Od Nowa cz.22 Ostatnia

Od Nowa cz.22 Ostatnia-Wracaj do domu!-złapał ją za rękę Konrad. Chciałem coś zrobić, żeby wybić jej ten durny pomysł z głowy, ale nie wiedziałem jak.  
-Nie jesteście już moją rodziną. Sama zdecyduję czego chcę. A chce iść z Mateuszem. Puszczaj- wyrwała się. Podeszła do nas. - Wypieprzaj z tą broń, idę z Tobą. Zostaw go w spokoju i resztę. Rozumiesz? - powiedziała do Mateusza
-Nikola idź do domu. - odezwałem się, ale ona mnie nie słuchała. Mateusz zaczął powoli opuszczać broń.  
-Dobra decyzja. - powiedział. Złapał Nikole za rękę i pociągnął ja w stronę ulicy na której stal jego samochód. Wyciągnąłem szybko broń z kieszeni i wycelowałem, ale zanim zdążyłem nacisnąć na spust, to ktoś mnie wyprzedził.  
-Ja i moi ludzi to załatwimy - usłyszałem Filipa. Spojrzałem na niego, jego ludzie zabrali rannego Mateusza a Nikola stała i patrzyła na to. Podszedłem szybko do niej.  
-Wszystko w porządku? - zapytałem patrząc jej w oczy.  
-Tak. - odpowiedziała, wzięłam torbę z ziemi która opuściła gdy Filip postrzelił Mateusza, spojrzała na mnie i powiedziała -Cieszę się że nic Ci nie jest.  
-Nikola jak mogłaś tak ryzykować ?! Oszalałaś?  
-Mogłam, nie mogłam. Co to za różnica. Muszę iść. - złapałem ją za rękę gdy chciała odejść
-Odchodzisz?  
-Tak. Już dawno powinnam się oderwać od tego syfu. Jesteście wszyscy tak samo popieprzeni. Nie ważne czy kochacie mnie jak siostrę czy kochacie mnie jak kobietę. Wszyscy tak samo mnie oszukiwaliście przez Tyle lat. I wszystkich was teraz za to nienawidzę. Nienawidzę was za to, że ukrawaliście prawdziwa przyczynę śmierci mojej mamy. Wszystko przede mną ukrywaliście i wam tego nie wybaczę. Nie szukaj mnie. Nigdy więcej się do mnie nie zbliżajcie. Ani ty ani oni. Nikt. Dla mnie nie istniejcie.  
-Spójrz mi w oczy i powiedz to ! Powiedz ze mnie nie Kochasz. - powiedziałem coraz bardziej załamany tym wszystkim.  
-Musze iść. -nie spojrzała na mnie. Założyła torbę na ramię k odeszła. Wiedziałem że mnie Kocha. Wiedziałem że mnie nienawidzi. Wiedziałem że to koniec.  


-Gdzie on jest?- zapytałem się Filipa
-Zająłem się nim. Wszystko pójdzie na mnie jakby co.  
-Dlaczego ?- spojrzałem na niego. Nikola odeszła, Kazałem Olkowi zawieźć ją gdzie chce. Pojechali na lotnisko. Zaczekał aż wejdzie do samolotu i odjechał. A ja od kilku godzin siedzę w biurze u mnie w klubie.  
-Bo mi się należy. Czyli co ? To już koniec. Nikola wyjechała. Eryk, Amelia i Kaśka zostają tutaj. Ja albo dalej będę prowadził klub albo mnie zamkną.  
-Tak koniec. Ja lecę do Belfastu. Tam jest Karina, tylko ona mi została.
-Kiedy lecisz ? - spojrzałem na godzinę w telefonie.  
-Za 3 godziny. Musze się powoli zbierać - powiedziałem i wstałem z fotela, ruszyłem w kierunku drzwi, ale gdy mialem je otwierać i wychodzić, zatrzymałem się na chwile i odwróciłem do Filipa.- Dzięki za to, że nie pozwoliłeś jej z nim odejść i że Ty strzeliłeś.-wyciągnąłem dłoń. Spojrzał mi w oczy a potem swoja uścisnął moją.  
-Nie ma za co. - puściłem jego dłoń i wyszedłem z gabinetu.  
  

-Gdyby kiedyś się pojawiła. Daj mi znać- powiedziałem do Konrada.  
-Nie pojawi się, ale gdyby jednak, to będziesz pierwsza osobą która się o tym dowie.  
-Dzieki. Widzimy się niebawem. Musze pobyć z córką.  
-Rozumiem.  
-I działaj - powiedziałem i się uśmiechnąłem. Staliśmy pod domem u Konrada, on kompletnie nie wiedział o czym mowie.  
- z czym ? - zapytał
-Nie z czym. Tylko z Kim. Z Amelią. Bądź z nią szczery od samego początku. Nie okłamuj jej nigdy. Nie popełnij tego błędu co ja. - powiedziałem i wsiadłem do swojego auta - Do zobaczenia przyjacielu - powiedziałem jeszcze i odjechałem.  


