Zemsta cz. 1

Obudziło mnie słońce wpadające przez moje okno. Zerwałam się z łóżka jak poparzona.  
-Cholera - przeklinam pod nosem - znowu zaspałam.
Była już 9:20, miałam lekcje na 8:30. Kolejną noc przespałam w nadziei, że obudzę się bez budzika. Nie wiedziałam w co się ubrać, więc udałam się do kuchni na śniadanie. Nikogo już w domu nie było, więc mogłam straszyć nieuczesanymi długimi, czarnymi włosami i szarą, za dużą poplamioną koszulką. Wstawiłam wodę na herbatę i chleb do tostera.  
I wtedy zadzwonił telefon. To była Agata. Od razu poprawiła mi humor wiadomością, że odwołali lekcje naszej klasie bo nauczyciele zachorowali.  
-Sezon na alergie, tak? - z uśmiechem powiedziałam do kota, który zaspany przyszedł, licząc na jakiś smakołyk. - Trzymaj, świętuj ze mną - dodałam rzucając mu plasterek szynki.  
Już po chwili go nie było, nie podobała mu się głośna muzyka, która rozbrzmiała z radia nad stołem. W rytmie AC/DC dokończyłam śniadanie i wysłałam do mamy wiadomość, aby nie czekała z obiadem. Poszłam do łazienki, gdzie jak zwykle zadowalałam się silnym strumieniem ze słuchawki prysznicowej. Nie musiałam powstrzymywać jęków. Stałam tak z dobre 20 minut układając scenariusze swojego pierwszego razu. Wyobrażałam sobie ten moment, gdy ukochany przykłada członka do mojej pochwy, delikatnie ją masuje, aż w końcu delikatnie wchodzi. Jak ból przeobraża się w najlepsze doznania, jak słyszę tylko skrzypienie łóżka i swoje głośne jęki. Jak po wspólnym orgaźmie odwdzięczam się lizaniem główeczki, masowaniem jąder i coraz głębszym wsadzeniem go do gardła.  
W sumie mogłam to przeżyć kiedy chciałam, miałam chłopaka, który czasem prosił tym swoim wzrokiem błękitnych oczu. Ale się bałam. Mimo, że miałam 18 lat, bałam się. Obiecałam sobie, że dzisiaj się przełamię.
Zadzwoniłam do niego, że wpadnę z niespodzianką. Zakręciłam włosy i zostawiłam je w lekkim nieładzie. Ubrałam swoją najlepszą bieliznę - BARDZO koronkowy, czarno-różowy zestaw i pończochy samonośne. Pół godziny siedziałam i dokładnie depilowałam każdy centymetr swojego ciała. Szczególną uwagę zwracałam na strefy intymne. Kiedy efekt mnie zadowolił, nałożyłam balsam w Jego ulubionym zapachu - miętowym. Resztę dobrałam niepozornie - szara bluza, dżinsy przylegające do mojego ciała oraz miętowe, zaniedbane trampki. Do torby zapakowałam czarne szpilki, sztuczne rzęsy i klej do nich, pomadkę i żel intymny.  
Pewnym krokiem szłam w kierunku Jego domu. Kiedy doszłam, zadzwoniłam i wyrzuciłam niedokończonego papierosa w krzaki.  
- No czesc Kotek
- Hej... - odpowiedział przybitym głosem
- Obiecuję, że zaraz będziesz weselszy - odpowiedziałam i czule pocałowałam go w szyję - pójdę tylko szybko do łazienki
Zdziwił mnie bałagan tam panujący, zawsze był wielbicielem porządku. Rozebrałam zbędne ciuchy, dokleiłam rzęsy, pomalowałam usta, poprawiłam makijaż i posmarowałam się żelem. Ubrałam szpilki i wyszłam po Niego.  
- Kochanie - zaczęłam - Jestem gotowa. Rób co tylko fantazja Ci podpowie.
Wtedy on rzucił się na mnie, zaniósł do sypialni jego rodziców (byli na delegacjach, jak prawie zawsze) i rzucił na ich wielkie łóżko. Poczułam się jak worek mąki.
- Hej, kowboju! - krzyknęłam z lekkim wyrzutem
- Milcz, teraz jest mój czas. Za długo kazałaś mi czekać.
Zaszokowana myślałam, że to część gry. Wtedy On wyciągnął z szafki ojca sznury, i przywiązał mnie w pozycji siedzącej. Nogi miałam tak szeroko, że sprawiło mi to ból. Nie wiem czemu, ale podnieciło mnie to cholernie. Ale podniecenie wzrosło, gdy On się rozebrał. Jego kutas miał spokojnie 18 cm.  
- Ale... Ja nie wiem czy tego chcę... On jest taki wielki... Ja myślałam...
- Nie zmuszaj mnie do użycia przemocy! Teraz zemszczę się na tobie, za to, co mi zrobiłaś!



I tu muszę przerwać, już i tak jest piekielnie długo :)
Ze względu na to, że jest to moje pierwsze opowiadanie bardzo proszę o szczere opinie :)
Wiem, że jest dużo opisów, ale ostrzegam, że z nich nie zrezygnuję, bo to nie jest scenariusz pornosa, ale opowiadanie :D

TeddyBear

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 774 słów i 4226 znaków.

6 komentarzy

 
  • TeddyBear

    Ojej, zaskoczyliście mnie tak miłym odbiorem :)
    Dalszy ciąg pojawi się dzisiaj w nocy albo jutro, już mam napisaną połowę :)

    21 sie 2013

  • Anka

    Kiedy dalej?

    21 sie 2013

  • kicia077

    ciąg dalszy prosimy :D

    21 sie 2013

  • goracakicia

    Dalej:) zaciekawiłas mnie i z chęcią przeczytam dalsze poczynania tej dwójki

    20 sie 2013

  • nnn

    daj kolejną częsc

    20 sie 2013

  • kryspin27

    Widziałem i dłuższe. Ale ciekawy POCZĄTEK opowiadania

    20 sie 2013