiedzieć o tym właśnie jemu.
-Jak to jesteś w ciąży? Czemu nie brałaś pigułek? Nie planowaliśmy mieć jeszcze dzieci za wcześnie na to? Jak do tego mogło dojść?
-Wiesz sama sobie tego dziecka nie zrobiłam uczyłeś się biologii więc wiesz jak to jest.
-A wiadomo kto ci je zrobił? Nie wiadomo czy to moje dziecko!
Tego już było za wiele. Dziewczyna trzasnęła drzwiami i wybiegła. Rozpłakała się, nie wiedziała co ze sobą ma zrobić. Nie wierzyła jak osoba którą kocha mogła coś takiego powiedzieć. Bardziej obawiała się reakcji jej rodziców niż chłopaka. Ciągle do niej wydzwaniał, lecz ona ignorowała połączenia. Postanowiła pójść do do swojej najlepszej przyjaciółki i z nią pogadać.
-Cześć mogę wejść?  
-No pewnie wchodź, a co się stało, dlaczego płaczesz?  
-Powiedziałam Michałowi że jestem w ciąży, a on się wkurzył i powiedział że to może nie jest jego dziecko.
Dzwonił Kika razy aż w końcu powiedziała Oli żeby odebrała. Powiedziała mu, że dziewczyna nocuje dziś u niej i na razie nie chce z nim gadać. Przedzwoniła też do jej rodziców. Rano wstała wypoczęta, zjadła śniadanie i postanowiła iść do domu porozmawiać z rodzicami o zaistniałej sytuacji. Lecz gdy przekroczyła próg drzwi to spanikowała, ale mama wiedziała że coś jest nie tak.
-Kochanie co się stało? –spytała.
-Nie wiem jak wam mam to powiedzieć.
-Po prostu weź głęboki oddech i to powiedz. Nam zawsze możesz wszystko mówić.
-Jestem w 5 tygodniu ciąży.
Zatkało ich, przez chwilę nie wiedzieli co powiedzieć, tylko patrzyli na nią z niedowierzaniem. W końcu po kilku minutach milczenia wreszcie odezwała się jej mama.  
-Zaskoczyłaś nas i nie wiemy co mamy ci powiedzieć. Czy ktoś jeszcze o tym wie? Mówiłaś Michałowi?

karola9792

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 657 słów i 3606 znaków.

3 komentarze

 
  • Maddy

    Pisz dalej ;)

    5 mar 2014

  • Misia

    Nie wiem czy ta historia jest prawdziwa czy zmyślona, ale nieistotne. Przeraża mnie bezmyślność tych nastoletnich "dzieci". Niby mają biologię, niby wiedzą jak się robi dzieci ale i tak się tym nie przejmują a później nagle wielki szok.

    5 mar 2014

  • volvo960t6r

    Bardzo nie miła sytuacja...Opowiadanie jest ciekawe

    4 mar 2014