MIŁOSNE ROZTERKI - 8- Powarzny związek

MIŁOSNE ROZTERKI - 8- Powarzny związekNastępnego ranka, obudziłam się czując na sobie czyjś wzrok, od razu się domyśliłam że to mój ukochany. Nie otwierając oczu, obróciłam się w jego stronę i rzekłam z przekąsem :
- Musisz się na mnie tak gapić ? Wiem że jestem śliczna ale to zaczyna być irytujące  
- No w końcu jesteś moja i tylko moja … Chyba mam prawo patrzyć się na MOJĄ ŚLICZNOTKĘ – zaakcentował ostatnie słowa a ja się w niego wtuliłam, zaczęłam sobie przypominać te wszystkie dni od kąt go poznałam… Niby zawsze był blisko ale to nie to samo co teraz.  
- Nie tylko twoja  
Po tych słowach zaczął mnie gilgotać a ja piszczałam gdyż tak reagowałam na łaskotki.  
- Uspokój się bo zaraz wszystkich obudzimy – Udało mi się wydusić z siebie  
- Oj śpiąca królewno – westchną z uśmiechem – Jest już 11 i raczej większość już dawno nie śpi  
- Cooo już 11 ? – nie mogłam w to uwierzyć, " Mama mnie zabije " uśmiechnęłam się po mimo wszystko.
Zaczęliśmy się zbierać, gdy już się troszeczkę ogarnęłam i wszystko zabrałam wyszliśmy z namiotu. Po chwili usłyszałam pogwizdywanie, obróciłam się i znajomy głos zwrócił się do mnie :
- Uhuhu, no ładnie się tam zabawialiście – stwierdził Krystian, wróg numer jeden Mateusza – Niegrzeczne igraszki ? – Spytał ze złośliwym uśmiechem. " A ten tylko o jednym… Dla takich to TYLKO SEKS po głowie chodzi i nic więcej " pomyślałam  
- A co zazdrościsz ? – Spytał złowrogo Mati i widziałam jak zaciska pieści
- Naciesz się nią i tak nie długo będzie moja -  Nabijał się Krystian  
Objęłam Matiegi i czułam jak jego wszystkie mięśnie się napinają. Był wyraźnie nie zadowolony i byłam pewna że zaraz dojdzie do bójki.  
- Kochanie odwiózł byś mnie do domu ? – Próbowałam rozluźnić atmosferę  
- Oczywiście- Widziałam jak jego twarz przybrała spokojniejszy wyraz  
- No to pa- pożegnałam się a Krystian głupkowato się uśmiechnął.
Za ręce zmierzaliśmy do samochodu. Nie odzywaliśmy się do siebie podczas jazdy, tylko słuchaliśmy muzyki… Po jakiejś godzinie dotarliśmy na miejsce. Wysiedliśmy z auta i odprowadził mnie przed drzwi.  
- Wejdziesz ? – spytałam  
- Nie, jest już po 12 a muszę załatwić parę spraw jeszcze przed treningiem który mam o 15  
- Szkoda- posmutniałam  
- Ale wieczorem, jeśli chcesz możemy iść do kina – zaproponował  
- Hmm, umówiłam się już z Nikolom  
- No to możemy iść na Podwójną randkę ! Nikola pójdzie z Adkiem  
- No spoczko, to zaraz do niej zadzwonię.
Pożegnałam się z Chłopakiem i zmierzałam do domu. Pierwsze co zrobiłam po wejściu do domu było zjedzenie śniadania a raczej Lachu. Jogurt i musli zjadłam bardzo szybko. Spojrzałam na zegarek była już 12.36 więc postanowiłam zadzwonić do Nikoli.  
- Dzień Dobry  
- No Heja – usłyszałam wesołą przyjaciółkę  
- Byłyśmy umówione na dziś wieczór ale …
- Tylko mi nie mów że chcesz odwołać spotkanie ?! – zaniepokoiła się  
- Nie, ale mam pewien pomysł- zrobiłam małą pauzę –Może pójdziemy na podwójną randkę ? Zabierzemy ze sobą chłopaków
- Jasne, tylko się spytam Adriana czy ma dziś czas, właśnie jest u mnie. Poczekaj.  
Dziewczyna wydawała się naprawdę cieszyć. Czekałam na jej odpowiedzi :
- No więc, chętnie wybierze się z nami, no to na 19 ?
- Okey, to spotykamy się na holu w tym nowym kinie.
- Spoko – usłyszałam jej głos i się rozłączyłam  
Miałam jeszcze dużo czasu, więc postanowiłam poczytać. Aktualnie by łam w trakcie czytania, , Piękne Istoty” Super książka i polecam każdemu. O 17 przyszła mama z pracy i dała mi wykład o której to się wraca godzinie… Po jej monologu postanowiłam się odświeżyć. Gdy byłam w łazience, czułam jak pod prysznicem zmywam z siebie wszystkie troski i zmartwienia. Byłam jak nowo narodzona. Wysłałam smsa Mateuszowi że dotrę sama do kina i spotykamy się na miejscu. A zaraz po tym zaczęłam się ubierać w Dżinsowe szorty i przylegający sweterek w Beżowym kolorku, włosy zostawiłam rozpuszczone. O 18.30 wyszłam na autobus, w którym było dużo miejsca gdyż o tej porze rzadko kto nim jeździ i już po 15 minutach jazdy wysiadałam od przystanku do kina było niecała 5 minut drogi. Byłam pięć minut przed czasem ale i tak wszyscy na mnie już czekali.
