JTM - Oczami Kuby 4

Ej!? A co Ty tak szybko? Czyżbyś była ciekawa, co było dalej? Normalna akcja, że chętnie się tym z Tobą podzielę. Zrób sobie jakąś herbatę, bo dziś planuję zostać trochę dłużej:) No chyba, że sama mnie wcześniej wyrzucisz.  
No to tak, Barbie okazała się być bardziej niedostępna niż zakładałem i zniknęła za drzwiami pokoju obok. Z jednej strony się ucieszyłem, ale miałem też świadomość, że w pokoju, do którego wparowała  byli chłopacy. A to sprawiało, że już kogoś poznała i polubiła, skoro tak szybko go odwiedziła. Nie wiedziałem kogo konkretnie, ale nietrudno było się tego dowiedzieć. Pokoje męskie były tylko dwa, więc połowa była automatycznie wykluczona. Nie Damian. Niby mogłem się czuć bezpiecznie jeśli o niego chodzi, ale…Ale, kurwa, to przecież Damian. Znałem go nie od wczoraj. Wiedziałem, że laski go uwielbiają. Sam też na powodzenie nie narzekałem. Różnica między nami była prosta. Damian traktował to jako hobby, jak świetne spędzanie czasu. Planował, dwoił się i troił, żeby dziewczyna go polubiła jeszcze bardziej. A kiedy już wiedział, że owinął ją sobie wokół palca, zmieniał obiekt westchnień. Wkurwiało mnie to. Nie pomyśl sobie tylko, że ja byłem taki święty. Nic z tych rzeczy. Powiedziałbym nawet, że przeciwnie. Zawsze miałem gdzieś, co ktoś sobie o mnie pomyśli. Byłem sobą i nigdy niczego nie udawałem. Mogłem mieć te wszystkie dziewczyny, podobnie jak Damian, tylko, że ani trochę nie potrzebowałem ich do szczęścia. Co nie znaczy, że nie obracałem się w ich towarzystwie… Ale nie o tym miało być.
Wróciłem szybko do klasy i zmieniłem koszulkę. Siostra pracowała wtedy w branży odzieżowej, więc ubrań miałem pod dostatkiem i zawsze zapewniała mnie, że wyglądam w nich ,,nie najgorzej”. Eryka jest starsza ode mnie o siedem lat, ale zawsze mieliśmy dobry kontakt. Ta rzecz akurat pozostaje niezmienna. W czarnej koszulce od siostry wyszedłem z klasy. Od razu poszedłem w stronę boiska. Damiana jeszcze nie było, ale nie miałem czasu go szukać. Musiałem zobaczyć w czyim towarzystwie pojawi się Barbie.  

