Hope pov.
- Hejka skarbie.- szepnął mi ktoś na ucho. Strasznie się wystraszyłam, ale słysząc śmiech tego idioty odrazu wiedziałam kto to jest.
- Wystraszyłeś mnie idioto!- krzyknęłam po czym wstałam z ławki.
- Myślałam, że kochasz gdy mówię do ciebie "skarbie".- powiedział i przyparł mnie do ściany.- Prawda kochanie?- znów szepnął. Jego twarz była coraz bliżej mojej.
- Nie przeginaj Jack, ciesz się, że się zgodziłam.- powiedziałam tak damo szeptem.
- Nie jedna dziewczyna chciałaby być na twoim miejscu kochanie.- szeptał prosto do moich ust.
- Widzisz w takim razie jestem inna.
- Jesteś wyjątkowa.- powiedział na co od razu się zarumieniłam. Nasze usta dzieliły milimetry, a nasze oddechy się mieszały. Gdy Jack miał mnie już pocałować, drzwi nagle się otworzyły. Obydwoje popatrzyliśmy w tamtą stronę, a on cały czas trzymał mnie przypartą do ściany. Cała ta scena przypomina mi pierwszą taką akcje, gdy Jack trzymał mnie w ten sam sposób tylko, że był w samym ręczniku.
- Widząc ubarwienie twarzy Hope i w jaki sposób ją trzymasz sądzę, że przeszkodziłem, ale nie krępujcie się chętnie popatrzę.- powiedział ze swoim uśmieszkiem Luis. Po jego słowach stałam się jeszcze bardziej czerwona.
- Wiesz co spieszymy się na imprezę. Więc chodźmy po resztę i spadamy, bo jeszcze opiekunowie się rozmyślą.- powiedziałam szybko i lekko odetchnęłam od siebie Jack'a.
- Później to dokończymy.- powiedział Jack zanim odeszłam po dziewczyny.
*****************************
Jack pov.
- Ej no stary, nieźle.- powiedział Luis, gdy Hope poszła po dziewczyny.
- O co ci chodzi?- spytałem.
- No wiesz, gdy na początku powiedzieliście, że jesteście razem to powiem szczerze, nie wierzyłem wam, - o żebyś ty wiedział jak jest naprawdę...- ale po tym co zobaczyłem nie mam wątpliwości. Staliście tak blisko siebie, że ciężko było zobaczyć te parę milimetrów, więc szczęścia. I pamiętaj, jak byście się pokłócili czy coś to ja zawsze pomogę. Mam z Hope bardzo dobre kontakty i w ogóle.- powiedział i poklepał mnie po plecach.
- Dzięki.- powiedziałem.
Po jego słowach zauważyłem, że musimy bardziej zacząć grać z Hope. Zacząć się przytulać, chodzić za rękę, a nawet całować. No właśnie, w tamtej chwili przy ścianie bardzo chciałem ją pocałować, była taka bezbronna i nieśmiała. Oczywiście wiem, że to gra. Nie jestem w niej przecież zakochany. W ogóle to nie wiem czy czasem Luck coś do niej nie poczuł. Wszedł do domku mega wkurzony i chamsko oznajmił mi, że "moja dziewczyna" czeka na mnie na ławce. Uwielbiam go jak brata, ale on musi zdać sobie sprawę, że ona jest moja. I nie pozwolę mu się.. NIE, CZEKAJ, CO? Ona NIE jest MOJA, to tylko głupia umowa, ale nie zamierzam jej zerwać więc Luck musi trochę pocierpieć.
*****************************
Hope pov.
Gdy wróciłam do domku dziewczyny były już gotowe. Em miała na sobie krótką, czerwoną, obcisłą sukienkę i czerwone szpilki. Ann założyła miętowa sukienkę bez ramiączek, rozkloszowaną od pasa w dół. Sięgała ona do połowy ud. Iris ubrała się w białą sukienkę do kolan i czarne szpilki. Wszystkie dziewczyny miały rozpuszczone włosy. Jedynie Em je podkręciła, a Ann i Iris wyprostowały je.
- Dziewczyny wyglądacie niesamowicie!- pisnęłam z zachwytem.
- Dziękujemy!- powiedziały w tym samym czasie, na co wszystkie się zaśmiałyśmy.
- No to dziewczyny idziemy podbijać parkiet.- powiedziała Em i wyszłyśmy z domku. Od razu usłyszałyśmy gwizdy chłopaków na co się zarumieniłyśmy. Zauważyłam, że dosyć często się rumienie.
