Historia Aśki

-Chodź, już taksówka czeka-powiedziała moja przyjaciółka Kamila. Wybieramy się dziś na imprezę, zresztą jak co weekend. Jesteśmy typem imprezowiczek. Ja jestem Asia z długimi, sięgającymi prawie do tyłka, blond włosami. Mam duże, zielone, kocie oczy. Uwielbiam makijaż ale nie jestem jakąś tam tapeciarą. Co do sylwetki nie mam zastrzeżeń. Stosuje odpowiednią dietę, dzięki czemu mam szczupłą figurę. No chociaż cycki mogłabym mieć większe. Dziś wybrałam granatową sukienkę z wstawkami z koronki, przed kolano. Do tego niebotyczne szpilki, (czarne) co podkreśliło moje nawet długie nogi. Kamila wygląda prawie jak moja siostra bliźniaczka. Tylko włosy ma czarne i trochę krótsze. Dziś postanowiła na taką samą sukienkę jak ja, tylko że w kolorze pudrowego różu.  
-Już idę-odpowiedziałam. I weszłyśmy do taksówki. Pod klubem była nie mała kolejka, odczekałyśmy swoje i ruszyliśmy prosto do baru po drinka na początek. Po wypiciu ruszyliśmy na parkiet. Wirowałyśmy na parkiecie jak szalone. Po jakimś czasie Kamila zniknęła z mojego punktu widzenia z jakimś niebieskookim przystosojniakiem. Potańczyłam trochę sama i poszłam się napić. Przy barze siedziała grupka przystojniaków, od których nie mogłam oderwać wzroku. Chyba to zauważyli bo jeden zapytał
-Ej mała przyłączysz się do nas?-hm w sumie co mi tam. Wzięłam swoją szklankę i podeszłam usiąść bliżej nich.  
-Jak Ci na imię?- zapytał najprzystojniejszy z nich.
-Aśka- powiedziałam krótko
-Ja jestem Kamil-podał mi rękę- to jest Mateusz, pokazał na szatyna w białej koszulce- to Ksawery- blondyn z idealnie ułożoną fryzurą- i Kuba- ubrany w czarne rurki i białe reebok' i za kostkę, czarnowłosy chłopak. Z każdym przywitałam się uściskiem dłoni.  
-Sama jesteś?-zapytał Ksawery  
-Nie, z przyjaciółką ale gdzieś już mi zniknęła- wyjaśniłam  
-Jeśli jest tak samo ładna jak Ty to się nie dziwię- powiedział Kamil, chłopaki się zaśmiali, a ja zarumieniłam. Żeby zmienić temat zapytałam czy idziemy zatańczyć. Chłopaki zgodzili się ale po dwóch kolejkach. Tańczyliśmy w kółku (bynajmniej tak mi się wydawało). Po jakimś czasie koło mnie został tylko Kamil. Alkohol robił swoje i wykonywałam coraz bardziej śmielsze ruchy. Kamilowi to się chyba podobało. Jego dłonie coraz częściej dotykały moich pośladków. Nie chce wyjść na łatwą więc zaproponowałam żebyśmy poszli się napić. Zamówiliśmy sobie po drinku.  
-Świetnie się ruszasz-powiedział  
-Dziękuję. Ty też niczego sobie- w istocie rzeczy to tańczy bosko.
-Tylko niczego sobie?-udał obrażonego  
-Nie no tańczysz świetnie- powiedziałam z uśmiechem
-No odrazu lepiej- wypiliśmy zawartość szklanek i znów poszliśmy na parkiet. Przetańczyliśmy chyba z pięć piosenek, gdy do Kamila przyczepiła się jakaś ruda laska. Zniknął z nią w tłumie, nie bardzo mi się to podobało. Cóż mogłam? Poszłam się napić. Kilka głębszych i w głowie już mi nie źle szumi. Poszłam do toalety na siusiu. Stałam w kolejce i w pewnym momencie zauważyłam jak Kamil wychodzi z kabiny, a po nim ta ruda. Zrobiło mi się trochę przykro. Aśka nic Ci do tego- powiedziałam sobie w duchu. Gdy nasze spojrzenia się spotkały, nie wiem czemu odwróciłam wzrok. Wyszłam z łazienki i poszukałam Kamile. Siedziała jakiemuś chłopakowi na kolanach, postanowiłam jej nie przeszkadzać. Poszłam na parkiet, potańczyłam trochę. Długo nie musiałam czekać na zainteresowanie, zaraz koło mnie pojawił się chłopak dobrze zbudowany, na oko starszy o jakieś pięć lat. Tańczyłam z nim ocierając się zalotnie o jego ciało. Objął mnie od tyłu i przesuną dłońmi po mojej sylwetce od dołu do góry. Moje podniecenie wzrosło. Wiktor, bo tak miał na imię składał pocałunki na mojej szyi. Złapał mnie za tyłek i powiedział