***
- Siema, co to za gra? Śmiać mi się chcę. Czuję się tutaj, jak w jakimś cyrku. – Wita się ze mną Igor, a ja czuję, że mamy ze sobą dużo wspólnego.
- Siemanko. Mam dokładnie takie samo zdanie – odpowiadam i ciągle się rozglądam.
- Co tutaj robisz?
- Aktualnie szukam wzrokiem dziewczyny, która wpadła mi w oko.
- A ogólnie? Tak sam z siebie tu przyjechałeś?  
- Co ty! Nigdy bym tu nie przyjechał z własnej inicjatywy. Damian, ten mój kumpel, kojarzysz?
- Tak, tak, ten blondyn, co pali fajki.
- Dokładnie, ten. On bardzo nalegał, żebym z nim tutaj przyjechał. No i jestem. A ty, co tu robisz? Jakoś mi nie pasujesz do tego miejsca.
- Zajebiście, że w końcu ktoś to zauważył. Pewnie, że nie pasuję. Wcale nie chcę tu być. Moja siorka jest animatorką w innej szkole. Grzeczna, mądra, poukładana, oczko w głowie rodziców. A ja? Wiecznie niespełniający oczekiwań Igorek, którego trzeba sprowadzić na dobrą drogę. Cała rodzina się zmówiła i mnie wcisnęli do tego klasztoru.
- Normalna akcja, że się polubimy – mówię i klepię go po plecach. Mój człowiek.
- Normalna akcja? Nigdy nie słyszałem takiego powiedzenia.
- Normalna akcja, że nie mogłeś słyszeć, bo dopiero się poznajemy – żartuję.
- Rozumiem. – Igor się uśmiecha, a ja urywam rozmowę.  
Idzie. A obok niej trzech chłopaków. Przyglądam się im, nie siląc się na dyskrecję. Hmmm. Obstawiam, że żaden z nich nie jest w jej typie. Zachowują się naturalnie. Śmieją się i o czymś rozmawiają. Może jestem zbyt pewny siebie, ale nie odczuwam zagrożenia z ich strony. Obserwuję dziewczynę, podobnie, jak wcześniej. Po naszej ,,rozmowie” na korytarzu, na pewno mnie zauważy. Liczę na to.  
- Co jest? – zagaduje mnie Damian.
- Spoko jest. Poza tym, że mamy grać w jakąś dziwną grę.
- Dlaczego dziwną?
- Wszystko tutaj jest dziwne.
- A Zuza?
- Kto to jest Zuza?
- Zuza to dziewczyna, której właśnie się przyglądasz.
- Serio?? – pytam zaskoczony i sam się sobie dziwię, że jeszcze nie zapytałem nikogo o jej imię.
- Serio, serio. Ma bardzo ładną koleżankę.
- Bardzo się cieszę. To ty się zajmij koleżanką, a Zuzę sobie odpuść.
- Znowu się gapisz, jak jakiś pomyleniec. Może czas z nią pogadać.
- Gadałem z nią.
- Kiedy?? – Teraz to on jest zaskoczony.
- Jak poszedłeś zapalić.
- No proszę. I jak?
- Zajebiście.
- Co mówiła?
- Prawie nic. Olała mnie. – Damian wybucha śmiechem i zaraża mnie dobrym humorem.
- Jak to cię olała? A ty się cieszysz?
- Bardzo się cieszę. Lubię wyzwania.
- No taaak. To co teraz?
- Teraz muszę się na niej troszeczkę odegrać.
- To znaczy?
- To znaczy, że zamierzam się dobrze bawić. Spadaj.
Gra się zaczyna, a ja mam gdzieś zasady. Moim celem nie jest zdobycie piłki przeciwników, tylko rozmowa, z Zuzą. Zuza. Jakoś to imię do niej nie pasuje. A może jest zbyt proste, zbyt oczywiste. Powinna mieć inne. Jakieś bardziej wyszukane. Niedługo sam jej wymyślę. Teraz muszę ją troszkę lepiej poznać. Trafiliśmy do przeciwnych drużyn. Widzę, że i ona zerka w moim kierunku. Bardzo dobrze. Celowo wbiegam na jej pole i krążę w jej pobliżu. Najpierw się nie odzywam i denerwuję ją spojrzeniami i uśmiechami. W końcu uznaję, że to za mało i pytam:
- Jak masz na imię? – Nie odpowiada. Ucieka. Idę za nią.  
- Ej, a co ty nic nie mówisz? – Nadal milczy. Chyba mnie ignoruje.  
Podchodzę do jej koleżanki i próbuję jeszcze raz:
- Ona tak zawsze milczy?  - Koleżanka tylko się uśmiecha i spogląda na Zuzę.  
- Hej! Nie możesz tak ciągle milczeć. Kuba jestem – przedstawiam się jeszcze raz i świetnie się bawię. Widzę, że troszeczkę udało mi się ją wyprowadzić z równowagi. Muszę brnąć w to dalej, a ona musi się w końcu odezwać. Znowu ma na włosach tą śmieszną opaskę. Podchodzę bliżej i pewnym ruchem ściągam ją z jej włosów.  
***

I wtedy nastaje ta wiekopomna chwila. Barbie przemawia. Ale jak. Z jaką klasą. Śmiać mi się chce na wspomnienie większości naszych rozmów. Ta wyjątkowo zapadła mi w pamięć. Może dlatego, że była pierwsza.  