- Cześć – zaświergotałam radośnie  
- No wreszcie jesteś – powitała mnie Nikola tuląc się do mnie.  
- To na co idziemy ? – spytałam bo sądziłam że wybrali już film  
- No, nie do końca wiemy…- powiedział Mati  
- Musisz nam doradzić- Odezwał się Adi  
- A co grają ? – dopytywałam się  
- " Jeszcze, mamy siebie " to Romansidło i kończy się dramatycznie, później jest " Mam pomysł” ale to głupkowata Komedia  
- A oprócz tego ?- Chciałam iść na coś fajnego ale jak na razie nic mi się nie podobało  
- " EGZORCYSTA " – Poinformowali mnie  
- Ale to Horror …- powiedziała Nikola spojrzawszy się na mnie ona wiedziała że ich nie znoszę
- I co z tego ? – Spytali jednocześnie chłopacy ponieważ nie wiedzieli o tym że nie gustuje w tego typu filmach  
- Nic, nic. Możemy iść na to – powiedziałam to z wymuszonym uśmiechem na twarzy choć miałam mieszane uczucia. Strasznie się bałam i zwykle krzyczałam podczas seansu a nie chciałam się wygłupić podczas seansu.
Adrian i Nikola poszli kupić bilety a ja z Matim staliśmy w kolejce po Cole i tego typu przekąski. Mój chłopak chyba się o mnie zmartwił :
- Co jest Mała ?
- Już mówiłam że nic takiego – słabo się uśmiechnęłam  
- A o co chodziło Nikoli z tym Horrorem ?
- Tak, po prostu nie lubię Horrorów – wydusiłam to z siebie – Strasznie się ich boje, no ale dam radę  
- Na pewno ? – spytał a ja pokiwałam głową – Okey, jak coś to jestem obok ciebie.
Zakończyliśmy rozmowę bo już byliśmy przy kasie. Naszym przyjaciołom zamówiliśmy to co chcieli czyli po Coli i popcornie a nam 2 Cole, Duży popcorn na spółe i Nachosy. Seans się zaczął już po kilkunastu minutach byłam dosyć mocno wystraszona więc chłopak mnie obejmował. Film trwał prawie dwie godziny, Było super choć mało wiem o czym był film gdyż cały czas się przytulaliśmy i całowaliśmy. Była 22.03 więc poszliśmy do Pizzerni i zamówiliśmy 2 duże pice, jedna była z kurczakiem a druga z szynka i pieczarkami. Po miło spędzonym wieczorze wróciłam do domu z Matim który strasznie nalegał żeby mnie odwieść.  
Przez cały weekend nie widziałam się z Matim a to był nasz pierwszy weekend. No ale cóż, sobotę spędziłam u taty i wróciłam dopiero w niedziele południu i uczyłam się na sprawdzian z Niemca bo to miał być ostatnia tak ważna ocena a później wakacje ! Rano w poniedziałek Byłam w złym humorze, zaspałam ! Obudziłam się o 7.35 a w 20 minut na pewno się nie wyrobie i postanowiłam odpuśc sobie pierwszą godzinę lekcyjną na której miała być Historia. Zrobiłam lekki me - kap, spięłam włosy w kucyka i zaczęłam szykować sobie ciuchy : Białą bluzkę z czarną kamizelka a do tego idealnie pasującą Karmelową spódniczkę z Balerinami – wolałam tenisówki ale do tej stylizacji raczej nie pasowały. Do szkoły zawiozłam mnie siostra która jechała akurat na uczelnie. Zmierzałam pod sale gdy na kogoś wpadłam … Gdy podniosłam głowe ujrzałam – Piotrka … Mojego byłego z którym rozstałam się dla Wojtka.  
- Hej, strasznie mi przykro, PRZEPRASZAM – nieśmiało zagadał
- Nic nie szkodzi. – Uśmiechnęłam się, nadal go bardzo lubiłam ale nic więcej. On wydawał się nadal zakochany  
- A tak w ogóle to Gratuluje – spojrzał się na mnie z wymuszonym uśmiechem a ja byłam zdezorientowana.” O co chodzi ?? " – zadałam sobie pytanie w myślach i powtórzyłam na głos  
- Ale czego ? bo nie wiem o co chodzi …- Sprostowałam  
- No związku z Maitim, szczęścia życzę- Zamurowało mnie po jego słowach i zrobiło się głupio  
- Dzięki, Sorry ale muszę lecieć na Wf – pożegnałam się i zmierzałam dalej korytarzem. " Muszę coś wymyślić… trzeba go z kimś zeswatać. Tylko z kim ? Piotrek pasował by do Ady… " rozmyślałam tak sobie. Na następnych lekcjach nic się nie działo, tylko na ostatnim J. Polskim miałam zastępstwo i swobodnie mogłam rozmawiać z przyjaciółką. Razem z Nikolą napisałyśmy w punktach jaki powinien być idealny chłopak.    