-Niunia, jedziemy do mnie czy do Ciebie?- nie wiedziałam co mam zrobić. Uwielbiam imprezować ale przygodny seks nie wchodzi w grę. Nic nie odpowiedziałam, tylko przystopowałam swoje ruchy. Odwróciłam się do niego przodem. Powiedziałam krótkie nie chce i odeszłam szybko w tłum. Piłam dużo, tańczyłam jeszcze więcej. Czas wracać do domu. Wyszłam z trudem przed klub. Z torebki wygrzebałam telefon ale kurde zostało mi tylko marne dziesięć złotych. Trudno, muszę iść na piechotę. Po drodze w monopolowym kupuje sobie piwo, odrazu lepiej się idzie. Idę, co raz potykając się o własne nogi. Słyszę jak zatrzymuje się koło mnie samochód  
-Może podwieźć?- słyszę męski głos
-Spadaj koleś- pokazuje mu środkowy palec i przyspieszam krok, nawet nie patrząc na niego
-Wsiadaj przecież te ładne nóżki nie mogą się tak męczyć- śmieje się gdy potykam się o krawężnik na chodniku i ledwo co łapię równowagę. Co za głupi typ myślę. Patrzę na niego, a tam Kamil. O nie do Ciebie na pewno nie wsiądę.  
-Dziękuję za uprzejmość, poradzę sobie sama- mówię i znów się potykam, tym razem nie udaje mi się złapać równowagi. Porażka... Wysiada z samochodu, podchodzi do mnie, wyciąga rękę żeby pomóc mi wstać. Na jego twarzy ciągle jest głupi, pewny siebie uśmiech. Ignoruje go i niezdarnie udaje mi się wstać o własnych siłach. Nie patrzę na niego i idę w swoim kierunku. Kamil łapie mnie za rękę.  
-Weź mnie zostaw gościu- wyszarpuje rękę z uścisku  
-Dobra, chciałem być miły- dał sobie spokój, o tak. Cieszę się ale niestety za wcześnie... Łapie mnie w pasie i przerzuca przez ramie.  
-Puszczaj!!!- krzyczę, uderzając w jego plecy pięściami.  
-Siedź cicho- ups.. powiedział to tak lodowatym tonem, że na moment zastygłam w bezruchu. Po czym zaczęłam mocniej w niego uderzać i ruszać nogami. Nic nie dało bo zaraz siedziałam w samochodzie. Nie zdążyłam nic zrobić, a już jechaliśmy przez ciemne ulice.  
-Czego Ty ode mnie chcesz?-Zapytałam odważnie. A on mnie zignorował i jechał dalej.  
-Zatrzymaj się!!- uderzałam w jego siedzienie  
-Uspokój się, a nic Ci nie będzie- powiedział to bez emocji
-Nawet nie wiesz gdzie mieszkam- powiedziałam trochę spokojniej  
-A kto powiedział, że jedziemy do Ciebie?- zamurowało mnie. O nie, w co ja się wpakowałam? Więcej nie pije.. Włączało mi się myślenie. Zaczęłam momentalnie trzeźwieć. Strach, to można było zobaczyć na mojej twarzy.  
-A gdzie jedziemy?- zapytałam niepewnie. Odwrócił się do mnie  
-Wszystko w swoim czasie królewno
-Wypuść mnie proszę- powiedziałam łamiącym się głosem  
-A czemu miałbym to zrobić?- zaśmiał się
-Bo cię o to proszę..- bardziej zapytałam niż powiedziałam. Nic nie mówił. A jeśli on mi coś zrobi? Kim on jest? Kurwa, jakaś mafia? Czy on mnie właśnie porwał? Aśka, tyko Ty mogłaś wpakować się w coś takiego. Auto się zatrzymało, a ja zaczęłam bardziej panikować. Jesteśmy pod dużym domem z ogrodem. Jest tu nawet ładnie.  
-Wysiadaj- powiedział, otwierając drzwi, podał mi dłoń.  
-Spierdalaj- powiedziałam zapłakanym głosem- ja chce do domu!
-Bądź grzeczną dziewczynką to jutro będziesz już w domu- uśmiechnął się  
-Ja chce teraz, rozumiesz?! Ja chce do domu!!- uderzył mnie w twarz? Złapałam się za policzek, po którym spływały łzy. Szarpnął mnie za ramie, wysiadłam posłusznie z auta. Nie odzywałam się wcale. Szedł przodem. Aśka uciekaj- mówiłam do siebie w myślach. Odwróciłam się i zaczęłam biec. W szpilkach niestety daleko nie zaszłam. Złapał mnie w pasie.  
-Miałaś być grzeczna- powiedział Kamil.  
-Idź do tamtej kurwy! Nie wystarczyło Ci?!- krzyczałam  
-Takie suczki jak Ty lubię mieć na deser- powiedział to seksownym głosem do mojego ucha. Normalnie to by mi zmiękły kolana, a teraz to się przeraziłam. On chce się seksić, na serio?  
-Ale ja nie chce!!
-A ja Cię nie pytam o zdanie- powiedział pewny siebie- pójdziesz sama, czy mam Ci pomóc?  
-Nigdzie nie idę!! Zostaw mnie!!- zaczęłam się wyrywać

----------
Kontynuować?