***
- Oddaj to! – krzyczy.
- Już nie uciekasz? – pytam rozbawiony sytuacją.
- Ja nie uciekam, po prostu nie chcę z tobą gadać – odpowiada równie pewna siebie, jak ja. Podoba mi się.
- Dlaczego? – Jestem bardzo ciekawy.  
- Bo jesteś… - mówi i nagle milknie. Chyba nie może znaleźć odpowiedniego słowa.
- Jaki jestem?
- Oddaj mi opaskę! – krzyczy i tym samym sprawia, że naprawdę zaczynam ją lubić. Podnoszę opaskę do góry, tak aby nie mogła mi jej zabrać. Mimo wszystko próbuje i podczas tych prób nieświadomie łapie mnie za koszulkę. Nic sobie z tego nie robi i stara się odzyskać, to co jej zabrałem. Nie tak łatwo. Nie mogę przecież jej tego oddać. Wieszam opaskę na bramce i od razu słyszę:
- Bardzo śmieszne!  
Chyba wkurzyła się na dobre, bo kończy rozmowę i idzie w przeciwnym kierunku.
- Czekaj!
- Co znowu? – Odwraca się w moją stronę. Patrzy na mnie z wściekłością, ale ja czuję, że zabawa jej się podoba.
- Nie chcesz tej opaski?
- Nie!
- Na pewno?
- Oczywiście, że ją chcę! Ale nie mam zamiaru cię o nic prosić. Sama ją sobie sięgnę – odpowiada nadal zła. Jestem ciekawy, jak sobie poradzi. Cwaniara. Prosi o pomoc jakiegoś wysokiego chłopaka, który o nic nie pytając sięga z bramki opaskę. Patrzy na mnie, jakby właśnie coś wygrała. Chyba jest z siebie zadowolona. Na pewno nie bardziej niż ja. To był dziwny sposób nawiązania znajomości, ale nie ukrywam, że mi się podobał.  
- Pilnuj jej – mówię, a ona zerka na mnie i przewraca oczami. Jest świetna. Chociaż bardzo chcę kontynuować rozmowę, wiem, że muszę na tym skończyć. Wystarczy, jak na pierwszy raz. Jestem pewny, że będzie o mnie myślała. Może nie tak, jakbym chciał, ale będzie. Jestem debilem. Śmieję się sam do siebie.
***

Tego dnia więcej z nią nie gadałem. Ale myślałem o niej. Od samego początku nie mogłem wyrzucić jej z głowy.

NIEjestemBARBIE

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1514 słów i 8271 znaków.

13 komentarze

 
  • julit692xd

    kiedy kolejna? ;*

    4 maj 2016

  • NIEjestemBARBIE

    @julit692xd Kolejna dzisiaj przed 23:)

    4 maj 2016

  • cukiereczek1

    Super czekam na kolejną część:))

    4 maj 2016

  • *-* !!!

    Bardzo bardzo bardzo mi się podoba, jest POPROSTU MEGAAAA!!!! Kiedy dodasz. kolejna część????? <3 <3 <3 :*

    30 kwi 2016

  • mariplosa

    <3  <3  <3

    28 kwi 2016

  • NIEjestemBARBIE

    @mariplosa <3

    28 kwi 2016

  • Naklejkowa

    Będzie dzisiaj oczami Zuzy czy Kuby?? <3 I czy wogóle będzie ?? xd

    27 kwi 2016

  • NIEjestemBARBIE

    @Naklejkowa Będzie ;D Oczami Zuzy, bo dawno nie było :) Jakoś koło 23:)

    27 kwi 2016

  • Arailana

    Cudo ????????

    27 kwi 2016

  • Malineczka2208

    Świetneeee <3 :)

    27 kwi 2016

  • Misiaa14

    Ohhhh kocham *-*

    27 kwi 2016

  • amvia

    Ciało bomba, miód  malina, co to jest za dziewczyna.... A raczej powinno być:  
    Opowiadanie miód , malina, co to jest za Halina xDD super część  jak zwykle

    27 kwi 2016

  • Ewcia:D

    No cóż... Po prostu świetne :)

    26 kwi 2016

  • NIEjestemBARBIE

    @Ewcia:D No cóż...Po prostu dziękuję :) ;D

    27 kwi 2016

  • karolciaaa4

    Niesamowite !!! *-* :)

    26 kwi 2016

  • NIEjestemBARBIE

    @karolciaaa4 :) ;*

    27 kwi 2016

  • ❤czarnadama❤

    Zajebiste  :kiss:

    26 kwi 2016

  • NIEjestemBARBIE

    @❤czarnadama❤  :kiss:

    27 kwi 2016

  • Jolcia223

    KOCHAM TO <3  
    Tak jakoś inaczej się czyta jak piszesz oczami Kuby. ;) Bardzoo fajne :) podoba mi się :D

    26 kwi 2016

  • NIEjestemBARBIE

    @Jolcia223 Cieszę się, że polubiłaś Kubusia ;D

    27 kwi 2016

  • Jolcia223

    @NIEjestemBARBIE Ja już go wcześniejszych częściach "oczami Zuzy" lubiłam. :)
    Ale teraz jeszcze bardziej go polubiłam ;)

    27 kwi 2016