Lecąc do Szwajcarii rozmyślałam nad tym wszystkim. Nienawidziłam ich wszystkim w tej chwili, ale także ich kochałam. Kochałam mojego brata, przyjaciół. Przede wszystkim Damiana. Moje serce było podzielone. W jednej połówce była nienawiść do tego człowieka a w drugiej miłość. Wiedziałam, byłam pewna tego, że za miesiąc, dwa może rok lub dłużej w końcu w moim sercu zagości jedynie miłość do niego. Nie będę już go nienawidzić. Będę go już tylko kochać. Wiem, że już nigdy go nie spotkam. Nigdy już nie będziemy razem. Tak będzie lepiej. Tak powinno być. Ból po rozstaniu, żal, nienawiść będą się utrzymywały długi czas. Będę cierpiała. Cholernie cierpiała, ale w końcu sobie z tym poradzę. Mam przynajmniej taka nadzieję.  
  "Welcome to Switzerland"  
I tu zaczynam nowe życie. Sama.  

  KONIEC CZĘŚCI I

Aria

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 868 słów i 4643 znaków.

19 komentarzy

 
  • Aria

    Dziekuje za miłe komentarze. Właśnie pracuje nad drugą częścią opowiadania. Myślę, że nowa część pojawi się przed świętami.  
    Pozdrawiam  
    Aria xx

    17 gru 2015

  • ~szaramycha22

    To świetnie :)

    19 gru 2015

  • Julciaaaaaaaa

    Kiedy dodasz kolejną????????????

    14 gru 2015

  • Julciaaaaaaaa

    Kiedy dodasz kolejną????????????

    14 gru 2015

  • claire

    Kobieto daj kolejną część bo nie wyrabiam psychicznie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!'''!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja chcem więcej i więcej i więcej! Jesteś po prostu super w tym co robisz  :kiss:

    3 gru 2015

  • Kamilka889

    @claire czyli mamy podobne zdanie

    5 gru 2015

  • ~szaramycha22

    Czekam i czekam a tu nic strasznie ciekawa jestem jak to się skończa losy Nikoli i Damiana. A część cudna :*

    28 lis 2015

  • Malineczka2208

    Ryczalam normalnie,mega opowiadania <3 Z niecierpliwoscia czekam na kolejna czesc.zycze rowniez weny ,tak tworczej jak i teraz;) ;*

    26 lis 2015

  • milutka2255

    Zakończenie wow..:) myślałam ze będą razem.. Czekam za kolejna częścią..!!;)

    23 lis 2015

  • slodkawariatka

    boskie *.* niech Nikola i Damian beda razem prosze :( pozdrawiam :* i czekam na kolejną część  <3

    22 lis 2015

  • ...

    Przewidujesz kolejne części czy coś ploooooose:)

    19 lis 2015

  • mysza

    Wiedziałam ze to zrobi. Najłatwiej uciec. Życzę mu szczęścia w kolejnych częściach

    17 lis 2015

  • Aria

    @mysza Czasami to jedyne wyjście:)

    18 lis 2015

  • mysza

    @Aria przynajmniej on może w końcu ułoży sobie życie i będzie szczęśliwy

    19 lis 2015

  • Misiaa14

    Ryczałam z 30 min xD  cudo <3

    17 lis 2015

  • Kamilka889

    Jezu dziewczyno ja sie popłakałam xd to nie moze byc tak oni musza byc razem. Mam nadziej ze szybko dodasz nastepna część. To jest cudowne.

    17 lis 2015

  • Domiii

    Ooo nie tak nie może być!  Niech ona zaraz wraca. Damian tez wróci i niech im się ułóży. Całe szczęście ze jest 2 cześć  <3

    17 lis 2015

  • Tosia12283

    Pięknie :)

    17 lis 2015

  • szalona123

    Nie Nie możliwe napisz drugi dział tego opowiadania bo to nie może się tak skończyć...No błagam... <3

    16 lis 2015

  • kamila12535

    Super :) czekam na więcej ;):) uwielbiam to opowiadanie ;)

    16 lis 2015

  • Ona18

    Wielkie WOW :O

    16 lis 2015

  • NaNa#

    Przez ciebie sie poryczalam. pierwszy powod to to co sie dzialo a drugi to taki, bo myslalam ze to już koniec na amen. Tylko powiedz mi kiedy bedzie część 2?!  :question:

    16 lis 2015

  • wikusia123

    Cooo!!? To nie może tak być :( :(

    16 lis 2015