Impossible (cz.3)

Impossible (cz.3)Szybko odwróciłam się.. Okazało się, że to był Alan..  
-Co ty robisz? -wrzasnęłam wkurzona.  
-Spokojnie. Chciałem cię tylko lekko wystraszyć, żeby było śmiesznie.  
-No to wystraszyłeś i nie było śmiesznie. -odpyskowałam.
-Dobrze, już tak nie zrobię. -powiedział czuło.
-Okej. Myślałam, że nie przyjdziesz.. -ogłosiłam zasmucona.  
-Nie mógłbym cię wystawić do wiatru.  
-Yhym.. Więc po co mnie tu ściągnąłeś?  
-Chciałbym ci to wszystko wytłumaczyć. To nie jest tak jak myślisz. Te słowa w barze.. to nie byłem ja. Nigdy w życiu nie powiedziałbym tak do Ciebie. Jesteś dla mnie ważna. Rozumiesz? Z początku fakt, nie zbyt mi się podobałaś, ale z czasem się w Tobie najzwyczajniej zakochałem. I zobaczyłem jaka jesteś idealna. Słodka, piękna, czuła, miła, pomocna, delikatna, wrażliwa.. czasami zadziorna. Słuchaj, chciałem cię najmocniej przeprosić za tamto. Nie chciałem cię tak bardzo zranić. Też mi się podobasz kruszynko. -wytłumaczył mi i szczerze się uśmiechnął, chociaż był bardzo zdenerwowany.. a ja poczułam jak nogi się pode mną uginają. Nigdy w życiu nie przypuszczałabym, że powie mi coś takiego. Był pierwszym chłopakiem, który tak prawdziwie wyznaje mi co do mnie czuje, chciałam zacząć skakać z radości. Z każdą sekundą zatracałam się w jego piwnych oczach, chciałam mu się rzucić w ramiona, lecz nie mogłam. Chciałam mu pokazać, że nie jestem łatwą dziewczyną i musi się postarać, żeby odzyskać moje zaufanie.
-Dzięki za tak miłe słowa. Tylko, skąd mam mieć pewność, że to nie jest Twoja gra, żeby mnie zdobyć, wykorzystać i porzucić?  
-Wiem, że tak łatwo mi nie wybaczysz. Staraj się mnie zrozumieć, poznać, zobaczyć, że w głębi duszy naprawdę jestem opiekuńczy i potrafię szczerze kochać i wtedy będziesz miała pewność, że nie chcę cię skrzywdzić.  
-Dobrze. Alan słuchaj, staram się zrozumieć i przykro mi z powodu twoich rodziców. Wik mi wszystko wytłumaczyła.. opowiedziała jak to naprawdę było. I współczuję ci.. ale nie jestem w stanie pomóc. To ty musisz poukładać sobie wszystko i zakończyć ten etap w swoim życiu. Spójrz, masz tylu wspaniałych przyjaciół wokół siebie, którzy polubili cię za to jaki jesteś. Zrozum to i doceń. -doradziłam mu.
-Dziękuję, za pomoc. Jesteś wspaniałą przyjaciółką. To zapomnijmy o tym co było złe, pójdźmy na spacer i poznajmy się na nowo.
Nie mogłam się mu oprzeć, postanowiłam mu wybaczyć i zobaczyć, co będzie dalej.  
-No, kusząca propozycja. Dziękuję Alan! Wybaczam ci, tylko nie spieprz tego. -oznajmiłam rozbawiona i przytuliłam się do niego, a on odzwajemnił mój uścisk. W tej chwili wiedziałam, że nie chce mnie skrzywdzić. Byłam pewna jego uczuć do mnie. Przy nim poczułam się bezpieczna, wolna. Czułam, że mogę mu powiedzieć wszystko, że mogę mu zaufać w stu procentach.  
-A to za co? Myślałem, że mi nigdy nie wybaczysz. -spytał zadziwiony, ale jednocześnie radosny, że mu wybaczyłam.
-Za to, że się pogodziliśmy. Długo się zastanawiałam nad tym wszystkim w domu, naprawdę długo rozmyślałam.. i stwierdziłam, że nie mogę cię winić za to wszystko, to był impuls, byłeś zły, a przede wszystkim pijany i nie zbyt umiesz radzić sobie z emocjami po tym tragicznym zdarzeniu.
