Nie otwieraj na drugiej stronie!

W miasteczku zwanym Jedłowice, żył pewien mały dziewięcioletni chłopiec imieniem Mariusz. Mariusz właśnie kończył trzecią klasę podstawówki i bardzo cieszył się, że właśnie za dwa miesiące zaczną się długo oczekiwane, wakacje.
Chłopiec uwielbiał pisać opowiadania, ale najbardziej kochał czytać. W domu miał mnóstwo książek i czasopism. Pierwszą książkę dostał na ósme urodziny, nosiła tytuł "Harry Potter i kamień filozoficzny". Czytał ją całymi dniami, a nawet czasem w nocy. Czytał bardzo szybko, lecz tak zakochał się w tej książce, że mógł dalej zagłębiać się w jej otchłań.
Po dwóch latach Mariusz odwiedził bibliotekę, tuż za rogiem jego domu. Niestety wyszedł z niej smutny, gdyż nie było już na tyle ciekawych książek do przeczytania. Przeczytał wszystkie z gatunku fantastyki, horrorów, a nawet i romanse.
Postanowił więc, wpaść do księgarni, w której często dokonywał zakupu nowych książek. W środku dowiedział się od właściciela, iż skończyły im się książki w gatunkach, które lubił. Wychodząc, właściciel zawołał małego Mariuszka i szepnął mu na ucho, że ma jeszcze jedną książkę i sprzeda mu ją, ale pod jednym warunkiem. Mariusz zgodził się na każdy warunek i dopytywał się, jaka to książka. Właściciel powiedział, aby nigdy nie otwierał na drugiej stronie, tuż przed spisem treści. Zagroził, że to może być zbyt bolesne dla takiego dziecka jak Mariusz i może to popsuć jego psychikę lub spowodować, że chłopiec wpadnie w nerwice. Mariusz dalej niecierpliwie szukał książki za ladą. Facet schylił się i wyciągnął spod lady książkę o strasznym tytule "Śmierć". Podał książkę chłopcu i powiedział, że w nagrodę, iż Mariusz jest stałym klientem obniży cenę o dziesięć złotych i zapłaci tylko pięćdziesiąt.
Chłopiec oddał swój ostatni banknot i pobiegł szybko do domu. Wbiegł po schodach i rzucił się na swoje łóżko zatapiając się w nowej lekturze. Zrobił tak jak sprzedawca powiedział, nie zaglądał na drugą stronę, lecz po upłynięciu trzech dni od zakupu Mariusz zaciekawiony otworzył książkę na drugiej stronie. Złapał się za głowę, a oczy o mało nie wyszły z orbit. Wybiegł z pokoju, a książkę rzucił w kąt.
Książka upadła na ziemię otwierając się na drugiej stronie. Na samym środku wytłuszczonym drukiem pisało..... 10.99zł

VastoLorde

opublikował opowiadanie w kategorii inne, użył 431 słów i 2469 znaków.

3 komentarze

 
  • VastoLorde

    Tekst dość stary, wyciągnięty z szuflady :D Nic nie zmieniałem, ale super, że się podoba :D

    29 lip 2015

  • nienasycona

    Heh, nieźle:) Miałam  ostatnio podobnie  z sukienką- kupiłam, a tydzień  później  była  o 50%tańsza... Napisane poprawnie, ale jest kilka zdań- koszmarków; nie lepiej napisać "kupił', zamiast "dokonał zakupu "?

    29 lip 2015

  • Gramofon

    @nienasycona Albo "dokonał transakcji" ...   :P

    29 lip 2015

  • nienasycona

    @Gramofon, też  dzikie takie:) Czasem lepiej jest, gdy jest prościej :P

    29 lip 2015

  • monis

    he he dobre
    :blackeye:

    29 lip 2015