My horny boss | 14

2 tygodnie później.

Michael wszedł do sali z wielkim bukietem czerwonych róż. Odwiedzał mnie codziennie przez 2 tygodnie, na przemian z moimi rodzicami, Valentinem i Alice.

- Gotowa do wyjścia? - zapytał Michael, całując mnie w czoło.  

Moja mama w dniu, kiedy Greg mnie pobił, przyjechała z moim tatą w odwiedziny. Grega nigdzie nie było, ponoć leżałam na podłodze we krwi. Moja mama spakowała moje rzeczy w walizki i przywiozła mi je do szpitala.

- Nie wiem dokładnie gdzie się podzieje jak opuszczę te ściany szpitalne. - westchnęłam i nałożyłam na stopy moje wygodne adidasy.

- A właśnie.. Seleno.. - spojrzałam na niego, gdy usiadł obok mnie. - Chciałbym żebyś zamieszkała ze mną.

- Co? - zaskoczył mnie.  

Przez chwile w ciszy patrzyliśmy się na siebie.

- Mówisz poważnie?

- Tak. Będziesz mamą mojego dziecka, to chyba oczywiste, że chce mieć was przy sobie - uśmiechnął się. - Czy to oznacza 'tak'?

- Byłoby mi niesamowicie miło - nie potrafiłam kryć swojego szczęścia.  

- Kocham Cię - powiedział.

- Ja Ciebie też - uśmiechnęłam się, na samą myśl mojego przyszłego życia.  

Teraz mój cel? Zobaczyć Grega tylko raz w życiu, na sprawie rozwodowej.

- Dzień Dobry Seleno, jak się dzisiaj czujesz? - zapytał lekarz, wchodząc do mojej sali.

- Dzień Dobry. Dzisiaj się czuję lepiej i to chyba dlatego, że w końcu stąd wyjdę. - zaśmialiśmy się i doktor wręczył mi kartkę papieru, mój wypis.

- Proszę pamiętać, żeby nic nie dźwigać i nie mieć seksualnej aktywności przez co najmniej 2 tygodnie.

- Co - Michael podniósł wzrok na doktora, na co się zaśmiałam.

- Miłego dnia i szybkiego powrotu do zdrowia - uśmiechnął się lekarz.

- Dziękuje bardzo - po moich słowach lekarz wyszedł z sali a Michael stanął z zaskoczoną miną.  

- Jak to zakaz seksualnej aktywności przez 2 tygodnie? - zrobił smutną mine i położył dłonie na moich biodrach.

- Co najmniej - zaznaczyłam i przytuliłam się do jego klatki piersiowej.