Zauroczenie część 13

-Kochanie to nie tak …
-Mówiłam, żebyś się do mnie nie odzywał!
Bartek próbował objąć żonę, ale ta wymknęła się z zasięgu jego dłoni. Przeczesał włosy ręką i już wiedział, że ma przechlapane. Czuł, że cała ta sprawa wyjdzie na wierzch, ale nie spodziewał się, że będzie to tak szybko.
-Paula chciałem Ci powiedzieć …
-Co? Czy Ty siebie słyszysz? Chciałeś się przyznać, że bzykałeś jakąś niunię? Proszę Cię, nie traktuj mnie jak idiotkę!
-Kicia ale ja nie pamiętam co wtedy się działo …
-Nie pamiętasz? Weź bo aż mnie od tego mdli … I jeszcze Filip jest w to zamieszany. Nienawidzę Cię słyszysz nienawidzę ….- zaczęła okładać go pięściami. Bartek chwycił ją za nadgarstki i przyciągnął do siebie. Paula rozpłakała się, ale dalej waliła go zaciśniętymi dłońmi. Mężczyzna głaskał ją po głowie i pozwalał na to by wyładowała swoją złość. Poczuł, że jej agresja względem jego osoby osłabła. Kobieta dalej płakała w jego ramionach. Bartek pocałował ją w głowę, następnie jego usta zaczęły wędrówkę po jej twarzy. Całował opuchnięte od płaczu powieki, czoło, policzki i w końcu dotarł do ust. Paula przez chwilę miała zaciśnięte wargi, ale po chwili je rozchyliła pozwalając na to by język męża wdarł się do jej wnętrza. Ich języki złączyły się. Poczuła jak przez jej ciało przebiega prąd. Była na niego wściekła i rozżalona, ale nie potrafiła nie odwzajemnić pocałunku. Kochała tego drania. Zaczęli zrywać z siebie ubrania. Tak bardzo chciała dotknąć jego skóry, że szarpiąc za koszulę wyrwała parę guzików. Szarpała za klamrę od paska by dostać się do tego czego najbardziej pożądała. Dotknęła go przez materiał bokserek i już wiedziała, że jest równie podniecony jak ona. Nienawidziła go w tej chwili, ale nikt ani nic nie było w stanie oderwać jej od niego. Bartek nie był dłużny w pozbawianiu jej odzienia. Największy problem napotkał przy obcisłych spodniach. Tak bardzo chciał ją pieścić w najwrażliwszym miejscu jej ciała. Paula bezwiednie pomagała mu zsunąć z siebie spodnie. Stała przed nim w samej bieliźnie. Jej piersi falowały pod wpływem przyspieszonego oddechu. Usta mężczyzny ponownie obsypywały jej ciało pocałunkami. Jednym ruchem pozbawił ją stanika uwalniając nabrzmiałe piersi. Położył ją na łóżku i zaczął pieścić jej szparkę przez majtki. Czuła jego oddech na swoich udach. Całował jej skórę co jakiś czas kąsając ją zębami. Paula wiła się pod dotykiem jego ust. Po chwili poczuła jak odsuwa jej majteczki i pieści jej kobiecość. Mężczyzna nie nadążał ze spijaniem jej soczków. Nagle się oderwał od niej pozbywając się swoich bokserek i wypełnił jej ciepłe wnętrze. Po gwałtownych pieszczotach nie było już śladu. Bartek stał się tak delikatny. Wsuwał się w nią i wysuwał z subtelnością o jaką go nie podejrzewała. Całował całe jej piersi, ramiona i szyję. Kobieta wbijała mu paznokcie w ramiona. Przyciągała go do siebie. Kiedy nadeszło spełnienie krzyczała jak jeszcze nigdy. Było jej tak dobrze. Po paru pchnięciach mężczyzna również doznał spełnienia zalewając jej wnętrze spermą. Trwali tak chwilę. On leżał na niej i nie przestawał jej obejmować.  
-Kocham Cię i nigdy świadomie bym Cię nie zranił...- wyszeptał prosto do jej ucha.
Paula zrzuciła go z siebie i poszła do łazienki. On udał się za nią. Stała przy umywalce ze spuszczoną głową. Podszedł do niej od tyłu i objął.
-Kicia proszę porozmawiaj ze mną ….
Cisza. Wiedział, że to najtrudniejsza sytuacja z jaką będzie się musiał zmierzyć w życiu. Nie potrafił wytłumaczyć nawet sobie co stało się tej nocy. Był załamany tym, że Paula nie chce go wysłuchać. W końcu przemówiła.
-Chce się teraz umyć i proszę żebyś wyszedł …
-Paula …
-Proszę – odparła płaczliwie – Muszę to wszystko przemyśleć, a przy Tobie nie myśle. Daj mi trochę czasu …
-Dobrze, ale nie wyprowadzę się. Nie chce zostawiać Ciebie ani dziewczynek …
-Rób jak uważasz, ale teraz wyjdź!
Bartek opuścił łazienkę załamany. Przez głupi wybryk mógł stracić wszystko na czym mu zależało. Poszedł do sypialni i ubrał się. Wszedł do salonu i zobaczył te przeklęte zdjęcia. Był wściekły. Gdy się im przyglądał do pomieszczenia weszła Paula. Jej mina świadczyła o tym, że nie prędko mu przebaczy.
-Na wspomnienia Cię wzięło?- zapytała złośliwie
-Jakie wspomnienia? Ja właśnie nic nie pamiętam!
-No co Ty powiesz! Powiedz mi tylko jedno: Była lepsza niż ja? - wbiła w niego wzrok czekając na odpowiedź
-K*rwa Paula skąd mam to wiedzieć? Jedyne co pamiętam to jak przysiadły się do nas w klubie i chwilę po tym urwał mi się film. Kiedy obudziłem się rano bolała mnie głowa i wtedy zobaczyłem, że one leżą z nami w jednym łóżku. Filip był równie zaskoczony co ja.
-Ciekawe jak Kinga zareaguje na jego wybryk! Zastanawiałeś się nad tym? - wrzeszczała – Ona jest w ciąży. Jak mogliście nam to zrobić?
-Paula posłuchaj …
-Nie mogę już słuchać tych dyrdymałów jakie mi opowiadasz! - i zatkała uszy
Bartek nie mógł uwierzyć, że go to spotkało. Pamięcią wrócił do tego wieczoru. Przypomniał sobie o niepokoju jaki czuł chwilę przed pojawieniem się tych bab. I nagle zbladł.
-Ja p*erdole- wrzasnął
Kobieta nagle odetkała uszy i spojrzała pytająco na męża.
-Wiem czyja to sprawka.
-Co Ty mówisz? Myślisz, że ktoś to uknuł? Masz mnie za idiotkę?
-Paula posłuchaj – podszedł i chwycił ją za ramiona – Tego wieczoru w tym lokalu był Marcel …
-Marcel? Przecież mi obiecał, że się nie będzie do nas zbliżał!
-Obiecać nie grzech. Wiesz, że jak mam fest dolane to nie jestem w stanie się kochać, a wtedy byłem tak pijany, że ledwo stałem na nogach. Filip zresztą też. Kicia ja nie mogłem tego zrobić. A z reszta zobacz na te zdjęcia. Od razu widać, że ktoś je ustawiał. Kochanie musisz mi uwierzyć...
-Jeśli rzeczywiście to sprawka Marcela nie możemy tego tak zostawić.
-Co masz na myśli?
-Konfrontacja!
-Nie!
-Tak!
-Paula nie pozwalam Ci się do niego zbliżać. Skoro wpadł na taki plan to znaczy, że nie pała do nas sympatią, a w szczególności do mnie. I dobrze wie, że najbardziej mi dokopie raniąc Ciebie.
-Ale posłuchaj mnie do końca. Spotkam się z nim i zmuszę go do przyznania się, że to jego sprawka....
-Powiedziałem nie!
-Bartek …
-Nie!
-Chce mieć pewność na 100% że tak właśnie było i nie zabronisz mi tego.