-Jesteś cudowna. Chodź tutaj! -przyciągnął mnie do siebie, delikatnie chwycił za rękę i lekko pocałował w policzek. -Chodźmy na spacer. -szepnął do ucha. Zgodziłam się i poszliśmy nad jezioro.  
To był cudowny wieczór spędzony z przyjacielem. Z każdą chwilą coraz bardziej mu ufałam. Nasza relacja w tym momencie była magiczna. Byliśmy sobą, nie musieliśmy udawać kogoś kim nie jesteśmy, co na co dzień bardzo często robimy. Nie wyznawaliśmy sobie miłości, nie całowaliśmy się, tylko rozmawialiśmy wtuleni w siebie na plaży, jak prawdziwi przyjaciele. Nie ważne, czy zostaniemy parą, czy nie.. i tak mam pewność, że nigdy mnie nie skrzywdzi, że zawsze będę mogła na nim polegać. Chociaż oboje jesteśmy sobą zauroczeni, może nawet i zakochani w sobie, to nie pokazywaliśmy tego. Chcieliśmy zbudować naszą relację, od fundamentów. Chcieliśmy się najpierw lepiej poznać, wyszaleć się, szczerze porozmawiać, odkryć swoje "prawdziwe ja”.. a później spróbować czegoś więcej. Właśnie o tym zawsze marzyłam.  
Minęło kilka godzin, a my nadal rozmawialiśmy. Odkryliśmy siebie nawzajem, znaleźliśmy wspólny język. Miałam nadzieję, że nasze następne spotkania będą równie zaskakujące jak to dzisiejsze. Robiło się późno, a Alan zauważył, że zaczynam marznąć, więc dał mi swoją skórzaną kurtkę i odprowadził do domu. Po kilkunastu minutach już staliśmy pod furtką.  
-I jak ci się podobało? -zapytał z uśmiechem.
-Bardzo mi się podobało. Cieszę się, że ci wybaczyłam Al!  
-Mmm, a skąd taka pieszczotliwa ksywka kochanie? -droczył się ze mną.
-Swoim przyjaciołom zawsze daje ksywki. Czuj się zaszczycony skarbie! -nie dawałam za wygraną.
-Czuję i to bardzo. Jestem wprost oszołomiony.. -puścił mi oczko.  
-Dobra idź już, bo jest późno. -uderzyłam go w ramię i już chciałam odchodzić, ale on złapał mnie za rękę, przyciągnął do siebie i powoli zsunął ze mnie swoją kurtkę, dodając:
-Ślicznie w niej wyglądasz, ale pozwól, że ją ściągnę.. -czułam jak przeszły przeze mnie dreszcze, mój serce coraz szybciej biło.. lekko musnął moje usta i szepnął coś do ucha..
-Zobaczymy się jutro, zadzwonię. Do zobaczenia. -po tych słowach odszedł, a ja przez następne dwie minuty stałam tam jak "wryta” i nie mogłam uwierzyć co się wydarzyło..  
Najlepsze w tym jest to, że moja mama widziała tą całą sytuację, ponieważ akurat wtedy stała przy oknie i wszystkiemu się przyglądała. Czułam się niezręcznie, wiedziałam, że jak wejdę do domu zaczną się pytania. Tylko ciekawe jaka będzie jej reakcja?

natalllkaaa

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1073 słów i 6042 znaków, zaktualizowała 23 maj 2015.

7 komentarzy

 
  • Śnieżka

    Alan to taki romantyk ???? od teraz jest moim crushem ❤ Kocham go ????????

    7 gru 2017

  • Monika1237

    Podoba mi się, pisz dalej. :)

    19 lip 2014

  • mathias136

    fantastyczne :) to kiedy kolejna część? ;)

    19 lip 2014

  • paulina17

    świetne :)

    19 lip 2014

  • ~K

    Super :)

    18 lip 2014

  • Patryk

    Lol...mówiłem że pójdzie dobrze ? Nie musisz dziękować,po prostu pisz dalej ;)

    18 lip 2014

  • lula

    kochammm i chce koljena czesc<3

    18 lip 2014