W drodze na imprezę Jack cały czas trzymał rękę na mojej talii, Jacob szedł za rękę z Em, a Luis, Luck, Iris i Ann. Rozmawiali we czwórkę. Gadałam z Jack'iem o wszystkim i o niczym. Rozmawialiśmy na przykład o tym, że Jacob i Em będą razem. Tylko, że oni będą naprawdę razem, nie to co ja i Jack.
Po trzydziestu minutach doszliśmy na miejsce. Impreza rozkręciła się na dobre, bo już na zewnątrz było słychać muzykę i widać wielu ludzi.
- Trzymaj się mnie skarbie to się nie zgubisz.- powiedział do mnie Jack.
- Zamierzam tańczyć tylko z tobą kotku.-powiedziałam i wtuliłam się w niego dla lepszego efektu.
- Boże jak wy razem słodko wyglądacie.-pisnęła Em.
- No dobra na co czekamy, chodźmy się bawić!- krzyknął Derek na co reszta także krzyknęła.
Przez cały czas tańczyłam z Jack'iem. Muszę przyznać, że tańczy tak samo świetnie jak na torze. Tańczyliśmy bardzo długo, a potem Jack poszedł nam po coś do picia. Ja usiadłam w loży którą wynajęliśmy. Wszyscy się świetnie bawili. Em tańczyła z Jacob'em, Ann z Derek'iem, Iris z Luis'em. Nigdzie nie widziałam jednak nie widziałam Luck'a.
- W końcu cię puścił, może zatańczymy?- niespodziewanie pojawił się przede mną Luck.
- No nie wiem długo już tańczyłam i jestem zmęczona.- powiedziałam.
- Nie daj się prosić. Chodź.- powiedział i pociągnął mnie za rękę na parkiet zanim zdążyłam coś powiedzieć.
Tańczyliśmy tak drugą piosenkę, aż jego ręce zaczęły zjeżdżać niżej. Czułam się przez to niekomfortowo.
- Luck zabieraj te ręce wyżej.- powiedziałam zdenerwowana.
- Jack'owi pozwoliłaś je tak trzymać.- powiedział i chwycił mnie mocniej. Nie wiem czemu pozwoliłam na to Jack'owi, ale czułam się z tym komfortowo.
- Bo Jack, to mój chłopak.- zaczęłam się wyrywać.
- No i co z tego, księżniczko?- syknął.
- Puszczaj mnie!- krzyknęłam wyrywając się i dałam mu z liścia. Wybiegłam z baru nie powstrzymując się od płaczu.
********************************
Oto kolejny rozdział. Mam nadzieje, że się podoba. Jak myślicie co wstąpiło w Luck'a? Możecie pisać w komentarzach. Mam taki pomysł żebyście zadawali pytania do poszczególnych bohaterów, a ja odpowiem na te pytania w osobnym rozdziale. Pytania możecie także zadawać mi xd Jeśli ten pomysł wam się spodoba to piszcie w komentarzach pytania <3
~ Zbuntowana14
14 komentarze
LoveLoveLove
Kiedy next????
Zbuntowana14
@LoveLoveLove Będzie dzisiaj
Miłość:-)
Kiedy next????
Zbuntowana14
@Miłość:-) Postaram sie wstawić coś jutro
Misiaczek????
Zazdrość
Nataliiia
Kiedy następna część????
grazia
Megaaaa Kiedy następna część?
Zbuntowana14
@grazia Dziękuje ❤️ Będzie niedługo
Natusik
Ememememememememememe. Fajne.
Zbuntowana14
@Natusik
Misiaa1012
Cudeńko
Zbuntowana14
@Misiaa1012
Olifffka<3
Uuuu extra. Czekam na kolejny rozdział
Zbuntowana14
@Olifffka<3 Dziękuje
Oliwia
Super! Zazdrość pokierowała Luckiem.
Zbuntowana14
@Oliwia Dzięki
nasiaaa
Cudowne
Zbuntowana14
@nasiaaa Dzięki
Czarodziejka
Super! Coś czuję, że Jack i Hope się w sobie zakochają! Kiedy next?
Zbuntowana14
@Czarodziejka Dziękuje Jeszcze nie wiem
Malineczka2208
Czekam na next
Zbuntowana14
@Malineczka2208
cukiereczek1
Rewelacyjna część jak zawsze czekam na next już.
Zbuntowana14
@cukiereczek1 Dziękuje
kay~
Super! Kiedy następna część?
Zbuntowana14
@kay~ Dzięki