Paula zrobiła jak powiedziała. Spotkała się z Marcelem w kawiarni. Był szczerze zdziwiony jej telefonem. Zaczęła go podpuszczać, ale nic to nie dało. Postanowiła wprost zapytać go czy miał coś wspólnego z tym wydarzeniem. Z początku nie chciał jej nic powiedzieć, ale w końcu zmiękł. Opowiedział jej, że rzeczywiście tego wieczoru był w tym klubie. Był zaskoczony tym, że mąż Pauli tak się wstawił. Ale z tym co było później nie miał nic wspólnego. Niedawno poznał kogoś i tego wieczoru wybrali się do tego samego miejsca w którym odbywała się impreza Filipa. To prawda, że obserwował Bartka, ale nie z tego powodu o który go posądzali. Opowiedział Pauli, że zauważył pewną blondynkę, która obserwowała każdy ruch jej męża. Była tam z dwoma koleżankami i jakimś mężczyzną. Po pewnym czasie jej towarzyszki dosiadły się do stolika bawiących się mężczyzn. Były zainteresowane tylko Filipem i Bartkiem. Pozostali nie zwracali wcale ich uwagi. Więcej jej nie powiedział, bo chwilę po tym razem ze swoją partnerką opuścili klub. Paula była załamana. Nie wiedziała co ma o tym myśleć. Przeprosiła Marcela za podejrzenia i pożegnawszy się z nim udała się do biura męża. Gdy opowiedziała mu co dowiedziała się od Marcela pobladł. Nie pamiętał, żeby kiedykolwiek był związany z jakąś blondynką.  
-A może to jakaś panna zakochana w Filipie?
-Raczej nie. Wiesz, że on od 7 lat jest z Kingą i raczej nie spotykał się z nikim innym. A blondynki nie są w jego typie.
Oboje byli załamani. Tak naprawdę nic się nie wyjaśniło. Na gołe oko było widać, że zdjęcia były ustawiane, ale nie dawało im spokoju to, że nie wiedzieli kto wpadł na taki pomysł. Bartek tulił do siebie żonę nie wiedząc co dalej mają robić. Ciszę przerwał dźwięk telefonu mężczyzny.
-No cześć stary …. Wróciliście? …. A coś się stało? …. Ja p*erdole Ty też? … Kinga to widziała? …. Dobra spotkajmy się …. Jasne przyjedziemy oboje...
-Co się stało? - zapytała Paula
-Dzwonił Filip. Oni też dostali przesyłkę. Kinga jest wściekła. Rzuca talerzami...
-Musze odebrać dziewczynki od twojej mamy, spotkamy się w domu – popatrzyła mu w oczy i ruszyła do drzwi. Nie wierzyła w to co się działo. Jej tak długo wyczekiwane szczęście pękło jak bańka mydlana. Już nie wiedziała, czy ma rzeczywiście wierzyć, że to była czyjaś zemsta.