1.     Opiekuńczy ale nie nad opiekuńczy czyli TROSKLIWY  
2.     Szczery  
3.     Wierny
4.     Kochający
5.     Nie może być zazdrośnikiem choć czasem miło jak toś jest o ciebie  zazdrosny
6.     Cierpliwy – bo charaktery nie mamy łatwe  
7.     Wrażliwy ale bez przesady  
8.     Szalony  
9.     Honorowy i Lojalny  
10.     Pokrywana dusza – uwielbiająca się ze mną droczyć  

      To tylko najważniejsze punkty które akurat mi przyszły do głowy Nikola miała trochę inne. Po zakończeniu lekcji wyszłam ze szkoły a Mati mnie zaczepił :
- Nie chciała byś dziś wpaść do mnie na obiad ? – spytał – Oficjalnie przedstawił bym cię mamie jako Moją dziewczynę  
Na te słowa uśmiechnęłam się. Chyba traktował nasz związek poważnie co bardzo mnie cieszyło.
- Jasne, tylko że miałam zamiar jechać na chwilę do Galerii – szczerze powiedziałam o swoich planach  
- To może pójdziemy razem ?  
- A chce ci się ? – Zdziwiłam się, pierwszy raz widziałam żeby jakikolwiek chłopak chciał jechać na zakupy ze swoją dziewczyną  
- Oczywiście, byle tylko z Tobą  
Ucałowałam go i wsiadłam do samochodu, po piętnastu minutach byliśmy u celu. Ja wybrałam się po kosmetyki a on gdzieś zniknął. Kupiłam sobie szminkę, i inne duperele a Mamie Matiego Perfum. Gdy wychodziłam ze sklepu zobaczyłam mojego chłopaka z kwiatami.  
- Różę ? – spytałam nie wiedząc o co chodzi  
- Nie lubisz ?
- To dla mnie ? – odpowiedziałam pytaniem na pytanie
- Tak, lubisz ?
- Eee- nie wiedziałam czy mu powiedzieć że nigdy nie przepadałam za różami czy też skłamać- Są piękne, ale… Zbytnio ich nie lubię  
Zbladł, a mi było głupi że wprawiłam go w zakłopotanie. Nie chciałam być wybredna tylko szczera.
- Ale Dziękuje ci – Podeszłam bliżej i dałam mu całusa, on odwzajemnił pocałunek  
………………………………………………………………
Przepraszam żę tak długo napisałam i żę taka kotka część ale nie wiem czy pisać dalej. Macie ochotę się dowiedzieć co wydarzyło się u M, atiego.. JEŚLI TAK TO KOMENTUJCIE

natka1223

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1969 słów i 10582 znaków.

3 komentarze

 
  • Ala

    Tak pisz dalej!.! Super opowiadanie

    3 paź 2014

  • natka1223

    OJ :D Sorrka, na szybkiego pisane było, ale ogólnie chciała bym wiedzieć czy mam jeszcze pisać????

    29 wrz 2014

  • :D

    "powarzny"? Sześć, dwa pozdro !

    29 wrz 2014