Ona18

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 1485 słów i 8080 znaków, zaktualizowała 13 lip 2015.

21 komentarze

 
  • facio

    Tak jak xxola pisz dalej bedzie gites

    31 lip 2015

  • xxola

    Nie przejmuj się nimi pisz dalej..oni się poprostu  nie znają

    29 cze 2015

  • Ona18

    Serio aż tak słabo to wyszło?

    29 cze 2015

  • żbik

    @Ona18 wyszło bardzo słabo

    29 cze 2015

  • kamila12535

    @żbik Zamkinij Się Ty deb*lu

    29 cze 2015

  • nienasycona

    @Ona18, moim zdaniem tak. Pomysł nie jest zły, ale w ogóle nie zwróciłaś uwagi na to, co piszesz. "błąd włosy"? Nie da się tego czytać. Pytałaś, czy pisać. Skoro masz pomysł, to pisz, lecz myśl nad tym, co  z tego wychodzi. Pozdrawiam:)

    29 cze 2015

  • żbik

    @kamila12535 znasz jakieś inne słowo niż de*il? Sądząc po komentarzach chyba nie.

    29 cze 2015

  • kamila12535

    @żbik NIE Będę prowadzic Tej Głupiej konfersacji

    29 cze 2015

  • żbik

    @kamila12535 pisać poprawnie tez nie potrafisz.

    29 cze 2015

  • kamila12535

    @żbik odczep się ode mnie frajerze

    29 cze 2015

  • żbik

    @kamila12535 szczekaj dalej

    29 cze 2015

  • onna

    Lepiej nie pisz bo to co napisałaś jest koszmarnie słabe.

    29 cze 2015

  • żbik

    Nie pisz więcej.

    29 cze 2015

  • on

    Dotrzymaj danego słowa Ona18

    29 cze 2015

  • Ona18

    Raczej nie będę pisała dalej.

    28 cze 2015

  • żbik

    @Ona18 tytuł powinien brzmieć więcej nie piszę

    29 cze 2015

  • kamila12535

    @Ona18 pisz opowiadanie fajne jest a tymi debi*ami się nie przejmuj

    29 cze 2015

  • nienasycona

    Ten tekst jest bardzo kiepski. Nie wypowiem się o treści, bo wykonanie jest tak koszmarne, że reszta mi umknęła. Przykro mi

    28 cze 2015

  • xxola

    Pisz dalej :-*

    28 cze 2015

  • Kika

    Ciekawe co będzie dalej... Pisz. Im więcej piszesz tym lepiej

    28 cze 2015

  • kamila12535

    Na kilka części

    28 cze 2015

  • kamila12535

    Pewnie pociągnii nawet kilka opowiadań i jest zaje*iste  (on może ją przetrzymywac w domu później ona się zakocha itd ale to tylko propozycja nie musisz jej brać pod uwagę ) opowiadanie jest zaje*iste :):) pisz kolejną

    28 cze 2015

  • Lula

    kiedy kolejna część ? nie mogę się doczekać :D

    28 cze 2015

  • ...

    Tak ;D

    28 cze 2015

  • robson

    Nie ładnie tak jeździć autem po alkoholu :-P

    28 cze 2015

  • Lisica

    Tak :)

    28 cze 2015

  • nikt211

    tak.

    28 cze 2015

  • Bernie

    Podwieźdź

    28 cze 2015

  • nienapalona

    chu*owe

    28 cze 2015

  • kamila12535

    @nienapalona zamkinij się nikt nie pyta cie o zdanie

    28 cze 2015

  • nienapalna

    @kamila12535 , sama sie zamknij. pytała czy kontynuować a to jest tak chu*owe że aż szkoda czytać.

    29 cze 2015

  • kamila12535

    @nienapalna spierdalaj stąd to nie opowiadanie dla dzieci

    29 cze 2015

  • nienapolona

    @kamila12535 no widać właśnie że dla dzieci, takie żałosne ^^

    29 cze 2015

  • Gvcdgg

    Tak.

    28 cze 2015

  • p

    nie.

    28 cze 2015

  • kamila12535

    @p zamknij się

    28 cze 2015