Wieczorem spotkali się z nowożeńcami. Kinga była w kiepskim humorze. Filip zresztą też. Przywitali się i zaprosili ich do salonu. Na sofie walały się te obrzydliwe zdjęcia, a na stoliku leżał list. Bartek popatrzył zdziwiony na przyjaciela.
-Co to za list? – zapytał – Ja żadnego nie dostałem
-Bartek stary …. To jej sprawka …
-Kogo?
-Beaty.
-Jakiej Beaty? - zapytała Paula
Mężczyźni milczeli. Cisza była nie do zniesienia.
-Jaka Beata pytam?
Bartek popatrzył na nią i nie wydusił z siebie ani słowa.
-Pytam po raz ostatni jaka Beata!
-Bartek powiedz jej... - usłyszeli głos Filipa
- K*rwa mać … Nie wierze... To się nie dzieje naprawdę... Paula...

zafascynowana83

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1808 słów i 9823 znaków.

17 komentarzy

 
  • najwierniejsza fanka

    **** ! Dodaj kolejna ! blagam - nie przestawaj pisac .  
    Pozdrawiam. Ps. Uzaleznilam sie od tych opowiadan. ;)

    12 gru 2014

  • rybcia

    genialne opowiadanie.Świetne pomysły,nie ma miejsca na nude czy monotonię.Moje uznanie.

    12 gru 2014

  • hypermiszcz

    Ty ty ty zabieraj sie do roboty i pisz szybciutko kolejną część bo nie mogę się doczekać ! Kto za tym stoi ja chce wiedzieć ! :(

    11 gru 2014

  • Slawek

    Zafascynowana Ty nie dziękuj tylko pisz szybciutko kolejna część wszystkich uzależniłaś tym opowiadaniem od częstego zaglądania do sieci a teraz kazesz  nam tyle czekać:-):-):-) pozdrawiam

    11 gru 2014

  • xsw

    kiedy kolejna część >

    11 gru 2014

  • Daszka

    Ja podobnie, czytam od początku i nie mogę przestać :D Bardzo ładnie proszę o duuuużo więcej ;)

    11 gru 2014

  • Engi1

    Opowiadanie mega! Czytam od pierwszego dnia i zawsze się nie mogę doczekać kolejnej części! Pisz jak najszybciej :D Jesteś genialna :D

    11 gru 2014

  • czytelniczkaa

    nie mogę się doczekać wyjaśnienia tej sprawy :)

    11 gru 2014

  • Zakochana1234

    wspaniałe :)  czy kolejna część będzie dziś ?

    11 gru 2014

  • szczęśliwa

    **** opowiadanie

    11 gru 2014

  • Syla

    Najcudowniejsze opowiadanie !!!! :*

    11 gru 2014

  • Slawek

    To ja dziekuje ze tak czesto piszesz kolejne czesci mojego ulubionego opowiadania:-) przynajmiej sie nie nudze w pracy hehe a bartek z filipem pojda do programu Dlaczego ja? Hehe zartuje i pozdrawiam.

    11 gru 2014

  • Cam

    No kurcze powiem Ci, że zaskoczyłaś mnie. Byłam pewna, że będzie to sprawka Marcela ;) Czekam na ciąg dalszy bo jak widzę pomysły Ci się nie kończą ;D

    11 gru 2014

  • Slawek

    zafascynowana to wcale nie jest slabe a wrecz przeciwnie jak zawsze zajefajne i czekam na dalszy ciag:-) swoja droga to cyfra 13dla filipa i bartka to pechowa liczba hehe

    11 gru 2014

  • marzena

    Zaje..... to malo powiedziane.czekam na kolejna czesc i blagam dodaj jak najszybciej plis

    11 gru 2014

  • gość

    Jak dla mnie rewelacja! Kobieto masz talent jak ich malo! czekam na dalsze losy

    11 gru 2014

  • Molly

    Wstaw dzisiaj kolejną część, proszę! Nie wytrzymam!!! Boże, jesteś genialna i te Twoje zakończenia, proszę, wstaw, wstaw!!! <3

    11 gru 2014