Nie pozostało nic..

Zastanawiałam się kiedyś czy życie bez serca jest możliwe. Wszyscy mówili mi, że tak się nie da. Każdy powtarzał, że to nierealne... a ja im wierzyłam. Słuchałam wszystkiego co mówili, wszystko uważałam za najszczerszą prawdę. Ale teraz wiem jak bardzo oni wszyscy się mylili. Teraz wiem, że nie wiedzieli o czym mówią. Wiem, że życie bez serca jest możliwe. Może spytasz jak to? Skąd o tym wiem? Odpowiem ci. Nie zamierzam tego zataić. Otóż wiem to, bo sama nie posiadam serca. Straciłam je przez własną głupotę. Zaufałam, a później oddawałam po kawałeczku Jemu. Na początku to On zasilał całe moje życie. Jego serca bicie było zbawienne. Ale teraz... Teraz wiem że i Jego miłość była złudzeniem. Paskudnym, przebiegłym złudzeniem. Złudzeniem, które przenika wgłąb duszy, zakłada swoje sidła na Twoje uczucia, sprawia, że chcesz oddać mu wszystko, ale kiedy już Ci to odbierze.. znika. Znika pozostawiając tylko puste komórki, równie pustego ciała napędzanego tylko jakąś okropną maszyną, która nie pozwala zapaść w ten ostatni sen.

PannaNikt

opublikowała opowiadanie w kategorii inne, użyła 204 słów i 1108 znaków.

1 komentarz

 
  • Malolata1

    Nie każda miłość jest taka. :*

    28 sty 2015